, piątek 29 marca 2024
Niepełnosprawność na co dzień: Trudne rodzicielskie decyzje
Rodzice w opiekę nad niepełnosprawnym potomkiem wkładają całą swoją energię i na wszelkie dostępne sposoby zdobywają środki na leczenie oraz rehabilitację własnego dziecka. fot: pixabay.pl



Dodaj do Facebook

Niepełnosprawność na co dzień: Trudne rodzicielskie decyzje

Iwona Włodarczyk
Gdy u dziecka zostaje zdiagnozowana choroba której wynikiem w przyszłości będzie niepełnosprawność rodzice oraz najbliższa rodzina robią wszystko, aby szkody poczynione przez ową chorobę w organizmie malucha były jak najmniejsze. Zaczynają się wędrówki od jednego gabinetu lekarskiego do drugiego, leczenie i rehabilitacja nie mają końca. Dziecko niepełnosprawne rośnie, idzie do specjalistycznego przedszkola, szkoły, a nad jego rozwojem czuwają zarówno rodzice, nauczyciele, tyflopedagodzy, rehabilitanci, psycholodzy oraz cała rzesza innych specjalistów.

Rodzice w opiekę nad niepełnosprawnym potomkiem wkładają całą swoją energię i na wszelkie dostępne sposoby zdobywają środki na leczenie oraz rehabilitację własnego dziecka.

Wbrew pozorom leki, zabiegi rehabilitacyjne, oraz sprzęt do rehabilitacji i ten ułatwiający codzienne życie są tylko w niewielkiej części refundowane, a resztę kosztów ponoszą opiekunowie. Gdy niepełnosprawny malec ma przy sobie oboje rodziców to zazwyczaj jedno z nich rezygnuje z wykonywania pracy zawodowej i cały swój czas poświęca na opiekę nad dzieckiem. Bywa jednak i tak że niepełnosprawność potomstwa przerasta jedno z rodziców, co prowadzi do rozpadu rodziny, a konsekwencją tego jest sytuacja, kiedy to zdobywanie środków na życie oraz leczenie i opieka nad niepełnosprawnym dzieckiem staje się udziałem tylko jednego z nich.

Natłok zajęć oraz piętrzących się problemów nie pozwala rodzicom na oglądanie się w przeszłość z uporem walczą o to, aby ich dziecko miało w przyszłości szansę na osiągnięcie jak największej samodzielności. W zależności od rodzaju niepełnosprawności część z dzieci staje się na tyle samodzielna i jako osoby dorosłe podejmują pracę, wyprowadzają się od rodziców i dalej idą własną drogą.

Byłoby idealnie, gdyby każde z niepełnosprawnych dzieci miało szansę na usamodzielnienie się, jednak życie bywa okrutne i dla wielu z nich nie przewiduje takiego scenariusza, uzależniając ich dalszą egzystencję od pomocy drugiego człowieka.
Każdego ranka rodzice tych dzieci budzą się ze świadomością tego, że ich pociechy rosną, a oni stają się coraz starsi, sami zaczynają tracić siły i ich zdrowie zaczyna również szwankować. Coraz częściej w ich głowach pojawia się pytanie o to, co będzie z ich ukochanym dzieckiem, gdy nadejdzie czas, kiedy oni sami nie będą w stanie się już nim opiekować.

O szczęściu mogą mówić rodzice niepełnosprawnych dzieci którym dane jest mieć dużą rodzinę mieszkającą z nimi na stałe , dla której inne rozwiązanie jak tylko to by ich niepełnosprawny brat, siostra czy kuzyn pozostali pod ich opieką nie wchodzi w rachubę.
Niestety gro osób z niepełnosprawnością które ukończyły 25 rok życia w większości pozbawione zostają możliwości zatrudnienia, a ich niewielkie renty nie pozwalają im na nic więcej niż na skromne życie i w przyszłości nie będą miały szans na opłacenie kogoś do pomocy.
Zwłaszcza osoby z niepełnosprawnością intelektualną niezdolne do świadomego podejmowania decyzji mające ustanowionego przez sąd opiekuna prawnego nie mogą żyć samodzielnie, ponieważ najzwyczajniej w świecie same sobie nie poradzą i gdy zabraknie dotychczasowych opiekunów ich rolę musi przejąć ktoś inny.

Od decyzji podejmowanych przez rodziców dzieci z niepełnosprawnością zależy ich dalsze życie, dlatego mając świadomość tego, że nie zawsze będą mogli być przy nich wybiegają myślami do przodu, szukając najlepszych rozwiązań. Pomimo całej swojej miłości do dziecka, a może dzięki niej nie widząc innego wyjścia decydują się na znalezienie miejsca, w którym ich dziecko będzie miało godne warunki do dalszego życia.

Dla rodzica który przez lata współuczestniczył w walce o zdrowie i sprawność swojej pociechy decyzja o rozstaniu z pewnością nie jest łatwa, jednak postawienie dobra niepełnosprawnego dziecka nad własne uczucia świadczy o ich wielkości.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama