Nadchodzą wielkie zmiany dla cieszyńskiego teatru- Długo zastanawiałem się nad tematyką przedstawienia, które byłoby wartościowe i ciekawe dla cieszyniaków - mówi krakowski reżyser, Jarosław Klatka. - Stwierdziłem, że na początek najlepiej wystawić przedstawienie opowiadające o złożonej historii tego regionu i tożsamości mieszkańców. Jednak nie przedstawimy kopii Wieży Piastowskiej czy Studni Trzech Braci jeden do jednego. Nie chodzi o to, by bawić się w skansen. Dla mnie najważniejsze w tej opowieści będą historie ludzi związanych z tym miastem w przeszłości, ale i współcześnie. W warstwie fabularnej spektaklu przeszłość będzie przeplatać się z teraźniejszością. Być może taka osoba jak ja, z zewnątrz, celniej sportretuje tutejszy potencjał, ale i problemy lokalnej społeczności, które czasem blokują jej rozwój. Nigdy nie uważałem, że poruszanie takich tematów będzie łatwe, ale przecież w teatrze nie chodzi tylko o prostą i przyjemną rozrywkę. Teatr ma pełnić misję - dodaje. Jak dowiedziała się Gazeta Codzienna, próby do przedstawienia już trwają. W najnowszym spektaklu zagra dwudziestu paru aktorów wywodzących się z różnych scen polskich. Wśród nowo powołanego zespołu pojawiają się nazwiska wybitnych artystów teatru, ale także aktorów młodszego pokolenia. Część z nich deklaruje już, że jest zainteresowana stałą współpracą z Teatrem im. Adama Mickiewicza, jeśli udałoby się powołać stały zespół artystyczny w tym teatrze. Inicjatorem stworzenia stałego zespołu artystycznego w cieszyńskim teatrze jest reżyser Jan Klatka, ale jak podkreśla, ta idea ma wielu orędowników zarówno w lokalnym środowisku artystycznym, jak i ogólnopolskim. - Jesteśmy na dobrej drodze do realizacji tego pomysłu. Mamy wielkie wsparcie największych organizacji teatralnych w kraju, uniwersytetów i ministerstwa kultury. Mamy także wspaniałych aktorów, scenografa i dramaturga, którzy są zainteresowani stałą pracą w Cieszynie. Jeśli to się uda, będzie to precedens w historii tego teatru. Wiele oczywiście zależy od przyjęcia naszej premiery przez mieszkańców, a także lokalną władzę, która ma decydujący głos - mówi Klatka. Na chwilę obecną reżyser nie chce zdradzić tytułu premiery ani szczegółów dotyczących przedstawienia. - Zależy mi na tym, by była to niezwykła niespodzianka dla wszystkich mieszkańców miasta i regionu - wskazuje. Twórcy przewidują, że premiera przedstawienia odbędzie się jeszcze przed tegorocznymi wakacjami. - Ostateczny termin zależy od tego, czy uda nam się na czas sprowadzić monumentalną scenografię, która zupełnie odmieni wnętrza Teatru im. Adama Mickiewicza. To będzie nowatorskie rozwiązanie nie tylko w historii tego teatru, ale też historii polskiej scenografii - informuje Klatka. [Aktualizacja] Powyższy artykuł jest oczywiście żartem na Prima Aprilis, choć przyznajemy to niejako z żalem.
|
reklama
|
Od swego początku w 1910 r. aż do czasów powojennych cieszyński teatr miał stałą trupę, a przecież było to miasto trzy razy mniejsze od dzisiejszego. Szkoda, że dziś mamy tylko teatr jednego smutnego aktora.
To nie jest śmieszne, że powołanie i prowadzenie własnej trupy teatralnej w teatrze im. A. Mickiewicza można rozpatrywać jedynie w kategorii żartu. Tak znamienite miejsce, ma potencjał no coś więcej niż tylko teatr impresaryjny. Obecny stan rzeczy świadczy jedynie o wszechogarniającej indolencji i skostnieniu panującemu wśród obecnych władz Teatru.
Udał się GC ten prima apilisowy żart !
Udał się GC ten prima apilisowy żart !
Dodaj komentarz