Transgraniczny Parlament Młodzieży szansą na współtworzenie miasta i dialog międzypokoleniowy

Inicjatorem zwołania wspólnego spotkania władz miasta z młodzieżą było Transgraniczne Centrum Wolontariatu w Cieszynie. fot. AK

Inicjatorem zwołania wspólnego spotkania władz miasta z młodzieżą było Transgraniczne Centrum Wolontariatu w Cieszynie. - Radni zostali zaproszeni do współpracy i chętnie ją podejmują. Jesteśmy na "tak". Chcemy rozmawiać z młodzieżą o ich problemach, pomysłach i oczekiwaniach. Chcemy młodzież traktować jako partnera, aby wspólnie poszukać możliwości rozwiązywania problemów i podjęcia współpracy międzypokoleniowej - mówi Bolesław Zemła, przewodniczący Rady Miasta i dodaje, że razem z radnymi pragnie zmienić sposób traktowania młodych ludzi przez dorosłych. - Młodzież to liczna i ważna grupa mieszkańców i powinna brać udział w rozstrzyganiu spraw dotyczących miasta - dodał Zemła.

Członkowie Parlamentu Młodzieży wybrani zostali na podstawie specjalnie opracowanych badań, wśród uczniów w cieszyńskich szkołach. Krzysztof Kula, który ma 17 lat, po wielu godzinach pracy wypracował współczynnik LLS (local leadership skills - lokalne umiejętności przywódcze) i stanął na czele zespołu badawczego. Uczniowie w swoich klasach wypełniali ankiety, gdzie wskazywali osoby o kompetencjach społecznych i cechach lidera. Następnie poszukiwano osób o zdolnościach przywódczych, altruistów i osoby o "wrażliwości transgranicznej". - 33 proc. przebadanych uczniów wyraziło chęć do udziału w projekcie społecznym. Wybraliśmy tych, którzy spełniają trzy kryteria na najwyższym poziomie. Chodziło o zdolności przewodzenia i zarządzania, wrażliwość społeczną i potrzebę integracji polsko czeskiej - mówił Kula.

- Chcemy stawiać sobie nawzajem pytania w relacji międzypokoleniowej. To na młodych spoczywa odpowiedzialność za to, co stanie się z naszą przyszłością. Wyróżnionym liderom postanowiliśmy ułatwić szansę, by współrządzili miastem - zaznacza Michał Paluch, koordynator Transgranicznego Centrum Wolontariatu. - Cieszyn jest najlepszym przykładem na to, że działania obywatelskie są doceniane i mile widziane. My starsi, tylko wskazaliśmy drogę, ale za 10, czy 20 lat to oni, teraz jeszcze "młodzi" będą tu żyli, tworzyli ideę, przekazywali wartości - dodał Petr Kantor, koordynator działań TCW po czeskiej stronie.

Czy młodzież może wpłynąć na decyzyjność radnych, czy miasto potrzebuje konsultacji z "młodymi"? Na te i inne pytania starali się odpowiedzieć włodarze Cieszyna. - Jestem przede wszystkim pod wrażeniem, że udało się zaangażować ogromną grupę młodych ludzi. To jest wartość, której nie da się wypracować za żadne pieniądze - zaznaczył radny Krzysztof Kasztura. - Jakkolwiek byście nie działali, to bezpośredniego przełożenia na decyzję władz miasta nie będziecie mieli, bo tak stanowią przepisy, natomiast wasz głos będzie bardzo istotny. Spotykajcie się, wypracowujcie własne stanowisko i podpowiadajcie nam. Macie wiele pomysłów i entuzjazmu i w tym wasza siła - tłumaczył burmistrz Jan Matuszek.