, sobota 22 czerwca 2024
Uwolnij Burka ze sznurka!
Julia Manderla przed swoją szkołą. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Uwolnij Burka ze sznurka!

TWO
Katolicka Szkoła Podstawowa im. Świętej Rodziny w Cieszynie została laureatem ogólnopolskiego konkursu na hasło promujące akcję „Zerwijmy łańcuchy” organizowaną przez miesięcznik „Mój Pies”. Autorką zwycięskiego sloganu „Uwolnij Burka ze sznurka!” jest szóstoklasistka Julia Manderla.
13-letnia Julka ma jamnika Pysia. Bardzo o niego dba. Nie mogła patrzeć na inne psy, które są trzymane na krótkich łańcuchach przy budach i postanowiła im pomóc biorąc udział w konkursie. Wymyśliła w sumie kilka haseł promujących akcję. Wygrał hasło: „Uwolnij Burka ze sznurka!”. — Julka interesuje się przyrodą, jest wrażliwa, zwraca nam uwagę, jak powinniśmy się zachowywać w stosunku do zwierząt. Cieszę się, że to właśnie jej hasło wygrało — mówi Bożena Knobloch, dyrektorka Katolickiej Szkoły Podstawowej im. Świętej Rodziny w Cieszynie. W nagrodę placówka otrzymała projektor multimedialny, a uczennica - zestaw upominków od redakcji miesięcznika.

Na konkurs nadesłano blisko 200 propozycji. Najciekawsze wykorzystane zostaną podczas tegorocznej edycji ogólnopolskiej akcji „Zerwijmy łańcuchy”. — Cieszymy się, że młodzi ludzie tak chętnie włączyli się w obronę psów łańcuchowych przed okrutnym losem zgotowanym im przez właścicieli. W dużej mierze to od nich przecież zależy, jak będzie wyglądała przyszłość psów w Polsce. Czy będą przywiązane do budy łańcuchem, czy sercem do swoich właścicieli — mówi Dorota Jastrzębowska, redaktor naczelna miesięcznika „Mój Pies”.

Akcja „Zerwijmy łańcuchy” to seria happeningów organizowanych przez redakcję miesięcznika „Mój Pies” i współpracujących z nią wolontariuszy w proteście przeciwko stałemu trzymaniu psów na uwięzi. W okolicach Światowego Dnia Zwierząt w centrach polskich miast ustawiane są budy, do których każdy może się na kilku minut przywiązać, by na własnej szyi poczuć ciężar łańcucha. Akcja ma charakter edukacyjny – ze strony internetowej można pobrać gotowe konspekty lekcji poświęconych temu problemowi. Psy łańcuchowe nie tylko bowiem cierpią fizycznie i psychicznie, ale również stają się niebezpieczne - nawet dla właścicieli.

— Łańcuchy to ogromny problem. Wszystkim się wydaje, że on dotyczy tylko wiejskich psów, a ja mogę w Warszawie pokazać miejsca, gdzie psy trzymane są przy budzie. Zdarza się, że psa trzeba operować, bo obroża wrosła mu w szyję! Taka uwięź rodzi agresję. Szkodzi zwierzętom i nam, ludziom — przekonuje Dorota Jastrzębowska. — Nie jesteśmy oszołomami, którzy twierdzą, że przywiązanie psa na pół godziny to zbrodnia. Jeżeli pies musi być wiązany, to czasowo. Trzeba go też wyprowadzać. Najlepiej wybudować mu zagrodę, ale rozumiem, że nie wszystkich na to stać.

Redaktor naczelna miesięcznika „Mój Pies” radzi, aby wszelkie akty przemocy nad czworonogami zgłaszać do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami albo fundacji, które pomagają dręczonym psom. — Ludzie boją się donosić na sąsiada, a powinni. Straż miejsca i policja mają obowiązek interweniować w takich sprawach. Zdarza się jeszcze, że funkcjonariusz nas wyśmieje, ale nie powinniśmy się tym zrażać. Zajęcie się tym problemem należy do obowiązków funkcjonariusza. W Warszawie są specjalne ekopatrole, które opiekują się bezpańskimi i poszkodowanymi zwierzakami. Każda gmina może taki ekopatrol powołać — doradza Dorota Jastrzębowska.
Komentarze: (20)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Wolność dla Pikusia

A jak ją pies pogryzie to będzie "Wracaj Burek na sznurek"

Bardzo dobre hasło. Popieramy akcję i pozdrawiamy Julkę M

A może tak miesięcznik rozpropagowałby np. hasło "Mój Burek sra na papiórek" i uczulił młodych na kwestię sprzątania po swoich pupilach?

Uwilnij mlodzież od prania mózgu na religii!!

Po tym że bardziej dba się o psa niż człowieka.

Uwolnić rybki z akwarium ! Uwolnić krowy z obory ! Uwolnić świenie z chlewika !

Do tego wegetarianin, nienawidził polowań na zwierzaki, kochał zwierzaki i rośliny, traktował je jak najczulej. Z ludźmi szło mu z tym gorzej. Miał na imię Adolf H.

...od dobrej akcji. Coraz częściej psy zasługują na więcej uwagi i troski niż nic nie warci ludzie.
TAK TRZYMAĆ JULKO !!!

Ludzie nic nie warci, należy troszczyć się o psy - to samo gadał pan z wąsikiem

Nastoletnia Julka może nie wiedzieć w jakim celu człowiek wiele tysięcy lat temu udomawiał zwierzęta, w tym i psa. Pies miał być stróżem obejścia, informować o zagrożeniach, żreć odpadki i bez potrzeby nie pałętać się pod nogami bo inaczej mógł odczuć siłę nie tylko nogi na swoim grzbiecie. Powróćmy więc do normalności, pierwotnego przeznaczenia psa a fanaberie zostawmy zdziwaczałym milionerom. Julka , jeżeli pozwolą jej na to rodzice może więc ze swoim Pitusiem dzielić miskę, sypiać w jednej pościeli , wierzyć w tzw. "psią inteligencję", wymyślać hasełka - bo jest dzieckiem. Dorośli natomiast powinni wiedzieć jakie są granice psich fanaberii, że pies może być niebezpiecznym zwierzęciem i każdy właściciel miejskiego czworonoga-pupila ma obowiązek guwienko po nim sprzątnąć !

Jestem za wprowadzeniem w naszej gminie ekopatroli. W każdym ekopatrolu niech będzie wyposażony w specjalistyczny sprzęt i wyszkolony hycel. Wyłapane fachowo i humanitarnie pieski oddać w dalsze użytkowania za Olzę wietnamskim właścicielom jadłodajni. Oni już będą najlepiej wiedzieć jak dalej zająć się czworonogiem. Smacznego.

Akurat wróciłam z przechadzki po cieszyńskich "traktach handlowych". Chodzenie w butach na wysokich obcasach nie jest rzeczą łatwą na naszych dziurawych chodnikach. Trzeba wzmóc uwagę aby nie wykręcić stawu skokowego lub przynajmniej piruetu. I właśnie ta wzmożona uwaga i patrzenie "pod nogi" uratowało mnie kilkakrotnie przed wdepnięciem w psią pamiątkę. Apeluję więc do małolatów :
jak już odrobicie lekcje, powymyślacie wierszyki ekologiczne, pobawicie się komputerkami - skrzyknijcie rówieśników, zabierzcie łopatki, wiaderka i ruszcie w miasto pozbierać to co pozostawiają po sobie Wasi czworonożni, kochani przyjaciele. Wymyślanie wierszyków jest na pewno bardzo pożytecznym zajęciem ale chyba bardziej okażecie miłość do zwierząt sprzątając ich odchody. Pamiętajcie małolaty : miłość nie jedno ma imię...

Jeżeli tekst nie jest prowokacją i faktycznie takie poglądy wyznaje przedmówca, to żal czasami myśleć, że należymy do tego samego gatunku homo sapiens. Zwierzęta, w tym również psy zasługują na szacunek i godne traktowanie. A sprowadzanie ich do roli przedmiotów użytkowych wystawia piszącemu wątpliwe świadectwo wrażliwości. Jeżeli tak wychowuje lub wychował swoje dzieci to ręcę opadają. Widocznie nie wie, albo nie chce wiedzieć że miarą człowieczeństwa jest stosunek człowieka do zwierząt. To żywe i czujące stworzenia. Zapamiętaj to sobie! Czy pozostawianie ,,guwienek" (wg pisowni autora) to fanaberia psów czy raczej brak kultury włascicieli. Strach pomyśleć co człowiek o takim podejściu do zwierząt byłby w stanie im zrobić. A od zwierzęcia do człowieka droga niedaleka...

Nie zabijajmy zwierząt. Nie zrywajmy roślinek. Żryjmy błoto.

Zazdrosnicy...................

"Uwolnij Burka ze sznurka!"-niech wałęsa się swobodnie po okolicy podgryzając przechodniów:)

Niedawno w amfiteatrze bawiła się mała dziewczynka ze szczeniakiem. Wtedy na górze pojawił się facet z ogromnym psiskiem, którego to pupila (jak gdyby nigdy nic) właściciel właśnie "uwolnił ze sznurka". Pies pognał na dół, dziewczynka zaczęła krzyczeć, a koleś na górze tylko się śmiał. Tak wygląda bezmózgowie cieszyńskich właścicieli psów. Oczywiście straży miejskiej tam wtedy nie było. Nie wiem po co ludzie wymyślają takie głupie projekty, skoro i tak psy biegają luzem. A spróbujcie tej czy innej purchawie zwrócić na to uwagę... Jeszcze odpyskuje!

Sadzac po ilosci wrogich zwierzetom komentarzy widac jak na dloni jak daleko Polakom do Zachodu.
Nasza obecnosc w Uni ma sie jak "kwiatek do kozucha" jezeli brac pod uwage polska mentalnosc.
Zeby w ten sposob komentowac piekna inicjatywe dzieci to hanba i wstyd.
A guwienka po swoich psach powinni zbierac wlsciciele, to ich "psi" obowiazek.
A guwienka po swoich psach powinni zbierac wlasciciele

BO PŁACĘ PODATEK ZA PSA !!!! HEHEHEHEHEHEH

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama