, sobota 28 września 2024
Ratunek na najwyższym poziomie
Oddział został wyposażony w bardzo nowoczesny sprzęt. Kosztował 7 mln zł. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Ratunek na najwyższym poziomie

STELA
Ratunek na najwyższym poziomie

Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii otwarto w czwartek, ale ruszy w sobotę. fot. Wojciech Trzcionka


Ratunek na najwyższym poziomie

Oddział został wyposażony w bardzo nowoczesny sprzęt. fot. Wojciech Trzcionka


Ratunek na najwyższym poziomie

Dla pacjentów przygotowano dziesięć łóżek. fot. Wojciech Trzcionka


Ratunek na najwyższym poziomie

Jak podkreśliła Anna Bednarska-Czerwińska, dyrektorka placówki, dzięki zakupom, lekarze i pielęgniarki będą mieli nowe możliwości leczenia pacjentów także w stanach pourazowych. fot. Wojciech Trzcionka

W Szpitalu Śląskim w Cieszynie otwarto dziś Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Znalazł siedzibę w pawilonie diagnostyczno-zabiegowym. Dla pacjentów przygotowano dziesięć łóżek.
Szpital Śląski w Cieszynie to w ostatnich miesiącach miejsce częstych spotkań samorządowców oraz ludzi związanych z medycyną. Wszystko dzięki temu, że w pawilonie diagnostyczno-zabiegowym otwierane są kolejne oddziały i poradnie. Teraz przyszedł czas na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Będzie tworzyć nową historię w leczeniu bardzo ciężkich schorzeń i urazów. Jego zalążkiem był dział anestezji i intensywnej terapii, który powstał w 1977 roku. W 1990 roku został przeniesiony na drugie piętro pawilonu łóżkowego. To właśnie z tego czasu pochodzi aparatura. Teraz respiratory odeszły w przeszłość. Są tak wysłużone, jakby pracowały bez przerwy przez dziesięć lat. Nowo otwarty oddział został wyposażony w bardzo nowoczesny sprzęt. Kosztował 7 mln zł.

Jak podkreśliła Anna Bednarska-Czerwińska, dyrektorka placówki, dzięki zakupom, lekarze i pielęgniarki będą mieli nowe możliwości leczenia pacjentów także w stanach pourazowych. — Takich przypadków mamy bardzo sporo. Z jednej strony wpływa na to bliskość takich kurortów, jak Ustroń czy Wisła, gdzie szczególnie w okresie zimowym dochodzi do wielu wypadków na stokach, z drugiej Cieszyn jest na trasie drogi ekspresowej, stanowiącej tranzyt na południe Europy. Nasz oddział jest nowoczesny, mamy przestrzeń, są duże sale, wyposażyliśmy go w wysokiej klasy aparaturę. Lekarze pozostali ci sami – to najlepsi fachowcy. Teraz jednak dostali do ręki bardzo dobre narzędzia do ratowania życia ludzkiego — stwierdziła Bednarska-Czerwińska.

Według wyliczeń Czesława Gluzy, starosty cieszyńskiego, w ostatnich trzech latach władzom starostwa i szpitala udało się uzyskać około 30 mln zł dofinansowania na Szpital Śląski. 15 milionów to pieniądze z budżetu państwa, 14 milionów pochodzi od marszałka województwa śląskiego.

— Pojawiło się takie piękne określenie dotyczące szpitala, że jest „oczkiem w głowie starostwa”. I tak naprawdę jest — przyznał Czesław Gluza. — Co nie zwalnia nas z inwestowania w inne dziedziny, jak na przykład w edukację czy infrastrukturę. Inwestycja szpitalna ma już długą brodę, W pewnym momencie trzeba było się zdecydować – albo idziemy w tę stronę, albo w drugą. Wybraliśmy rozwój. Najlepsze były trzy ostatnie lata, w których udało się zdobyć wiele pieniędzy zewnętrznych. Bez tych funduszy dziś nie moglibyśmy się cieszyć takimi warunkami.

