Wybory samorządowe 2014: Kandydatka o przyszłości Dębowca

Dlaczego zdecydowała się Pani startować w wyborach na stanowisko wójta gminy Dębowiec?

A dlaczego nie? Bo jestem kobietą, bo nie mam trzydziestu lat? A może właśnie teraz jest ten moment. Może właśnie jako kobieta dostrzegam lepiej to, co umyka „męskim" oczom. Nie brak mi też doświadczenia w pracy w samorządzie, ponieważ już od ponad 20 lat zgłębiam jej tajniki, pracując jako urzędnik w sąsiedniej gminie. A muszę przyznać, że nauczycieli zawodu miałam znakomitych. Te osoby wpoiły mi zasady, jakimi powinien się kierować dobry urzędnik, na co powinien zwracać szczególną uwagę w kontaktach z ludźmi oraz najważniejszą rzecz, że to urząd jest dla ludzi, a nie odwrotnie. Mogłabym przenieść swoje doświadczenie zawodowe do urzędu w Dębowcu, a tam naprawdę przydałoby się wprowadzić sporo zmian, które nie tylko usprawniłyby pracę urzędu, ale głównie pomogłyby w załatwianiu spraw mieszkańcom. Jest też wiele niepokojących informacji o nierównym traktowaniu nie tylko poszczególnych sołectw, ale też organizacji społecznych i mieszkańców, a także wyprzedaży majątku gminnego i nie do końca dobrze wydawanych pieniędzy. Może to dobry moment na zmianę na fotelu wójta gminy Dębowiec.

Jakie będą najważniejsze zadania i inwestycje w gminie Dębowiec w ciągu najbliższych lat?

Trudno mi w tej chwili szczegółowo odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie znam aż tak dokładnie rozmiaru potrzeb oraz możliwości finansowych gminy. Jedno wiem na pewno, że trzeba zająć się w pierwszej kolejności wyrównywaniem dysproporcji, jakie w ciągu tych kilku lat powstały. W skład gminy wchodzi siedem sołectw, które powinny być traktowane w miarę równo i nie może tu być żadnych wyjątków. Już samo to, że Urząd Gminy ma swoją siedzibę w Dębowcu stawia go w uprzywilejowanej pozycji, ponieważ właśnie tam i tak dzieje się najwięcej. Dlatego trzeba zwrócić uwagę na inne wioski, które nie mają takiej siły przebicia, a równie duże potrzeby. To samo dotyczy klubów sportowych, które przez czyjś brak wyobraźni utraciły możliwość szkolenia nowych kadr, a tym samym przyciągnięcia dzieci i młodzieży. To w nich jest nasza przyszłość. Jeżeli dziś nie zapewnimy im wszechstronnej możliwości rozwoju i to nie tylko poprzez szkoły, to po prostu zostaniemy tu sami, a przecież nie o to nam chodzi. W kwestii planów inwestycyjnych, to na pewno oprócz budowy nowych i remontów obecnych dróg oraz chodników ważną sprawą będzie też ich oświetlenie, bo jest jeszcze na terenie gminy wiele miejsc, w których panują tzw. „egipskie ciemności". Może warto by pójść w tym przypadku w zastosowanie nowych technologii, tak aby oświetlenie zrobić w miejscach, gdzie nie ma sieci energetycznych. Z własnych obserwacji wiem, że na pewno trzeba będzie przyjrzeć się inwestycjom, które powstały wiele lat wcześniej, takim jak np. oczyszczalnie ścieków czy budynek gimnazjum w Dębowcu, bo ich czas świetności już minął i na pewno wymagają modernizacji. Wielkim wyzwaniem będzie też pozyskiwanie funduszy z zewnątrz, bo tylko w ten sposób będzie można to wszystko osiągnąć.

W którym kierunku powinna rozwijać się gmina Dębowiec? Jakie ma Pani konkretne pomysły na prowadzenie promocji tej gminy?

Uważam, że gmina powinna rozwijać się głównie w kierunku turystycznym. Piękne położenie, bliskość gór, sąsiedztwo pięknego Cieszyna i Zaolzia, a także bogactwo naturalne, jakim są solanki, to najlepsza droga do rozwoju tak małej gminy, jaką jest Dębowiec. Nie dążmy do tego, aby zabudować naszą gminę, tylko starajmy się pomóc w rozwijaniu agroturystyki, aby ściągnąć jak najwięcej turystów, bo to oni pomogą nam jeszcze bardziej upiększyć naszą Małą Ojczyznę, pozostawiając tu pieniądze. Mamy piękne tereny, trasy rowerowe, trasy spacerowe nordic walking i oczywiście tężnię solankową, która powinna działać przez cały rok, a nie tylko od wiosny do późnej jesieni, czyli tak długo, jak pozwoli na to pogoda. Brakuje nam tylko zaplecza noclegowego i gastronomicznego w najbliższym sąsiedztwie tężni, co umożliwiłoby przyjeżdżającym do nas turystom pozostać u nas dłużej niż kilka godzin. Powinniśmy też zwrócić większą uwagę na tradycje regionalne.
Moim zdaniem najlepszą i najtańszą, a jednocześnie docierającą do najszerszego kręgu odbiorców, formą promocji gminy jest internet, który jest dziś „oknem na świat". Skuteczne są też tradycyjne formy promocji, tzn. foldery i gazeta gminna, które powinny znaleźć się w informacjach turystycznych wszystkich sąsiednich miejscowości uzdrowiskowych i turystycznych, takich jak Ustroń czy Brenna.

W Dębowcu wystartuje dwoje kandydatów na wójta: Tomasz Branny (35 l.) zamieszkały w Dębowcu z KWW Rozwój i Przyszłość oraz Jadwiga Brudny (58 l.) zamieszkała w Simoradzu z KW Platforma Obywatelska RP. Na dzień dzisiejszy na nasze pytania nie odpowiedział drugi kandydat, Tomasz Branny.