Jeżeli ktoś miał okazję odwiedzić albo słyszeć o ścieżce usytuowanej w koronach drzew w Bachledowej Dolinie w Tatrach, na pewno nie przejdzie obojętnie obok jej beskidzkiej siostry. W Ustroniu na górze Czantoria ma powstać ścieżka, która czerpie pomysł ze wzoru słowackiego.
Spółka Kolej Linowa Czantoria jest w trakcie realizacji projektu „Słoneczne Tarasy na Czantorii w Ustroniu”. Zgodnie z planem za kilka lat ma tam powstać ścieżka o łącznej długości 700 metrów. Część ścieżki prowadzić będzie nieco ponad drzewami, co daje wysokość ok. 20 metrów. Z kolei, widok z wieży widokowej będzie można podziwiać z ok. 40 metrów na ziemią. Na najwyższy punkt prowadzić będzie ścieżka-serpentyna. Osoby niepełnosprawne dostaną się na samą górę za pomocą windy. Projekt zakłada, że trasa będzie zbudowana z elementów drewnianych, ale postawiona zostanie na palach stalowych. Na trasie przewiduje się stworzenie 7 punktów edukacyjno-informacyjnych poświęconych edukacji ekologicznej i przyrodniczej. Informacje będą mieć charakter tematyczny zgodny z profilem atrakcji. Obejmować będą zagadnienia dotyczące m.in. zamiany krajobrazu, zamierania świerka czy zmiany klimatu. Co warto wiedzieć, ścieżka będzie położona na tle obszarów chronionych Rezerwatu Czantoria i Parku Krajobrazowego Beskidu Śląskiego.
Plany Spółki Kolej Liniowa Czantoria obejmują również stworzenie terenu rekreacyjno-zabawowego, w którym znajdować się będą m.in. plac zabaw i siłownia na wolnym powietrzu. Mają powstać także obiekty towarzyszące. Pierwszym z nich będzie lokal gastronomiczny na ok. 100-120 osób wraz z salą konferencyjną jako centrum edukacji ekologicznej na ok. 60 osób. Tam odbywać się będą szkolenia, warsztaty, spotkania, sympozja, konferencje i wydarzenia medialne. Pojawi się możliwość zrealizowania zajęć sezonowych z wykorzystaniem placu do edukacji ekologicznej przez zabawę. Drugim obiektem, jaki ma się pojawić w okolicach ścieżki, będzie zadaszona wiata z grillem. Ma ona pomieścić stoły i ławy dla ok. 60 osób.
To kilkumilionowa inwestycja, jednak dokładne koszty poznamy prawdopodobnie w połowie grudnia. Spółka ma się starać o dofinansowanie unijne i kredyt.
Las powinien zostać lasem - bezcennym samym w sobie. Zabudowanie go i zarabianie na tym pieniędzy pod płaszczykiem edukacji ekologicznej to farsa. Czy nie wystarczy, że Równica cała zabudowana? Czantoria też musi zostać zniszczona?
A czy budowa tej proekologicznej inwestycji też będzie ekologiczna? Zniszczony zostanie las, po to by pokazać, jak cenne są lasy.
I tym sposobem zawłaszczamy na sposób miejski ostatnie zakątki ładnej przyrody. Ścieżka wystarczyłaby. A reszta zupełnie niepotrzebna. To wszystko można zrobić w dolinie. Centrum konferencyjne, wiata z grillem na około 60 osób- zapraszamy tłumy, by Czantoria stała się drugim Zakopanem. Taką naturalną turystykę szlag trafi.
Dodaj komentarz