Współpraca transgraniczna na Śląsku CieszyńskimGmina Strumień zrealizowała 12 projektów transgranicznych z czego 4 to projekty inwestycyjne: Galerię pod Ratuszem, Centrum Kulturalno-Rekreacyjne, modernizację auli w Gimnazjum im. Powstańców Śląskich w Strumieniu oraz utworzenie nowoczesnej pracowni fizyko-chemicznej. Pozostałe projekty, to projekty kulturalno-oświatowe. Wszystkie przyczyniły się do poznania kultury, historii, tradycji jak również wspólnego promowania walorów turystycznych. Z terenu gminy Strumień w różnego rodzaju wycieczkach, i warsztatach uczestniczyło ok. 800 dzieci. W spotkaniu, 22 grudnia, wzięli udział partnerzy: ze strony czeskiej przedstawiciele miasta Pietwałd, Domasłowic Dolnych, miasta Szonów oraz Szkoły Podstawowej w Szonowie, ze strony słowackiej zastępca przewodniczącego Województwa Żylińskiego oraz przedstawiciele gminy Hryczów Dolny. Jan Olbrycht o współpracy transgranicznej Nasza współpraca była budowana z innego powodu. Budowana była przy nieustającym zapewnieniu, że się kochamy, równocześnie podtrzymywana była ilość napięć i konfliktów. Chodziło o to, by przełamać braki zaufania, stereotypy, trudności, szczególnie tu na Śląsku Cieszyńskim z tak skomplikowaną historią. Chodziło o to, by krok po kroku przekonywać ludzi, by chcieli ze sobą rozmawiać, pracować, podejmować pewne działania. Dopiero później pojawiły się pieniądze europejskie. One są dodatkiem. Dopiero później pojawiła się możliwość budowanie wspólnych ścieżek rowerowych, promocji turystycznej, czy podejmowanie inwestycji takich jak aula w Gimnazjum w Strumieniu, to jest konsekwencja. Kluczową kwestią jest poszukiwanie partnerów, przekonanie ich do siebie. Ludzie wzajemnie się poznają, odwiedzają, poznają swoją kulturę, szczególnie tam, gdzie są granice trudne. Będąc w Strumieniu z dużym zainteresowaniem śledziłem to, że razem siedzieli partnerzy polscy i czescy, znający się od lat przyjaciele, równocześnie nie zabrakło przedstawicieli ze Słowacji. To daje najlepsze efekty, a przy okazji robi się trochę inwestycji. Jestem przekonany, że w odróżnieniu od tego austriackiego przykładu, gdy skończą się środki zewnętrzne, ta współpraca będzie dalej funkcjonować. Efekty współpracy transgranicznej oceniam bardziej przez pryzmat wzajemnego zaufania niż przez inwestycje. To jest pokonywanie pewnych barier, szczególnie przez dzieci, które nie mają oporów, nie są wychowywane w duchu dużych napięć. Dla nich współpraca z Czechami, Słowakami jest czymś zupełnie naturalnym, która daje dobre efekty, przy okazji mają lepsze wyposażenie szkoły. Chodzi o to, by myślały inaczej o sobie i swoich sąsiadach.
|
reklama
|
Dodaj komentarz