, piątek 26 kwietnia 2024
Budějovice na pozycji lidera. Trzyniec przegrywa 3:6
W piątek, w Trzyńcu lepsza okazała się drużyna Budějovic. Mecz zakończył się wynikiem 3:6. fot. Maciej Kłek 



Dodaj do Facebook

Budějovice na pozycji lidera. Trzyniec przegrywa 3:6

BARBARA ŚLIŻ gazetacodzienna.pl/DANIEL JEŽEK hcocelari.cz
Budějovice na pozycji lidera. Trzyniec przegrywa 3:6

Budějovice na pozycji lidera. Trzyniec przegrywa 3:6 fot. Maciej Kłek

HC Oceláři zaskoczyli aktualnego lidera w tabeli wysokim poziomem gry od pierwszych sekund trwania meczu. W drugiej minucie bramkę strzelił Lukáš Zíb. Goście mogli szybko odpowiedzieć tym samym. Nie udało się. Pšurný nie trafił w światło bramki. Dobry początek nie dał zwycięstwa gospodarzom. Trzyniec nie wykorzystali swoich szans, ostatecznym wynikiem 3:6 zakończył mecz. Budějovice po raz kolejny okazały się lepsze.
W piętnastej minucie wyrównał Milan Gulaš, który skorzystał z błędu gospodarzy. Utrzymanie gry po stronie gości przejął Lukáš Květoň. Ten, chociaż musiał bronić trzynieckiego pola doprowadził do przewagi graczy dwa na jednego. Forward Mountfield wybrał jednak indywidualne zakończenie akcji i silnym strzałem wbił krążek w siatkę przeciwnika.

Bramka dająca prowadzenie gościom dodała im dodatkowej otuchy i pewności siebie. Wystarczyły 23 sekundy, by Buděovice objęły dwubramkową przewagę. Hamerlík nie potrafił zablokować nadjeżdżającego Kotalíkova. Z przebiegu akcji ucieszył się Pavel Kašpařík. Przewaga 3:1 dla Budějovic, którzy w dalszym ciągu nadawali tempo gry i co chwilę atakowali bramkę Petera Hamerlíka mogła już tylko wzrastać.

HC Oceláři z czasem zaczęli wracać do gry. W zdobyciu bramki pomógł im błąd Petera Mikuše. Pod koniec drugiej tercji Trzyniec był naprawdę silny. Na nic jednak się to zdało. Drobne błędy coraz bardziej odsuwały ich od zwycięstwa. Adam Rufer zaszedł wolnego Jakuba Orsavę, który posłał krążek do odkrytej części bramki i ustanowił wynik na 2:4. HC Oceláři długo tą bramką się nie cieszyli. Po dziesięciu sekundach piąty punkt dla Budějovic zdobył Jiří Šimánek. Po tym strzale pole Trzyńca bronić zaczął Martin Vojtek.

Vojtek poradził sobie z rywalem. Nie przepuścił żadnej bramki. Problemy miał jednak Kovář. Zawodnik Mountfieldu nie obronił strzału Davida Ostřížka, który zdobył trzeci punkt dla swojej drużyny. W ostatnich chwilach trwania meczu trener Trzyńca zdecydował się wprowadzić do ataku swojego bramkarza. Przewaga zawodników nie pomogła Trzyńcowi. Na cztery sekundy przed końcem meczu na pustą bramkę strzał oddał Peter Mikuš ustanawiając tym samym wynik meczu na 3:6.
Komentarze: (8)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Ej polaczki z podkieleckich wioch Cieszyniaków hokej w Trzyńcu interesuje, bo to nasz region!

kumam dziewczyno

nasz region to Euroazja. Kumasz parchu

nasz region to Gorny Slask:)))ale gorole wola pisac o pepikach

Lubię to!

No dzieje się. trwają przygotowania do wystawy kotów

do: ale info - Trzyniec to nasz region.

nie macie o czym pisać ? czy w naszym regionie nic ciekawego w dziedzinie sportu się nie dzieje, że musicie pisać o czeskim hokeju ?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama