, poniedziałek 6 maja 2024
Niepełnosprawność na co dzień: Najprostsza droga do niepełnosprawności
Mija miesiąc za miesiącem, końca pandemii nie widać, natomiast przybywa uczniów z pogarszającym się słuchem oraz noszących okulary. fot: pixabay.pl



Dodaj do Facebook

Niepełnosprawność na co dzień: Najprostsza droga do niepełnosprawności

Iwona Włodarczyk
Z roku na rok przybywa osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami, wśród nich szczególnie szybko powiększa się grupa coraz to młodszych ludzi z niepełnosprawnością wzroku. Odkąd codziennością stały się komputery oraz telefony komórkowe zarówno dzieci jak i młodzież coraz częściej zaczęła zamieniać bezpośrednie kontakty z rówieśnikami na wędrówki po wirtualnym świecie. Taki stan rzeczy budził obawy związane z izolacją młodego pokolenia, lecz również rósł uzasadniony niepokój o stan ich wzroku. Wielu młodych ludzi korzystając ze słuchawek zaczęło słuchać głośnej muzyki, a to z kolei najprostsza droga do utraty słuchu.

Rodzice, opiekunowie nauczyciele oraz lekarze na wszelkie możliwe sposoby przestrzegali o szkodliwości ciągłego wpatrywania się w monitory komputerów czy w ekrany telefonów, a także bezustannego używania słuchawek. Nastał czas koronawirusa, została ogłoszona pandemia niosąca z sobą przymusową izolację, która między innymi dotknęła dzieci oraz młodzież. To, przed czym ostrzegano stało się nakazem.

Z dnia na dzień młodzi ludzie zostali zmuszeni do opuszczenia szkolnych murów i do wielogodzinnego siedzenia przed komputerem. Zdalne nauczanie wprowadziło chaos w nie jednej rodzinie, brakowało komputerów, zwłaszcza w rodzinach wielodzietnych, a kiedy ten problem rozwiązano pojawił się kolejny. Aby dwoje, troje lub więcej dzieciaków uczących się w jednym pokoju nie przeszkadzało sobie w nauce każde z nich musiało przez kilka godzin dziennie zacząć używać słuchawek.

Godziny lekcyjne spędzane przed komputerem sprawiają, że nie jeden z uczących się po skończonych zajęciach narzeka na ból głowy i ma problem z prawidłowym widzeniem, a przecież to jeszcze nie koniec i tego samego dnia trzeba usiąść przed monitorem i odrobić lekcje. Mija miesiąc za miesiącem, końca pandemii nie widać, natomiast przybywa uczniów z pogarszającym się słuchem oraz noszących okulary.

Wzrok i słuch to jedne z podstawowych zmysłów, których brak sprawia, że człowiek staje się niepełnosprawny, a co za tym idzie zależny od drugiego człowieka. Ilu rodziców będzie musiało ze swoimi pociechami odwiedzić gabinety lekarskie nie wiadomo i czas pokaże dla ilu młodych ludzi efektem zdalnego nauczania będzie niepełnosprawność wzroku i słuchu.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama