Wojewódzka rada bez Śląska Cieszyńskiego- Wojewódzka Rada Działalności Pożytku Publicznego to ciało doradcze marszałka w sprawach funkcjonowania organizacji pozarządowych z terenu województwa śląskiego. Do jej zadań należy m.in. konsultowanie i opiniowanie dokumentów dotyczących programów współpracy z NGO, zadań publicznych którym zajmą się organizacje pozarządowe oraz udzielanie pomocy i wyrażanie opinii w przypadku sporów między organami administracji publicznej a NGO - czytamy w komunikacie Urzędu Marszałkowskiego z 9 lutego br. Wojewódzka Rada ma liczyć 15 przedstawicieli organizacji pozarządowych. Swój akces zgłosiły 34 organizacje, typując swojego reprezentanta. Z tego 27 zgłoszonych organizacji ma siedzibą na Górnym Śląsku, do tego jeszcze kilka z Częstochowy i Rybnika. Jednak wśród zgłoszonych nie ma ani jednego reprezentanta organizacji z gmin powiatów żywieckiego, bielskiego, pszczyńskiego czy cieszyńskiego. Pełny wykaz zgłoszonych organizacji pozarządowych tutaj. Zapytaliśmy w biurze prasowym Urzędu Marszałkowskiego, czy informacja o powołaniu Wojewódzkiej Rady była rzeczywiście promowana w równym stopniu na terenie całego województwa, tak aby dotarła do wszystkich powiatów i gmin. Odpowiedział nam Witold Trólka. - Informację na temat zamiaru powołania Wojewódzkiej Rady Działalności Pożytku Publicznego podaliśmy na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiej i podstronie urzędu poświęconej NGO 2 grudnia 2015 roku - odpowiada nam Trólka. I na tym koniec, to był jedyny kanał informowania i jeden komunikat. Na nasze pytanie, a co z rozesłaniem informacji do wszystkich samorządów, by mogły one przekazać informacje organizacjom pozarządowym działającym na ich terenie, rzecznik prasowy odpowiada, że to dobry pomysł na przyszłość. Póki co jest to jednak pomysł na zdecydowanie dalszą przyszłość, bo Wojewódzka Rada Działalności Pożytku Publicznego w swoim obecnym górnośląskim składzie niebawem zostanie powołana na okres trzech lat. Na otarcie łez pozostaje informacja, że o ile Śląsk Cieszyński nie ma swojego reprezentanta w tzw. Wojewódzkiej Radzie Działalności Pożytku Publicznego, to chociaż w analogicznym gremium, ale na szczeblu ogólnopolskim region reprezentuje Anna Grygierek, burmistrz Strumienia, która od października zeszłego roku zasiada w Radzie Działalności Pożytku Publicznego Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. - Organizacje pozarządowe mają szerokie znaczenie w życiu społecznym. Ich rolą jest między innymi stworzenie obywatelom możliwości artykułowania swoich poglądów, potrzeb, często również przejmują obsługę pewnych obszarów życia społecznego. Uważam, że dziś organizacje pozarządowe mają ogromną rolę do odegrania. Bez ruchów społecznych nie ma rozwoju państwa - mówiła Anna Grygierek w niedawno udzielonym naszej redakcji wywiadzie, z którym w całości można zapoznać się tutaj
|
reklama
|
|||||||||||||||
|
Szanowni państwo - to nie jest tak do końca że nie było promocji. To co powiedział Witold Trólka to tylko cześć prawdy. Urząd Marszałkowski wysyłał, ale do tego poszły bezpośrednie maile do ok 150 organizacji na terenie województwa. Żywiecka Fundacja Rozwoju robiła promocje w regionie. Na forum zorganizowanym w listopadzie 2015 byli przedstawiciele podbeskidzia - zabierali głos w trakcie Forum. W czasie pracy nad standardami Rad Pożytku brała udział przedstawicielka Cieszyna. Żadne z ww. środowisk się nie zgłosiło kandydata oprócz jednej osoby - Włodzimierz Zwierzyna - Stowarzyszenie Kulturalne "Prowincja" i chwała mu za to. No to czego oczekiwać jak sami nie chcą. Ciężko wypracowana Rada Wojewódzka została po prostu zignorowana przez środowisko pozarządowe 3 powiatów.
Póki co mam wrażenie, że organizacje w Cieszynie są raczej w odwrocie i nie mają ochoty o cokolwiek walczyć i kogokolwiek reprezentować. Cieszyn może pochwalić się ogromnymi tradycjami jeśli chodzi o działalność organizacji ale czy ktoś to docenia, chwali się tymi organizacjami, ma jakiś pomysł na wykorzystanie ich energii i potencjału. Ostatnie artykuły na GC pokazują - szcżególnie do nich komentarze, że najlepiej aby organizacje stąd się wyprowadziły. Może GC wprowadziłaby cykliczny materiał o działalności poszczególnych organizacji i pokazała mieszkańcom Cieszyna co one robią dla miasta i jego mieszkańców.
Taaaa pomysł na swoją promocje ekstra - schowajcie się dalej w mysią dziurę, a na 100% ktoś będzie organizacji tam szukał. Organizacje się mogły same zgłaszać bez udziału samorządu kto im zabronił ? Nikt ich nie blokował. Po prostu nie zgłosiły nikogo to do kogo maja pretensje że nie ma ich. Dywan im rozłożyć dorożką przyjechać - mało było spotkań od 2014 w tej sprawie i udział brali sami przedstawiciele mało tego pod złożonym wnioskiem o Radę z maja 2015 byli podpisani przedstawiciele organizacji z ziemi cieszyńskiej. Dla samej Rady to strata że subregion nie ma prawie przedstawiciela.
No właśnie co one robią oprócz opiniowania ( gadania)?
Dodaj komentarz