, czwartek 25 kwietnia 2024
Wybory samorządowe 2014: Kandydaci o przyszłości Strumienia
W Strumieniu wystartuje dwoje kandydatów na burmistrza: Anna Grygierek (37 l.) zamieszkała w Strumieniu z KWW Anny Grygierek oraz Sławomir Rozmarynowski (39 l.) zamieszkały w Zbytkowie z KW TM "Zabytek”. fot: mat. pras.



Dodaj do Facebook

Wybory samorządowe 2014: Kandydaci o przyszłości Strumienia

MAŁGORZATA BRYL
W tegorocznych wyborach samorządowych w Strumieniu wystartuje dwoje kandydatów na stanowisko burmistrza. Zadaliśmy im kilka pytań i publikujemy ich odpowiedzi.

Jaki jest powód startu w wyborach?

Anna Grygierek:
Nie boję się obowiązków i potrafię odpowiedzialnie podejmować decyzje, z którymi wiąże się funkcja burmistrza, więc postanowiłam kandydować na to stanowisko po raz kolejny. Uważam, że w ostatnich latach wspólnie z radnymi udało nam się zrealizować wiele wartościowych przedsięwzięć, ale są również zadania, których jeszcze nie dokończyliśmy, więc warto o nie zadbać. Dostrzegam wokół siebie wielu aktywnych ludzi, z którymi mogę współtworzyć nowoczesną i przyjazną gminę.

Sławomir Rozmarynowski:
Wszystko zaczęło się cztery lata temu, gdy idąc w Strumieniu po raz pierwszy na wybory (mieszkam tu od prawie sześciu lat), zobaczyłem, że… wyboru nie mam, zarówno na burmistrza (głosowaliśmy tylko „za” i „przeciw”), jak i na radnego (w czterech sołectwach naszej gminy wybory w ogóle nie odbyły się z powodu braku kontrkandydatów). Wtedy zastanowiło mnie, czy naprawdę Strumień jest tak jednomyślny. Wówczas zacząłem śledzić poczynania władz. To pytanie wróciło w tym roku, gdy okazało się, że są osoby, którym lukrowana wizja jednomyślnej gminy nie do końca odpowiada, podobnie jak mi, i chciałyby to zmienić. Tak powstał Komitet Wyborczy TM „Zabytek” (nazwa pochodzi od Towarzystwa Motoryzacyjnego), skupiający ludzi zainteresowanych losami naszej gminy, którego członkowie poprzez sąsiadów dotarli do mnie. To oni zaproponowali moją kandydaturę (co zresztą uważam za osobisty sukces, zwłaszcza, że wcześniej nawet ich nie znałem). Sam z własnej inicjatywy nigdy nie wpadłbym na taki pomysł, a już na pewno nie założyłbym własnego komitetu wyborczego. Jako człowiek odpowiedzialny uważam, że moja wiedza i doświadczenie (ponad dwunastoletni staż pracy w sektorze finansów publicznych), pozwoliłyby na podjęcie takiego wyzwania, co nie oznacza, że decyzja ta była łatwa (mam atrakcyjną pracę, prowadzę własną działalność gospodarczą i przygód nie szukam). Bezpośrednim bodźcem była chęć wskazania alternatywnego pomysłu na zarządzanie naszą gminą, bo jakoś w cukierkową wizję nie wierzę. Uważam, że mój pomysł jest po prostu lepszy, oparty na dyskusji z mieszkańcami, ścieraniu się różnych poglądów - w nim widzę miejsce na kreatywność i niezależne inicjatywy zewnętrzne.

Jakie będą najważniejsze zadania i inwestycje w Strumieniu w najbliższych latach?

Anna Grygierek:
Najważniejsze są takie zadania, które służą ludziom i poprawiają jakość życia. Planujemy więc dalsze prace związane z rozbudową kanalizacji sanitarnej; będziemy też kontynuować termomodernizacje obiektów gminnych - w pierwszej kolejności szkół. Na te zadania będziemy starać się pozyskiwać fundusze zewnętrzne. Będziemy realizować, tak jak dotychczas, modernizacje dróg gminnych, rozbudowywać w miarę możliwości finansowych oświetlenie uliczne. Wymieniłam najważniejsze planowane zadania, ale jest oczywiste, że będziemy remontować i modernizować także inne obiekty gminne, odpowiednio do potrzeb.

