, czwartek 2 maja 2024
Kometa nie rozbłysła nad Trzyńcem
Hokeiści Oceláři Trzyniec nie dali szans rywalom z Brna, strzelając im aż 5 goli fot: Marcin Mońka



Dodaj do Facebook

Kometa nie rozbłysła nad Trzyńcem

MM
Kometa nie rozbłysła nad Trzyńcem

Twardej, męskiej walki w niedzielny wieczór na lodzie nie brakowało, czasami nie wytrzymywały kije.


Kometa nie rozbłysła nad Trzyńcem

W bramce Komety lądowały nie tylko gole, ale również... hokeiści z Trzyńca.

Zespół Oceláři Trzyniec po bardzo udanym weekendzie awansował na czwarte miejsce w tabeli czeskiej Ekstraligi. Po piątkowym wyjazdowym zwycięstwie w Libercu w niedzielę na własnym lodowisku nie dał szans drużynie Komety Brno.

W dwóch ostatnich kolejkach gracze z Trzyńca rozstrzelali się na dobre. Najpierw w piątek zespołowi Bílí Tygři Liberec strzelili cztery gole tracąc zaledwie jeden. Z kolei w niedzielę na własnym lodowisku gościli zespół z Brna, z którym w pierwszej rundzie sezonu zasadniczego na własnym terenie doznali porażki 1:2.

Na szczęście dla kibiców miejscowej drużyny scenariusz z drugiej kolejki się nie powtórzył, a dominacja Oceláři nie podlegała żadnej dyskusji. Już od pierwszych minut kibice mogli się zastanawiać, kiedy rozwiąże się worek z bramkami. Na pierwszego gola kibice musieli czekać do 6 min, gdy drużyna grała w podwójnej przewadze a na listę strzelców wpisał się Miloslav Hořava. Pięć minut później było już 2:0. Hokeiści z Trzyńca grając w osłabieniu potrafili zdobyć bramkę, która dla jej strzelca stała się szczególna - przed meczem Jan Peterek otrzymał pamiątkowy trykot z numerem 1000, ponieważ zeszły piątek rozegrał tysięczne spotkanie w czeskiej Ekstralidze. Jubileusz i rozpoczęcie drugiego tysiąca spotkań uczcił golem, który ukierunkował dalsze losy niedzielnego meczu.

Gracze z Brna próbowali w niedzielny wieczór nawiązać rywalizację z miejscowymi, jednak z ich ataków niewiele wychodziło i po pierwsze tercji gospodarze prowadzili zasłużenie 2:0. w drugiej tercji gra się uspokoiła, gdy jednak Oceláři przyspieszali grę, rozpoczynało się oblężenie bramki Komety. Swoją przewagę i w tej partii udokumentowali trafieniem Jakuba Orsavy w 31 min.

Przed rozpoczęciem trzeciej tercji było niemal pewne, że przy tak dobrej grze Oceláři tego spotkania nie mają prawa przegrać, a jeśli tylko nadarzy się okazja, zdobędą i kolejne gole. I tak też się stało. Zabójcze okazały się dwie minuty w trzeciej tercji, gdy najpierw w 44 min na listę strzelców wpisał się Tomáš Klimenta, zdobywają bramkę z rzutu karnego. Po minucie było już 5:0, a na listę strzelców wpisał się Jiří Polanský. Kilkanaście sekund później honorowe trafienie dla Komety zaliczył Leoš Čermák, jednak to wszystko, na co było stać przyjezdnych tego wieczoru.

Po tym zwycięstwie zespół z Trzyńca awansował na czwarte miejsce w tabeli Ekstraligi, do lidera - Sparty Praga traci 5 punktów (zespół z Pragi rozegrał jednak o jeden mecz mniej). Już we wtorek Oceláři udają się na wyjazdowy mecz do Czeskich Budziejowic. Przed własną publicznością hokeiści z Trzyńca zagrają w piątek o 17, ich rywalem będzie drużyna PSG Zlín.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama