Warunki na stokach trudne, a w hotelach pustki

W związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi niewiele osób zdecydowało się na świąteczno-noworoczny wypoczynek w górach. Bo jak spędzać czas, kiedy na stokach narciarskich nie ma śniegu, a raczej jesienna aura nie zachęca do górskich spacerów i podziwiania widoków.

Powody do niezadowolenia mają nie tylko właściciele wyciągów narciarskich, lokali gastronomicznych, ale przede wszystkim hoteli i pensjonatów. - Podczas świąt mieliśmy zapełnione wszystkie pokoje, sytuacja była nawet lepsza niż w poprzednich latach. Gorzej jest teraz, przed Sylwestrem wciąż jeszcze mamy wolne pokoje. Spadek zainteresowania z pewnością jest spowodowany pogodą, ale i wszechobecnym kryzysem - mówi recepcjonistka z ustrońskiego hotelu "Jaskółka".

Ofert świąteczno-noworocznych jest co niemiara. Kilkudniowe pakiety sylwestrowe dotychczas cieszyły się dużym powodzeniem. Organizowane w ramach wypoczynku kuligi, czy zabawy na stoku w tym roku nie mają szans na powodzenie. Wiele osób szukając oszczędności zrezygnowało z sylwestrowych wyjazdów. Spadła więc liczba rezerwacji w hotelach i pensjonatach.

- Jeszcze nigdy nie było tak, jak w tym roku. Mamy bardzo dużo wolnych miejsc, obserwujemy bardzo duży spadek zainteresowania wypoczynkiem w górach - zauważa recepcjonistka z pensjonatu "Karina" w Wiśle.

Nieco inaczej sytuacja wygląda na Zagroniu. - Nie zdarzyło nam się, żeby ktokolwiek zrezygnował z wypoczynku u nas. Jesteśmy o tyle w lepszej sytuacji, że przygotowujemy się do otwarcia nowej części ośrodka, co dodatkowo przyciąga turystów. Warunki na stoku określane są jako trudne, ale nie niemożliwe do przejścia. Poza tym w swojej ofercie mamy wiele dodatkowych atrakcji, które wyróżniają nas na tle innych ośrodków - komentuje Elżbieta Kawulok z działu marketingu na Zagroniu. - Wydaje mi się, że turyści byli przygotowani na brak śniegu, dlatego obecna sytuacja ich nie zaskoczyła - dodaje.

O stratach związanych z oficjalnym rozpoczęciem sezonu na razie nikt nie chce mówić. Wszyscy mają nadzieję, że zima w końcu nadejdzie i na dobre rozpocznie się białe szaleństwo, a wraz z nim odrabianie dotychczasowych strat.