Sławomir Rozmarynowski:
Tego nie wiem, bo planowanie zadań i inwestycji leży w gestii Rady Miasta po zbadaniu potrzeb mieszkańców, a burmistrz jako organ wykonawczy musi wprowadzić je w życie. Osobiście uważam, że należy nadrobić stracony czas. Dotychczas skupiano się na realizacji projektów o charakterze społeczno-kulturalnym, a brakowało według mnie działań infrastrukturalnych, co staram się przedstawić mieszkańcom na zebraniach przedwyborczych, na których pokazuję według mnie najefektywniejszą ścieżkę rozwoju gminy. Mam nadzieję, że mając na uwadze wysokość naszego zadłużenia (z danych z końca 2013 r. wynika, że jesteśmy dziewiątą spośród czterdziestu najbardziej zadłużonych gmin województwa śląskiego w kategorii „inne miasta”) uda nam się zrealizować, obiecane w 2009 r. przez obecne władze, skanalizowanie gminy - jak długo to może trwać? Tutaj skorzystałbym z doświadczenia sąsiedniej gminy Chybie, gdzie wraz z kanalizacją modernizuje się nawierzchnie dróg lokalnych. W końcu mamy aspiracje do pozostania uzdrowiskiem (i trochę głupio, że tak bez kanalizacji). Nie wspomnę o ambitnym projekcie rewitalizacji „Kaflarni” strumieńskiej. Pomniejsze zadania (remonty chodników, place zabaw, siłownie terenowe itp.) chciałbym zrealizować w ramach funduszu sołeckiego lub budżetu obywatelskiego.

W którym kierunku powinna rozwijać się gmina Strumień i jak poprowadzić jej promocję?

Anna Grygierek:
Gmina Strumień powinna rozwijać się w kierunku gminy prorodzinnej dającej mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa i umożliwiającej młodzieży jak najlepszy start w dorosłe życie. Powinniśmy dążyć do utworzenia strefy uzdrowiskowej w Zabłociu, bo będzie to miało wpływ na rozwój bazy turystycznej i przedsiębiorczości na terenie gminy. Takie przedsięwzięcia przekładają się na wzrost nie tylko atrakcyjności regionu, ale i poprawę komfortu życia mieszkańców. Od lat budujemy wizję wielopokoleniowej aktywnej gminy i taki kierunek w działaniach promocyjnych zamierzam kontynuować.

Sławomir Rozmarynowski:
Swój pomysł na Strumień opieram na trzech głównych filarach. Po pierwsze, budżet obywatelski lub jego „pierwotna” wersja w postaci funduszu sołeckiego (regularnie, co pokazują uchwały Rady Miejskiej, władze rezygnują z utworzenia funduszu sołeckiego pomimo możliwości zwrotu przez Skarb Państwa 20, 30 lub 40% kwoty przeznaczonej na ten fundusz). Mam wrażenie, że podobnie jak w 2004 r. patrzyliśmy z lękiem na środki unijne i wejście do Unii Europejskiej, tak teraz boimy się przekazać sprawy gminy w ręce mieszkańców za pośrednictwem budżetu obywatelskiego / funduszu sołeckiego.
Po drugie, „odrolnienie” gruntów wszystkich sołectw jednocześnie, bez rozkładania tego procesu w czasie (z podziałem na sołectwa). Według mnie najlepsze rezultaty gmina osiągnie, jeżeli odda w ręce mieszkańców możliwość decydowania o swoim gruncie: właściciel może ten grunt uprawiać czy też sprzedać w celu budowy nowych domów. Nowe domy równa się nowi mieszkańcy. Nowi mieszkańcy równa się nowe dodatkowe wpływy z podatków (największa pozycja dochodowa naszego budżetu), a to z kolei równa się pieniądze na realizację naszych potrzeb.
Po trzecie, pomoc w podniesieniu poziomu usług edukacyjnych. Najpierw zwróciłbym uwagę na wyrównywanie poziomu edukacji w szkołach podstawowych w naszych sołectwach, tak żeby docelowo wyniki egzaminów końcowych dzieci były zbliżone bez względu na lokalizację szkoły. Następnie dążyć, żeby tymi wynikami równać do najlepszych, tak na poziomie szkół podstawowych, jak i gimnazjum. Chętnie wspierałbym szkoły osiągające najlepsze wyniki egzaminów końcowych (analizując wyniki osiągnięte przez nasze szkoły podstawowe w ostatnich trzech latach, widzę, że każdego roku najwyższą notę uzyskiwała inna szkoła, co według mnie gwarantuje niejednostronne kierowanie środków) dodatkową pulą pieniędzy do dyspozycji dyrektora i Rady Rodziców (w ramach nagrody i dalszej motywacji do pracy, tak by mogli na tym skorzystać także uczniowie trochę słabsi, ale osiągający stałe postępy w nauce). Docelowo, w idealnym modelu, rodzice z innych gmin posyłają swoje dzieci do naszych szkół. A uważam, że może to być jeden z kluczowych czynników decydujących o przeprowadzce. I znów powiem: nowe domy równa się nowi mieszkańcy. Nowi mieszkańcy równa się nowe dodatkowe wpływy z podatków…
Chciałbym wypromować naszą gminę jako samorządną, nowoczesną i nowocześnie zarządzaną, stawiającą problemy mieszkańców na pierwszym miejscu, a poprzez budżet obywatelski / fundusz sołecki odpowiadającą na ich potrzeby. Gminę, w której wysoki poziom szkolnictwa i możliwości zabudowy zapewniają napływ nowych mieszkańców. Wisienką na torcie byłaby możliwość zamieszkania na terenie uzdrowiska (oczywiście po wykonaniu kanalizacji).

W Strumieniu wystartuje dwoje kandydatów na burmistrza: Anna Grygierek (37 l.) zamieszkała w Strumieniu z KWW Anny Grygierek oraz Sławomir Rozmarynowski (39 l.) zamieszkały w Zbytkowie z KW TM "Zabytek”.

Komentarze: (12)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Poco robić coś z funduszu soleckiego rządowego i dostać 30 % może skoro te zadania wpisują się w małe granty z LGD a tam można dostać około 80%.

Owszem, można je potraktować jako wzajemnie uzupełniające się, ale nie wykluczające. Po co? Po to, żeby dostać więcej. Na przykład w Skoczowie nikomu nie przeszkadza, żeby korzystać z obu rozwiązań tj. LGD i funduszu sołeckiego (link do wywiadu w sprawie funduszu sołeckiego:http://jasienica24.pl/fundusz-solecki-w-gminie-skoczow/) - tu jeszcze dodam, że w lutym 2014 roku (czyli po udzielonym wywiadzie) skarb państwa zwiększył zaangażowanie o 10% poniesionych wydatków.

Uwazam, zę powinno sie mzienic chociaz zastepce.Kogos kto ceni walory miejscowe i lubi Strumień, a nie człowiek spoza. To jakies nieporozumienie.Jakby mało było na miejscu madrych ludzi..

W gminie Strumień fundusz sołecki jest już ponad 10 lat. Ale na zasadach wypracowanych z sołtysami a nienarzuconych. Kanalizacja w gminie jest budowana etapami. Gmina Strumień jest gminą miejsko - wiejską i tak powinno zostać. Nowi mieszkańcy tak ale ponad 60% gruntów przekwalifikowanych 10 lat temu jest niezabudowanych.

A ile pieniędzy Skarb Państwa zwrócił na konto Gminy z tytułu naszego funduszu sołeckiego? Bo przecież ustawodawcy chodziło o zwrot części wydatków poniesionych w ramach funduszu.
Niezabudowanych, bo tak zadecydowali ich Właściciele i traktują swoje nieruchomości jako lokatę kapitału. Pozostali zadecydowali, że chcą swoją własność sprzedać lub zabudować - zwyczajnie sami rozporządzają swoim majątkiem. Sami - nie Gmina. Wielu nadal nie ma takiej możliwości.
Charakteru naszej Gminy (miejsko-wiejskiego) nigdy nie chciałem zmieniać.

Mieszkańcy Strumienia podziękujcie już w końcu tej pani G. i jej zastępcy C. z importu po przegranych wyborach w Cieszynie.
Bardzo Was o to proszę!!!!!!!!!!!!!

Podziękujemy, głosując na tak! kontrkandydat proponuje szkołę zdominowaną przez egzaminy, ja chcę by moje dzieci uczyły się 6 lat w twórczej i miłej atmosferze. 1 dzień zadowolenia ze sprawdzianu to krok wstecz.

Dzisiejsze szkoły niestety już są zdominowane przez egzaminy. To narzucił MEN, a nie Rozmarynowski. A ten jeden dzień zadowolenia ze sprawdzianu, egzaminu gimnazjalnego, egzaminu czeladniczego, matury rzutuje na całe życie naszych dzieci i nikt tego póki co nie zmieni. Zresztą dbałość o wyniki nie wyklucza miłej i twórczej atmosfery, a poprzez doposażanie i wzbogacanie bazy dydaktycznej (o której również pisałem) z pewnością ją buduje.

Wiele szkół zaczęło tresurę egzaminacyjną i ma świetne wyniki, bo tak się da. Czy wszystko co nam się narzuca trzeba akceptować? Ja myślę o dobru moich dzieci, pomogę szkole, która mi w tym pomoże. a może startnę na burmistrza? Żarcik... PS Na życie moich dzieci rzutuje czas z nimi spędzony, więc kończe polemikę. Pozdrawiam ludzi dobrej woli.

"Tego nie wiem" SR. Odpowiedź na pytanie o najważniejsze zadania zadziwiająco szczera. Jakim filarem ma być edukacja skoro w iinym miejscu widzę zarzut, że za bardzo skupiano się na kulturze. Wyczuwam sprzeczność.

Tego nie wiem - powtórzę: nie wiem, bo planowanie zadań i inwestycji leży w gestii Rady Miasta po zbadaniu potrzeb mieszkańców, a burmistrz jako organ wykonawczy musi wprowadzić je w życie. Taka jest istota funkcjonowania samorządu. Dlatego to Rada powierza wykonanie swojej Uchwały wójtowi/burmistrzowi/prezydentowi a nie odwrotnie. Choćbym nie wiem co wymyślił, to Rada wyznacza kierunki i zadania, a nie burmistrz. Oczywiście, dalej w tekście, podałem swój punkt widzenia.
Edukacja i kultura, to jak dla mnie, nie to samo i sprzeczności tu nie widzę.

Czas na zmiany !

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama