Wisła: Hala sportowa - zdania są podzieloneStarosta Janusz Król odpowiedział Jerzemu Nogowczykowi na jego niedawne zapytanie. - Jakie konkretnie działania w najbliższym czasie zamierza przedsięwziąć zarząd powiatu w sprawie wybudowania hali sportowej w Wiśle na działce, którą powiat zakupił na ten cel w 2010 roku? - pytał Nogowczyk. - Zarząd Powiatu nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, czy będzie realizował nierozpoczęte przedsięwzięcie. Pozytywna decyzja uzależniona jest od pozyskania zewnętrznych środków finansowych. Skierowano w tej sprawie pisma do władz Miasta Wisły i Gminy Istebna - poinformował w odpowiedzi Janusz Król. Jakie jest zatem stanowisko tych włodarzy? Jak informuje starosta, wójt Istebnej Henryk Gazurek stwierdził, że gmina nie ma możliwości finansowych do udziału w tej inwestycji. Ponadto włodarz Istebnej nie widzi do końca sensu w tym zadaniu, biorąc pod uwagę ciągły spadek uczniów, niezbyt wysoki koszt wynajmu sali, siłowni i basenu oraz znaczną odległość planowanego usytuowania hali sportowej od budynku szkolnego. - Wójt Istebnej ocenia, że nie jest to zbyt ekonomiczny i chyba nawet zbyt potrzebny wydatek - informuje starosta. Innego zdania jest zapytany przez nas o tę sprawę burmistrz Wisły, Tomasz Bujok. - Ten argument nie do końca do mnie dociera. Czy to, że będzie mniej uczniów, oznacza, iż mamy przestać dbać o bazę i zaplecze sportowe? - mówi Bujok. - Poza tym jeśli nie będzie wystarczającego zapotrzebowania uczniów, to jest przecież tyle innych rozwiązań, by czerpać zysk z tej inwestycji w przyszłości. Halę można wynajmować. Tych rozwiązań jest dużo - dodaje. Samorząd w Wiśle jest za budową hali sportowej, a burmistrz już odpisał staroście, zapewniając go, że środki na ten cel znajdą się w budżecie gminy. - Dałem już panu staroście sygnał, że jesteśmy otwarci na montaż finansowy w przypadku tej inwestycji. Jednak nadal nie wiadomo, o jakich konkretnie kosztach mówimy. Bez gotowego projektu inwestycji trudno podejmować decyzję. Dla nas współudział w kosztach rzędu 3 mln zł będzie nierealny, ale kilkaset tysięcy już tak. I na to jesteśmy otwarci. Sądzę, że w przypadku tej inwestycji musimy szukać środków zewnętrznych - wskazuje Bujok. Przypomnijmy, że 26 marca gmina Wisła podpisała porozumienie z Polskim Związkiem Narciarskim. Jeden z punktów tego porozumienia informuje o tym, że PZN będzie też współdziałać z miastem Wisłą w zakresie budowy hali sportowej w Wiśle, której inwestorem jest powiat cieszyński. Jak informuje Tomasz Bujok, wsparcie PZN będzie kluczowe, ale raczej nie w kwestii finansowania zadania. - Co wynika z niedawno podpisanego porozumienia z PZN, mógłby on być naszym znaczącym partnerem przy pisaniu wniosków o środki zewnętrzne. Wszystko to jednak jest obecnie na etapie planowania, nie ma jeszcze oficjalnych decyzji - mówi burmistrz Wisły. Na marginesie całej sprawy starosta zapewnił Jerzego Nogowczyka, że użyte przez niego w prasie lokalnej sformułowanie o "pozorowanym charakterze działań” poprzedniego zarządu było niefortunne. - Właściwszym byłoby stwierdzenie "podejmowane działania były nieefektywne” - odpowiedział Janusz Król, oceniając działania m.in. Jerzego Nogowczyka w poprzedniej kadencji.
|
reklama
|
Dodaj komentarz