Telegram w XXI wieku to już wyłącznie banalna rzecz

Prelegent Krzysztof Kleczek przedstawił w bardzo ciekawy sposób tematykę związaną z powstaniem telegramu oraz jego rozwojem na przełomie XIX i XX w. Głownie jednak swoje wystąpienie poświęcił grupie stu telegramów, pochodzących z okresu przygotowywań do planowanego plebiscytu na Śląsku Cieszyńskim wiosną 1920 roku. Prezentowane telegramy głownie związane są z działalnością Głównego Komitetu Plebiscytowego w Cieszynie. Można z nich się dowiedzieć o kulisach przygotowań do rzeczonego plebiscytu, z których wynika jak bardzo ważne w ówczesnej dobie były sprawy ekonomiczne i społeczne. Omawiane telegramy są także skarbnicą wiedzy o ówczesnej telekomunikacji i jej wpływu na bieg wydarzeń. Prelekcja ta wpisuje się także w cykl wydarzeń z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości, przypominając jak żmudny i trudny to był okres. Jako ciekawostkę należy także przypomnieć to, że prezentacja zbiegła się w czasie, w którym to Poczta Polska zlikwidowała usługę telegramów. W trakcie tego bardzo interesującego wykładu prelegent uzupełniał go różnymi ciekawostkami o powstaniu telegrafu i telegramów. Wspomniał także o twórcy alfabetu, którym był Samuel Mors. Co ciekawe ten system kreskowo-kropkowy przetrwał do dzisiejszych komputerowo-smartfonowych czasów i stosowany jest jeszcze na świecie przez radioamatorów. Największy jednak bum telegramowy zanotowano w okresie I Wojny Światowej. Doszło do tego, że operatorzy nie byli w stanie obsłużyć wszystkich klientów. Najlepiej jednak tą technikę telegraficzno-telegramową opanowali Japończycy w czasie wojny z Rosją w 1905 roku i dzięki temu Rosjanie nie zajęli Mandżurii.