Przyznał się do współpracy z SBPrzejdzie na emeryturę Kolegium Komisji Historycznej Kościoła orzekło w specjalnej uchwale przekazanej członkom Synodu, że był on świadomym tajnym współpracownikiem SB. Z oceną tą nie zgodził się bp Jagucki, który zapewnił, że nigdy świadomie nie współpracował z dawną SB i prosił o zrozumienie swojej ówczesnej sytuacji oraz o wotum zaufania. Synod odbył tajne głosowanie nad wotum i ostatecznie go nie udzielił. Oznacza to skrócenie kadencji obecnego zwierzchnika Kościoła. Synod w normalnym trybie rozpoczął procedurę wyboru nowego biskupa Kościoła. Do czasu wyboru funkcję zwierzchnika pełnić będzie bp Jagucki. Po zakończeniu kadencji przysługiwać mu będzie emerytura w pełnym wymiarze. Ks. Samiec zaznaczył, że w czerwcu odbędzie się konferencja wszystkich duchownych z kraju, którzy wytypują spośród siebie trzech kandydatów o odpowiednich uprawnieniach. Spośród tego grona Synod na jesiennej sesji dokona wyboru zwierzchnika. Wprowadzenie go w urzędowanie musi nastąpić w ciągu kolejnych trzech miesięcy. Zwykle, gdy biskup Kościoła wybierany jest na jesiennej sesji, jego introdukcja następuje 6 stycznia w kościele św. Trójcy w Warszawie. Luteranie postawili na wiarygodność Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, autor książki „Księża wobec bezpieki” uważa, że ujawniając informację o współpracy z SB zwierzchnika Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, luteranie postawili na wiarygodność. Jego zdaniem, Kościół ewangelicki „zrobił o wiele lepiej niż Kościół katolicki, bo nie boi się publikacji” tej informacji i odwołania swojego zwierzchnika. — Kościół luterański wyprzedził Kościół katolicki. Jest mniejszą społecznością, o wiele bardziej był infiltrowany przez SB, ale podjął działania właściwie, tzn. ujawnienie wszystkiego — tłumaczył ks. Isakowicz. Przypomniał, że w Kościele katolickim sprawa lustracji księży została zamknięta decyzją administracyjną Konferencji Episkopatu Polski w marcu, kiedy to uznano, że sprawa lustracji polskich biskupów jest zamknięta i Episkopat nie będzie się więcej do niej odnosił. Nie byłem świadomy Bp Jagucki, choć nie zgadza się z oceną Komisji Historycznej, przyjął i zaakceptował decyzję Synodu oraz przeprosił za zaistniałą sytuację, również sytuację medialną. Istnieje możliwość, że odwoła się od tej decyzji do Światowej Federacji Kościołów Luterańskich w Genewie, jak zapowiadał w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej. Należy jednak pamiętać, że Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP jest całkowicie autonomiczny i samorządny, a Federacja nie stanowi ciała nadrzędnego wobec jego struktur. W wywiadzie dla KAI bp Janusz Jagucki zdecydowanie zaprzeczył jakoby kiedykolwiek był tajnym współpracownikiem służb bezpieczeństwa PRL. — Twierdzę, że nie byłem świadomy tego, co bezpieka pisze na mój temat oraz nie byłem świadomy faktu, że założono mi teczkę. Ani jednego oświadczenia czy donosu własnoręcznie nie napisałem i nie podpisałem. Nawet jeśli coś jest w mojej teczce, zostało to z pewnością napisane przez esbeka. W związku z tym uważałem, że nie powinienem mieć „teczki”, skoro niczego nie podpisywałem, z wyjątkiem relacji po podróży zagranicznej —- wyjaśnił biskup. Dodał, że jego spotkania z SB były rzadkie: — W sumie kilka, może kilkanaście. 300-lecie bez zmian W Polsce żyje ok. 80 tys. luteran, z czego blisko połowa na Śląsku Cieszyńskim. Diecezja Cieszyńska Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego jest najliczniejszą w Polsce. Proboszcz cieszyńskiej parafii ks. Janusz Sikora nie chciał komentować decyzji Synodu, w którego obradach brał udział. W rozmowie z Gazetącodzienną.pl, pastor stwierdził jedynie, że decyzje Synodu nie będą miały żadnego wypływu na jubileusz 300-lecia kościoła Jezusowego w Cieszynie. Rocznicowe uroczystości rozpoczną się w maju. Synod jest parlamentem Kościoła i jego najwyższą władzą. Jest powołany do uchwalania wszelkich praw kościelnych i rozstrzygania kwestii bieżących. W jego skład wchodzi ok. 70 osób. Kadencja Synodu trwa pięć lat.
|
reklama
|
Już skazano kolejnego człowieka i zhańbiono. A gdzie ten ubek, który jest sprawcą tej sytuacji? Pewnie z wysoką emeryturą śmieje się w pysk. Ze mną 3 razy usiłowali rozmawiać, więc pewnie tez mam teczkę. Ja osobiście wiem,że Janusz NIC złego nie zrobił, a że był zmuszany do rozmowy to inna sprawa. Ale pomyje wylane,więc ubecja zadowolona.
Z akt wynika że szkodził, donosił, brał kasę, tak jak ty
Kościół ewangelicki „zrobił o wiele lepiej niż Kościół katolicki, bo nie boi się publikacji” - popieram
nic to nie daje, tylko ferment! Jaka satysfakcja? Z tego że bandziory łamały charakter? Wielcy moraliści socjalistyczn0-komunistyczni, pieski SLD...!
Popieram Bartka B. !!!
M I L C Z Y ... !
co za satysfakcja i czymu to służy?
Niech pan szczerze oceni, po całym smrodem?
liderzy w destrukcji kraju!
w rozbijaniu struktur państwa!
To przyznał sie na tym Synodzie czy nie? W tytule jest napisane że bp Janusz Jagucki przyznał się do tajnej i świadomej współpracy z SB. A w tekscie że zaprzecza. Czy to taka dziennikarska manipulacja ? Jak to było w końcu.
i poniżania ludzi !
W czasach PRL-u w okresie istania cenzury (urzędu kontrolującego m.in. co się drukuje) na porzadku dziennym było wzywanie przez ten urząd (teraz to widac że przez SB) odpowiedzialnych pracowników zwłaszcza pomniejszych a i prywatnych drukarń na rozmowy służbowe na temat tego co będzie się drukowało jacy wydawcy i co zlecają do druku, a potem przy okazji co tam w rodzienie, u znajomych, co się myśli nt. jakiegoś znajomego, lub zgoła o jakieś sytuacji politycznej.... Niby słuzbowe rozmowy, ale z dzisiejszej perspektywy zapewne dwuznaczne politycznie. Ale wówczas inne były czasy i ci ludzie nie mieli pojęcia o celu takich niby zwyczajnych rozmów. Nie zdziwiłbym się teraz, gdyby okazło się, że ci ludzie maja opasłe teczki w IPN....
Może wasze teczki spalili
ponad prawem ...?
a sędziowie...?
Duszpasterz też człowiek i też grzeszy. Ale obok spowiedzi przed Bogiem, powinien się wyspowiadać przed swoją trzódką i uzyskać od niej rozgrzeszenie - inaczej nie może być jej pasterzem. Inną sprawą jest to, że ludzie, jak to ludzie, czasem wybaczają zbrodnię, a czasem potępiają mimowolną pomyłkę.
Kiedy my się w końcu nauczymy oceniać ludzi po tym jakimi są - po ich czynach, gestach, słowach... Czy już zawsze będziemy oceniać ludzi po tym czy byli czy nie byli, donosili czy nie donosili, mają teczkę czy jej nie mają? :( Skąd w nas taka chęć do rozliczania - przecież i tak rozliczamy się z całego życia a nie z tego jednego fragmentu.
Jesteś kolego na bakier z logiką. Tak wygląda w praktyce właśnie ocenianie ludzi po czynach, a nie po ich słownych deklaracjach.
A jak katolickiego przyłapią że wziął flaszkę to gadają o tym rok (od 10 lat) a tu , no coż taki światek cieszyński
Donoszenie tu nie ma nic do rzeczy
Do Bartka. Skąd Ty dobrze wiesz, że "Janusz" nic złego nie zrobił? Kto Go zmuszał do rozmowy? Judasz też tylko rozmawiał z sanhedrynem.
Gratuluję Synodowi postawy jako katolik. W Waszym Kościele nie bp Pieronka i Życińskiego dlatego możecie możecie postępować z nakazem Ewangelii św. Mateusza "niech mowa Wasza będzie tak, tak- nie.nie"
Piszecie o współpracy z SB tak jakby to było coś złego. Dobrze, że współpracował, pomagał łapać bandytów
Nie mało ich w kosciele do dziś
a dyżurni antyklerykałowie w GC jak zwykle czujni na posterunku. Bez pozdrowień.
Walesa tez ma teczke i co?
Ciekawe ile ten caly cyrk z lustracja kosztuje?
Juz starozytni cesarze rzymscy doceniali znaczenie "igrzysk dla gawiedzi" zeby odwrocic uwage od swoich przekretow. Czasy sie az tak bardzo nie zmienily.
... dyżurny księże proboszczu. Pozdrawiam
a ja wierzę biskupowi Januszowi, że nie współpracował tylko go wrobili, bo gość spoko i traktował ludzi jako swoich braci.Okazało się,że ci sbeki to wilki czychający na każdą zdobycz.Biskupie Januszu jesteśmy z Panem i niech się sprawdzi słowo Jezusa, kto jest bez winy niech rzuci pierwszy kamieniem....Ci głosujący przeciwko Biskupowi to sami nie byli pewni czy i oni nie mają takich samych teczek. Pytanie do tej komisji, niech każdy na zdrowy rozum sobie udzieli odpowiedzi co ten biedny ks.Janusz mógł ciekawego przekazać w tym Giżycku i co on takiego zdradził z kościoła,że otrzymał wilczy bilet???????
Wiadomo, że każdy esbek musiał być ateistą.
Przede wszystkim antyklerykałem.
jako rodzaj choroby zawodowej?
Tyle potrafi katolicka ciemnota średniowieczna.Pozdrawiam
Dodaj komentarz