Burmistrz Cieszyna jak PinokioOczywiście, chcę odnieść się do wywiadu, który burmistrz Mieczysław Szczurek udzielił portalowi beskidnews.tv (link do rozmowy znajduje się tutaj). Podczas tej rozmowy burmistrz Cieszyna próbuje odpowiedzieć na wybrane przez dziennikarkę zarzuty z puli tych, które postawili mu radni Niezależni podczas czerwcowej sesji Rady Miejskiej [pełna lista zarzutów wraz z odpowiedziami Burmistrza znajduje się tutaj. W rozmowie na portalu beskidnews.tv Mieczysław Szczurek próbuje odnieść się do zarzutu o zaniechanie zakupu dworca PKS, niewłaściwie przeprowadzonej inwestycji kanalizacyjnej oraz braku właściwej reprezentacji miasta na ważnych wydarzeniach, które odbywają się w mieście. Niestety, w każdym z tych trzech tematów Mieczysław Szczurek mija się z prawdą, co zauważy każdy, kto choć umiarkowanie obserwuje cieszyńskie życie polityczne. Zacznijmy od kwestii zakupu dworca PKS. Przypomnę, że rozmawiamy o inwestycji, której zaniechanie zmusiło mieszkańców naszego miasta do oczekiwania na transport autobusowy w chaosie, deszczu i rzeczywistości sanitarnej ulęgającej zdobyczom cywilizacyjnym nawet wieku 20 (a rzecz działa się w 2012 i trwa do dziś). Oczywiście - co zaznacza Mieczysław Szczurek - zakup dworca PKS nie był zaplanowany w budżecie na 2012 rok. Także dlatego, że radni nie posiadają umiejętności czytania z gwiazd i wróżenia. Budżet został uchwalony w grudniu 2011 roku, a sprawa sprzedaży dworca PKS zaskoczyła nas wszystkich w marcu 2012 roku. W chwili uchwalania budżetu, nie otrzymaliśmy ze strony Mieczysława Szczurka żadnej informacji o możliwości, która stanie przed nami za 3 miesiące. Przypomnę tylko, że w czerwcu 2012 uchwałą Rady Miejskiej zwiększyliśmy o ponad 6 milionów złotych budżet na kanalizację. To pokazuje, że przesunięcia w budżecie są możliwe, charakter zmian pokazuje priorytety władzy wykonawczej. Nie zrealizowanie możliwości zakupu dworca PKS było tylko i wyłącznie decyzją burmistrza i odpowiadała jego polityce, która także w tym aspekcie jest przedmiotem mojej krytyki. Osobną kwestią jest to, ile tak naprawdę będzie Miasto kosztowało przejęcie placu przy ulicy Hajduka wraz z budynkiem dworca PKP. Można mieć wątpliwości, czy koszt remontu byłego dworca i odnowienia infrastruktury przy dzisiejszym placu przesiadkowym nie będzie wyższy od ceny ewentualnego zakupu dworca PKS. Burmistrz przekonywający, że realizacja projektu kanalizacji przebiega dobrze i zgodnie z planem przypomina trochę scenariusz filmów o Monthy Pythonie. Temat ten był przez mieszkańców miasta, lokalne i ogólnopolskie media podnoszony wielokrotnie. Dziś Cieszyn przypomina bardziej tor motocrossowy niż miasto w środku Europy. Wjeżdżając do centrum poruszamy się bardzo zniszczonymi drogami i nie tylko w miejscach, gdzie prowadzona jest inwestycja. Szwankuje polityka informacyjna w sprawie realizacji inwestycji, która tak utrudnia życie mieszkańców. Choć użycie słowa „szwankuje” jest tutaj nie na miejscu, bowiem zakładałoby, że jakakolwiek polityka informacyjna istnieje. Brak tablic, czy innych informacji o utrudnieniach wynikających z przeprowadzanych prac. Ostatnią kwestią poruszoną w wywiadzie jest brak właściwego reprezentowania miasta przez burmistrza podczas ważnych wydarzeń, często z udziałem zagranicznych gości. Oczywiście radni nie odnosili się do wizyty Pierwszej Damy czy reprezentowania miasta podczas Święta Trzech Braci. Tu rzeczywiście burmistrz był obecny. Weźmy jednak dwa przykłady z niedalekiej przeszłości, które stały się przedmiotem krytyki radnych: brak udziału Mieczysława Szczurka podczas obchodów uroczystości 3 Maja oraz nieobecność 27 kwietnia 2013 roku podczas odwiedzin pań i panów ambasadorów z 18 krajów, w tym: Austrii, Belgii, Ekwadoru, Filipin, Hiszpanii, Irlandii i Urugwaju. Autor: Krzysztof Herok, radny Rady Miasta Cieszyna
|
reklama
|
Dodaj komentarz