Pawilon zapełnia się kolejnymi oddziałami. Na co jeszcze czekamy?
— Gotowa jest już jedna sala operacyjna. Mamy złożone wnioski na wyposażenie kolejnych czterech sal. Jesteśmy już po pierwszej ocenie, merytorycznej. Wnioski przeszły. Miejmy nadzieję, że będzie tak z nimi do końca — dodała Anna Bednarska-Czerwińska.
Komentarze: (45)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Co z tego, że jest ośrodek ze sprzętem, jak peło tnie limity. Dziś jest kasa z jutrem może i pewnie będzie już różniście.

i tak trzymać. Rozwój i jeszcze raz rozwój. Ciekawe tylko dlaczego coraz więcej Polaków zaczyna jeździć do Czech i tam korzystać z usług medycznych? Znam sam kilka osób, którzy tam jeżdżą do specjalistów i co ciekawe nie słyszałem żadnych skarg, a lekarze w Czechach są zaskoczeni tym co dzieje się u nas w medycynie.

Co oznacza cyt. "Teraz respiratory odeszły w przyszłość" ???

Brawo dla wszystkich, którzy przyczynili się do pozyskania funduszy z zewnątrz: Rząd, Sejmik Śląski, Powiat i poszczególne gminy powiatu cieszyńskiego ( z wyjątkiem Zebrzydowic, bo Pan Wójt wie, że bliżej do Jastrzębia?). Jestem pewny, że lekarze zrobią wszystko, aby nas ratować i nie będą zaglądać do rubryki "miejsce zamieszkania" nawet panu Kondziołce!!!

Nie napisałem o zasługach posłów a to oni przegłosowali duza dotację!!! A więc brawo Pani Nykiel i Pan Kopeć oraz wszyscy, którzy głosowali na "tak" za Cieszynem!!!

Zapomniałeś podziękować jeszcze podatnikom bo to oni zapłacili za pański gest posłów.

panie starosto-pan jednak zapomniał-"kłania" się ul.bielska i solna,oczywiscie użycie słowa "ulica" jest swoistym nadużyciem...dlaczego ?-może pan starosta "przejedzie" się owymi "duktami leśnymi"-wtedy pan zrozumie dlaczego...
p.s.
polecam coś "terenowego"-myslę że świetnie sprawdzi się land rover defender-jest szansa że nic nie urwiecie w zawieszeniu...
cos mi się tak wydaje,że owe"ulice" są oczkiem-ale nie w głowie,tylko znacznie,znacznie niżej...i z tyłu

jak możesz, przecież to nieomylny-polonista-pierwszej-klasy Stela daje popis. Zwróć uwagę na podpisy pod zdjęciami 1 i 3 (tajemnica poliszynela)

I tak bez koperty na g... się to godzi

W cieszyńskim szpitalu lekarze leczą tylko tych co co się u nich leczą prywatnie dlatego przed "planowaną" wizytą na OIM'ie radzę uczęszczać do prywatnych gabinetów

...fajnie że szpital idzie do przodu, jednak jak wspominali poprzednicy, najpierw trzeba do specjalisty pójść prywatnie - dać te 50 - 100 zł za wizyte prywatną i dopiero potem mozna miec nadzieję że się podczas pobytu w szpitalu zobaczy lekarza na oczy!!!! Chciałbym żeby to się zmieniło, jednak szans na to nie ma nawet minimalnych. W końcu te doktory muszą jakoś te 15 tyś i więcej na miesiąc naszkrobać...

Pacjentów z tak zwaną stopą cukrzycową w większości szpitali kieruje się na amputację, przede wszystkim dlatego, że na leczenie szpital otrzymuje z NFZ 4 tysiące, a za amputację aż o tysiąc więcej. Tylko w roku 2008 szpital przy Banacha (W-wa) uratował stopy 103 osób ze 107 zakwalifikowanych do amputacji.

dupy , te przychodnie przyszpitalne! z wielka pompa otworzono przychodnie mammograficzna- kobiety walcie drzwiami i oknami- nowo otwata przychodnia wami sie zajmie!~i co? zadzwoniłam chciałam sie zarejestrowac i co? i nic! uprzejma pani poinformowała mnie, ze nic nie wie , ze zapisy ( to było w lutym) dopiero za miesiac, bo te informacje w gazecie to byłu na wyrost i ona nic nie wie. Ale zarejetruje mnie na wszelki wypadek - dziekuję bardzo !

pacjenci - bądzcie ostrożni , bo to ściema!

"jednak jak wspominali poprzednicy, najpierw trzeba do specjalisty pójść prywatnie - dać te 50 - 100 zł za wizyte prywatną i dopiero potem mozna miec nadzieję że się podczas pobytu w szpitalu zobaczy lekarza na oczy!!!!" - zgadza się - widocznie to nowy pomysł na reformę służby zdrowia (płać albo giń)

BZDURY I JESZCZE RAZ BZDURY KTO WIE TO WIE............

Jeżeli reforma służby zdrowia w wykonaniu naszej Ukochanej Przewodniej Siły Narodu będzie przebiegała tak jak teraz, grozi nam prawdziwa pandemia zgonów z przyczyny braku dostępu do leczenia.

jak mozna zaplanowac sobie pobyt na oiomie i komu trzeba wczesniej dac w lape????

Ratunek na najwyższym poziomie ale ściema

jestem nie tylko dyrektorem pieknego szpitala, jestem prezesem spółki szpital puls menagenet / jestem specem od przeksztalcenia publicznego szpitala w spólkę prawa handlowego/. Lodziarnia.Mniam

10 lozek smieszna suma na szpital powiatowy , wystarczy jeden wypadek, na zachodzie kazdy szpitalik z planowanymi operacjami kosci np u starych babc ma wiecej intensywnych lozek tak na wszelki wypadek zeby sie lepiej z narkozy budzily w tym cieszynskim beda co najwyzej mlodzi ludzie lezec ktorych rodzina placi lekarzom , ludzie po 70 beda nadal zdychac na zlamane nogi i nawet cukrzykom insuliny nie podadza w szpitalu .

Az szkoda tej aparatury i lozek przy tych flejtuchowatych pielegniarach ktore nigdys nic nie wiedza i chodza rozczochrane w brudnych fartuchach.

już blisko 30 lat 2010-02-26 04:18:22 przeróżnej maści nieudacznicy i pseudowładze pompują horrendalne sumy w błoto i ruinę "nowego pawilonu" w cieszyńskim szpitalu. Najpierw, w komunie było to w miarę normalne - cała gospodarka była debilnie zarządzana. Potem system się zmienił, ale niestety nie w cieszyńskim samorządzie i służbie zdrowia. Dziesiątki lat pawilon jest studnią bez dna, a w tym samym czasie idioci z okolic koryta wciąż utrzymują w małym miasteczku dwa olbrzymie zespoły szpitalne - elżbietanki i Bielska. Wiatr wywiewa nasze podatki przez szpary w oknach, tabuny personelu widoczne są wszędzie w wielkiej obfitości - za wyjątkiem sal pacjentów, lekarze jak zawsze traktują szpital jako swój prywatny folwark i nieźle z niego żyją, uwłaszczeni na majątku kupionym za nasze podatki. Nikt tego gówna nie rusza - bo wszystkim, którzy w nim siedzą cieplutko i mięciutko. A do smrodu te pasożyty dawno się już przyzwyczaiły. Cześć wam i chwała, hojni naszą krwawicą starostowie i dyrektorzy, i obyście mimo wszelkich układów i znajomości na koniec przeszli horror szpitalnej ścieżki zdrowia, jaką fundujecie nam, zwykłym mieszkańcom Cieszyna.

szkoda, że nie ma foto łóżek, na których doktory charczą w nocy :P

TYLKO W NOCY...:-)

Niech pielegniary naucza sie najpierw wode i sztucce podawac schorowanym babcia zanim sie do tej aparatury zabiora.

Nic się nie zmieni w służbie zdrowia, bo lekarze i inni dostojnicy nie leczą się w takim szpitalu. Nie mają więc pojęcia jakie są potrzeby chorych. Potrzeby lekarze widzą tylko własne we własnych gabinetach prywatnych. Czego więc oczekujecie od nich pacjenci. Widzieliście lekarza, któremu zależy żeby pacjent się wyleczył???????

ale to było przed wojną...

Piszesz o całości niegdysiejszej gospodarki debilnie kiedyś zarządzanej. Uważam to trochę za niedokładne spostrzeżenie. Wiemy, że wspólna własność była w zarządzie PZPR-owskiej tzw. elity władzy, a co nieco bardziej kumaci byli skutecznie spychania na marginesy. Myslę, że dylemat po 30 latach polega na tym, że tak naprawdę to zmieniło się wiele jednak schemat "władcostwa" pozostał. Tak jak wtedy aby się dobrze leczyć trzeba mieć nie tylko portfel z kasą ale też wizytówkami ważnych "osobistosci". Dobrze wykonany telefon jest nadal lepszym gwarantem dostępu do służby zdrowia niż najbardziej regularnie opłacane składki. Nie wydaje mi się aby jakikolwiek Poseł (-łanka) zniżył się do korzystania z powszechnej ściażki dostępu do tej służby, co gorsza jednak, niewielu ma świadomość wspólnego dobra jakim ta służba jest. Dlatego też tak niewielu docieka słuszności wydatkowania w latach poprzednich milionów wspólnych złotych na budowanie w iście socjalistycznym stylu. Zapomnijmy o tym aby ktokolwiek przyznał się do przyczynienia się do zaniedbań. Skądże, tego nie czyni nawet znienawidzeni sekretarze, choć dla prawdy trezba przyznać, że wcale liczne były przypadki ich "delgowania na bardziej odpowiedzialne stanowiska państwowe". Jak i dzisio, jak mawia Pan Piotruś spod Kauflandu. Zmieniając tak wiele, nawet popmijając spychanie na wegetację tysięcy (milionów?) ludzi, nie ustrzegliśmy się zaniedbania polegającego na usuwaniu z życia socjalistycznych norm zachowania. Co gorsza, nadal zezwalamy na funkcjonowanie "mniej kumatych" i spychanie im przeciwnych. Ta uwaga kierowana jest już do nas wszystkich. Można przecież zawsze mieć nadzieję na taki wzrost świadomości, który wspomoże publiczne funkcjonowanie właściwych ku temu osób.

Skąd tyle złości w Waszych komentarzach?
W ubiegłym roku przeleżałem 5 dni na OIOM-ie (uratowali mi życie), miesiąc na nefrologii i dwa tygodnie na ortopedii. Nikomu nie dałem ani grosza a obsługa lekarska (a pielęgniarska szczególnie) na wysokim poziomie. Jedyny słaby oddział to neurologia (żona leżała tam miesiąc i wyszła z wynikami gorszymi niż na początku a stan techniczny oddziału - zgroza) - no ale dużo zależy od gospodarza oddziału...

nie zyczę nikomu, ale jak się tam juz dostaniesz to sam sie przekonasz, a wtedy docenisz prace pielegniarek czy pomocy medycznej zwał jak zwał , ale jak cierpisz ,albo sie zesrasz w łóżku to ci obojętne jak sie nazywaja- wazne ,że ci dupe umyja i łyżke zupy podaja. i nie wymądzrzajcie sie za bardzo, bo kazdy tam ma sznse tam trafić , a w tedy?????????????????????????????

widzie ze nie macie pojecia o pracy pielęgniarek szczególnie na tak ciężkim oddziale jakim jest oit i a. Łatwo jest siedzieć po drugiej stronie i oceniać..........................................przykre!

Mam pojecie bo pracuje jako pielegniarka w Niemczech, i widzialam ten syf w Polsce jak odwiedzalam tam mame.

Niemcy a Polska to dwa różne pojęcia które jak sądze nie są warte porównywania, nie wspominając o zarobkach!a czy to wina pielęgniarek w jakich warunkach muszą pracować?chyba nie widzialas innych oddziałów, a wogóle jak tu panuje taki syf to trzeba było zapewnić mamie opiekę w niemczech! jestem ciekawa na jak wspaniałym oddziale ty pracujesz? zapraszamy do pracy, bardzo dużo etatów jest wolnych, atrakcyjne zarobki, wykrochmalone mundurki, karnet do fryzjera i spa. Zapewne dużo mogłabyś nas nauczyć....:) !!!!!!!!!!!!

@

Ludzie skąd tyle jadu w was?
przeczytałem wasze komentarze i ciekaw jestem jak pisalibyście gdyby nie daj bóg koś z was lub waszych bliskich potrzebował pomocy nagle.....
co wtedy byście powiedzieli"tym" obszczekanym przez wasz lekarzom ..i personelowi co wam d....py podcierają .....
niech następnym razem zanim jakiś idiota lub inny pieniacz napisze komentarz ,jak niektóre tutaj ,dobrze się zastanowi w kogo uderza i jaki to ma cel...bo przecież domniemam ,iż autorzy tych wypowiedzi w życiu codziennym są czyści jak łza i nie mają sobie nic do zarzucenia i w ogóle co niedziela chodzą przykładnie do kościoła ........ i kradną co popadnie i odgadują innych etc etc ...przykładni obywatele ...cholerne psy ogrodnika ...
pozdrawiam

Jak to się czyta to wstyd mi że jestem Polakiem i to nasi rodacy takie wypowiedzi dają na cały świat zamiast parę słów zrozumienia pochwalić prace pielęgniarek bo ciężki chleb jest nie zrozumie to ten co nie wie jaka specyfikacja jest na takich oddziałach,chciałbym widzieć takich mądralińskich jak by się zachowali w sytuacji gdy idzie w grę ludzkie życie ile by zrobili i czy byli by tacy mądrzy,bo te krytyczne wypowiedzi to mogli napisać nieroby co siedzą przed komputerem i czekają na jakieś wiadomości do roboty lesery zmazane a nie siedzieć wpier..... czipsy i pisać bzdury DO ROBOTY ZMAZAŃCE. A SZPITAL CHWALIĆ I PERSONEL POZDRAWIAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

DO ANNY CIEBIE TO NA STOS I SPALIĆ JAK MASZ TAKIE BREDNIE PISAĆ SPADAJ DO... U NAS W NIEMCACH WYJECHAŁAŚ BO DZIADEK W WERMACHCIE BYŁ A TERAZ STRASZNA NIEMKA SIĘ ZROBIŁA A SŁOMA Z GUMIOKA TYRCZY

Sloma to tyrczy tym pielegniarom ktore nie podadza babci nawet szklanki wody przy 40 stopniach w cieniu, rodzina musi butle nosic bo kranowki nawet nie ma, zaslon nie ma slonce swieci w pysk, sciany obsrane, pielegniara walnie babci obok kawal margaryny bez sztuccow ta ma jesc to palcami, druga babcia trzyma zepsute salatki w sloiku pod koldra bo sie boi ze nic nie dostanie.

Gdyby dziadek byl w wehrmachcie to by matka byla w niemczech i nie musiala zdychac w tym syfie, niestety nie byl. Starych ludzi sie wogole nie leczy, kladzie sie z polamanymi kosciami i czeka sie az zdechna.

A w Polsce to pielegniary tylkow nie myja tylko maja do tego sluzace salowe i rodzine pacjenta

Cukrzyk pare tygodni na odddziale urazowym pod opieka lekarska nie dostaje insuliny i normalne jedzenie!! Bo to nie ten oddzial. Umrze na urazowym na cukrzyce.
Wszystkie pielegniary na kazde pytanie dotyczace leczenia, jedzenia, tabletek odpowiadaja "nie wiem" to co one tam robia jak nic nie wiedza.
20 lat po upadku komuny a nie zmienilo sie zupelnie nic.
Nastepna pielegniara wydziera morde na korytarzu na pacjetow i odwiedzajacych. "prosze tu nie chodzic, prosze tu nie stac". Kaze czekac 2 godziny chociaz dobrze wie ze w tym dniu sprawa nie zostanie zalatwiona.Co ja to obchodzi niechaj babcia sterczy pare godzin na korytarzu.

"anna"
skad w Tobie tyle nienawiści??? ma może to zwykła prowokacja??? zwał jak zwał.
Przykry jest fakt ze wrzuciałas nas wszystkie do jednego worka( siebie tez!!!)
Na moim oddziale to pielegniarki wykonuja toalete chorych, karmia i wiele innych czynnosci które czesto nie naleza do zakresu ich obowiazków. hmm ale tego tez nikt nie zauważa...
A nie mówie juz o odrapanych ścianach, roletach co ma do tego praca pielegniarki???
a jezyk jakim sie posługujesz tez daje wiele do myślenia...

pielęgniary to może są w Niemczech u nas są Pielęgniarki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A wszystko r...ały s...łe SOLIDARUCHY !!!!

.... u nas są piguły

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama