Czesi, Polacy i Słowacy połączyli siły by zdobyć kolejne pieniądze z Unii

Trójstronna umowa zakłada walkę o większy napływ unijnych pieniędzy, zwiększenie zatrudnienia, rozwiązanie problemu połączeń transportowych oraz wspólną walkę o poprawę jakości środowiska. fot. Dorota Havlíková

Inicjatorem podpisania trójstronnej umowy było Regionalne Stowarzyszenie Współpracy Terytorialnej Śląska Cieszyńskiego. Jego dyrektor, Václav Laštůvka ocenił, iż jest to spora szansa dla samorządów. - Pozyskiwanie europejskich pieniędzy w kolejnym okresie programowanie nie będzie już takie łatwe. To porozumienie otwiera nowe możliwości i kontakty, które doprowadzą do wykorzystania i transferu wiedzy, ale również poszukiwania nowych możliwości wykorzystania funduszy na rzecz rozwoju regionu - powiedział Laštůvka.

Według Danuty Rabin, wójt gminy Istebna, jeszcze przed rozpoczęciem nowego okresu programowania konieczne jest określenie, do których projektów gminy aplikować będą wspólnie i jak należy się do tego przygotować. - Proponuję przyspieszone spotkania profesjonalnych zespołów. Powinny one mieć gotowe projekty, niezbędne pozwolenia i natychmiast korzystać z maksymalnej ilości zasobów, które będą dostępne. Budżety gminne są w tej chwili tak okrojone, że nie pozwalają na znaczne inwestycje. Jedyną nadzieją, zwłaszcza dla małych gmin, są właśnie dotacje europejskie - powiedziała Rabin, której marzy się m.in. stworzenie nowego połączenia komunikacyjnego ze Słowacją. Pozostali włodarze, którzy wzięli udział w spotkaniu, zwracali uwagę na konieczności dalszego rozwoju turystyki, w której skoncentrować należałoby się na takiej ofercie, która skusi turystów do dłuższych pobytów, a przez to do zwiększenie ilości miejsc pracy w regionach turystycznych.

Umowę podpisali przedstawiciele Mikroregionu Kysucký Triangle, Regionalnego Stowarzyszenia Współpracy Terytorialnej Śląska Cieszyńskiego oraz Stowarzyszenia Rozwoju i Współpracy regionalnej Olza.