, piątek 26 kwietnia 2024
Wisła wychodzi na przeciw rowerzystom, nadleśnictwo wygania ich w Bieszczady
Rowerzyści nie mają prawa poruszać się po szlakach turystycznych, wytyczonych z myślą o pieszych. fot: Katarzyna Koczwara



Dodaj do Facebook

Wisła wychodzi na przeciw rowerzystom, nadleśnictwo wygania ich w Bieszczady

KATARZYNA KOCZWARA
Władze Wisły w porozumieniu z przedsiębiorcami cały czas szukają nowych rozwiązań, mających ściągnąć w Beskidy turystów. Opracowywany jest projekt 6 pętli rowerowych wokół miasta. Przeszkodą są nie tylko uwarunkowania prawne ale także, a może przede wszystkim, mentalne.

- Jest to temat trudny, towarzyszy mu kilka sytuacji konfliktowych, choćby kwestia gruntów, po których chcemy wyznaczyć te pętle, czy omijania przez rowerzystów szlaków turystycznych - przyznaje Ewa Zarychta, kierownik Referatu Promocji, Turystyki i Sportu, koordynatorka projektu.

W konsultacjach uczestniczą przedsiębiorcy, przede wszystkim właściciele wyciągów krzesełkowych, Nadleśnictwo Wisła i oddział PTTK. Prawo nie nadąża za rozwojem turystyki. W Polsce szlaki turystyczne przeznaczone są tylko dla pieszych. - Trasa rowerowa w okolicy Wielkiego Stożka pokrywa się ze szlakiem niebieskim. Na tym terenie to jest absolutnie nie do przyjęcia. Trasa rowerowa nie może "iść" po trasie dla pieszych, ale równolegle już tak - mówi Helena Skorupa, prezes oddziału PTTK Wisła.

Wytyczone trasy mają tworzy spójną sieć komunikacyjną. Umożliwić aktywny wypoczynek w górach. - Ktoś, kto przyjedzie do Wisły na rower, musi mieć do dyspozycji trasy pozwalające mu codziennie przejechać 50-60 kilometrów. Nikt nie przyjedzie kilkudziesięciu/kilkuset kilometrów po to, by pojeździć po trasach mających 5-6 kilometrów - zauważył Leszek Pilch, miłośnik aktywnego spędzania czasu wolnego.

Odpowiedź nadleśniczego wzbudziła wiele kontrowersji: - Po co ci rowerzyści mają przyjeżdżać? Teren jest już nasycony. Niech jadą w Bieszczady, tu jest za dużo ludzi - uważa Witold Szozda.

Właściciele wyciągów zauważyli, że zainteresowania rowerowymi wycieczkami po górach nie da się zatrzymać. Konieczne jest tylko odpowiednie zorganizowanie tras. - Jak nie będzie szlaków to turyści będę jeździć na przełaj - zauważa Krzysztof Brożyna, administrator Kolei Linowej "Cieńków".

Mamy bardzo dużo szlaków pieszych i bardzo mało rowerowych. Turystyki rowerowej nie da się zatrzymać. Wytyczenie tras i ich oznakowanie pozwoli wprowadzić porządek - argumentuje Wiesław Legierski, autor projektu pętli.

Projekt 6 pętli MTB jest częścią składową szerszego projektu. - Dokument określający pętle powstał w 2009 roku. Nie tylko pętle rowerowe, ale także szlaki konne, nordic walking, narciarstwo biegowe - mówi Ewa Zarychta. Optymistyczna wersja zakłada, że już w 2012 r. trasy zostaną oddane do użytku rowerzystom. Na rok 2013 zaplanowane jest wydanie materiałów promocyjnych. Pętle rowerowe są elementem składowym większego projektu polsko-czeskiego. Tylko ta część opiewa na kwotę ok. 31 tys. euro.

Wypracowany kompromis zakłada, by styczność tras pieszych i rowerowych była jak mniejsza. Główne założenie to stworzenie warunków, by rowerzyści mieli zorganizowany ruch i miejsce do uprawiania kolarstwa. - Wybór MTB nie był przypadkowy, najwięcej turystów to właśnie rowerzyści górscy - przyznaje Wiesław Legierski. Obecnie projektowane są trasy przede wszystkim po terenie należącym do Wisły, w przyszłości można je rozbudować o sąsiednie miejscowości. - Wykorzystujemy naturalne ukształtowanie terenu - profil sportowy. Trasy mają służyć każdemu rowerzyście, nie tylko dla wyczynowców. Będą zróżnicowane pod względem trudności - zapewnia projektant tras.

Priorytetem jest wprowadzenie odpowiedniego oznakowania. Tak, by rowerzysta bez konieczności korzystania z mapy, mógł poruszać się po pętli. - Będziemy także promować Kodeks Dobrego Rowerzysty - zapowiada Wiesław Legierski.

O powodzeniu projektu zadecydują teraz właściciele gruntów, po których mają być wyznaczone pętli.

Komentarze: (5)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Inni potrafią. Polecam władzom Wisły i nie tylko http://vimeo.com/31904216

Witam Turystów i Rowerzystów
Fajnie jest że jest inicjatywa. Nie można jednak budować jednocześnie rujnując. Piesze szlaki turystyczne powstawały przez dziesiątki lat by służyć turystom dla których góry to wspaniała przygoda. Ważne jest przy tym aby przemieszczanie się miłośników gór po szlakach było oprócz doznań estetycznych przede wszystkim BEZPIECZNE !!!. Dlatego jestem za tworzeniem tras MTB skoro jest zainteresowanie. Jednak zdecydowanie protestuję przeciw ich lokowaniu na obecnie istniejących szlakach pieszych. Ponadto wnioskuję aby ze względu na bezpieczeństwo turystów wprowadzić całkowity zakaz (obwarowany surowymi karami) poruszania się po pieszych szlakach na jakichkolwiek pojazdach. Już teraz istnieje bowiem duże zagrożenie !!!
Panie Legierski myślę że znajdzie pan rozwiązanie które będzie satysfakcjonowało rowerzystów a jednocześnie zapewni bezpieczeństwo wędrującym po szlakach. Bo o to chodzi.
Pozdrawiam
Człowiek Gór

Po pierwsze myślę że nadleśniczych takich jak Szozda jest nasycenie i powinni wyjechać na Bieszczady aby mogli mieć święty spokój od rowerzystów.
Po drugie proponuję zarządcom miasta Wisły przejechać się w sobotę lub niedzielę z Ustronia do Wisły na rowerach. Zabierzcie swoje rodziny z dziećmi. Sami lub z rodzinami i będą wiedzieć od czego zacząć. To co się dzieje w rejonie Obłaźca to jest katasrofa. Nie wiadomo co zrobić na końcu trasy rowerowej. Prowadzić rower chodnikiem, którego prawie brak, jechać drogą i tamować ruch pojazdów jadących i tak w korku? Może jednak posłuchać jakiegoś szozdy i pojechać na bieszczady.

Czemu rowerzyści nie mogą jeździć po szlakach dla pieszych?

znajomy Amerykanin zapytał mnie w Wiśle co tutaj turyści robią oprócz spacerowania po deptaku i odwiedzania lokali gastronomicznych.gdzie są pola golfowe i korty tenisowe? Projekt tras rowerowych uważam za dobry a będzie bardzo dobry jeżeli zacznie go realizować cała Beskidzka 5-tka oraz Gmina Goleszów i miejscowości za granicą od Wędryni i Nydku po Bukowiec. W Jesionikach trasy rowerowe pokrywają się w zimie z trasami do narciarstwa biegowego (turysycznego).

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama