, wtorek 23 kwietnia 2024
Dlaczego Cieszyn? Spojrzenie z zewnątrz w Dużym Formacie
Okładka jutrzejszej numeru magazynu "Duży Format". fot: mat. pras.



Dodaj do Facebook

Dlaczego Cieszyn? Spojrzenie z zewnątrz w Dużym Formacie

SM
Jakub Ciećkiewicz - krakowski reporter, fotograf i podróżniki przez ostatnie miesiące rejestrował zmiany zachodzące w Cieszynie. Rozmawiał z dziesiątkami ludzi. Studiował historię miasta. W jutrzejszym numerze "Gazety Wyborczej", w magazynie "Duży Format" ujawni co u nas zaobserwował. Już dziś zdradza jednak wątki poruszone w reportażu.

Jak informuje autor reportażu, głównym jego bohaterem jest "dwumiasto w trakcie zmiany”. Miasto, czyli kto? - Wy, wasza historia i plany. Nosicie je w podszewkach płaszczy, w kieszeniach, w schowkach marzeń. Niektórzy na nosie. Historia rozkwita w magnoliach posadzonych przez ks. Szersznika, plany wybuchają energią u wolontariuszy z TCW - mówi Jakub Ciećkiewicz i dodaje, iż artykuł pokazuje pozytywne oblicze miasta.

- Jesteście trochę zamknięci, ludzie "stela", bardzo poważni, skoncentrowani na pracy i obowiązkach, rzetelni, skrupulatni, znający przepisy, a równocześnie… romantyczni! Zainteresowali mnie ludzie, którzy mają jakieś własne, oryginalne pomysły na świat, życie oraz siebie samych - dodaje Ciećkiewicz.

Jak zdradza bohaterów jego reportażu wskazywali mu sami mieszkańcy. - Pytałem z kim rozmawiać, komu mogę zaufać, kto Was godnie zaprezentuje. Niestety, mam jeszcze długą listę tych, z którymi się nie zdążyłem spotkać. Cieszyn to temat na książkę. Dlatego jak się zawinę, to w rok będzie po sprawie - wyjaśnia autor, który sugeruję, iż Cieszyn wart jest książki. Trudnej, pozytywistycznej, pokazującej ludzi w ciągłej szarpaninie między marzeniami a realnością. - Każdy artykuł przynosi pewne uproszczenia i wiem, że jutro, mi je na pewno wytkniecie. Może będziecie nawet rozczarowani... Więc nie mówię żegnajcie, tylko do zobaczenia - zapowiada Cięćkiewicz.

Komentarze: (20)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Po lekturze odniosłem wrażenie, że to Michał Paluch sam ten tekst napisał

Palucha nie kupuję! Nic nie zrobił i gra na siebie!

Bardzo dobry, dynamiczny tekst. Może uświadomić starą prawdę - cudze chwalicie, swego nie znacie (na swoje plujecie) no i oczywiście nikt nie jest prorokiem we własnym kraju... itp. Polska norma a w Cieszynie szczegónie widoczna.

JEdno zasadnicze pytanie - kto jest prorokiem a kto tylko go udaje...?

Zabawne. Plucie na swoje jest specjalnością wybiórczej.

Cieszyn, to jeszcze nie - duży format...

tak, tego optymizmu, jaki tchnie z tekstu, przyda się sceptykom, malkontentom i krytykantom...

Oszi - pozytywizm to nie to samo co optymizm - taką prosta rzecz mógłbys wiedzieć. Jestem za pozytywizmem, tylko tu jest wiecej krzyku niz rzeczywistej pracy u podstaw. 90% pary idzie w gwizdek grajacy autopromocyjne piesni.

fajny reportaż, polecam lekturę - lekki, ciekawie napisany, pokazuje przede wszystkim ciekawych ludzi w Cieszynie, a zapaleńcowi Paluchowi - mimo trochę narcystyczno-dyktatorskich zapędów nalezy dla dobra Cieszyna życzyć powodzenia!!!
Freestyle City Festiwal - WRÓĆ !!!

oj,oj, pozytywizmu to nam dziś, bardzo potrzeba i to nie tylko w Cieszynie

"Pytałem z kim rozmawiać, komu mogę zaufać, kto Was godnie zaprezentuje."

Czytałem. Wybiórczo i w kręgu interesów pana MP. Widać kto dawał polecenia. Pean na temat zmian które wprowadziło TCW, w ignorancji do całej reszty sorry nie kupuje...

Pewnie ktoś z Krytyki, Zamku, może (euro)poseł, pastor jakiś koniecznie.

"...właśnie ludzi, myślących w kategoriach planetarnych, spotkałem w Cieszynie. Pana Andrukiewicza, który pokazuje jak łączyć romantyzm z biznesem, Panią Ewę Gołębiowską, która ratuje postindustrialny Śląsk, Michała Palucha, twórcę nowej dydaktyki, zapalonego w łączeniu różnych środowisk, wspaniałą Siostrę Jadwigę z jej teatrem, zamyślonych nad losem miasta samorządowców, Pana Jana Matuszka, Pana Zemłę, Piotra Gruchela, dyrektorów szkół – no i fantastycznych wolontariuszy Transgranicznego Centrum Wolontariatu"

Nie dziwia mnie np. Paluch i Gołebiowska - wiadomo facet jest z zewnatrz a Zamku trudno nie zauważyć (w przeciwieństwie do jego działalnosci) podobnie jak lansera Palucha (podobnie efektów jego działalnosci jakoś nie widać).
Ubawiło mnie natomiast setnie jak nasi lokalni bohaterowie sie przedstawili.
Ewa Gołębiowska, która ratuje postindustrialny Śląsk
Michał Paluch - twórca nowej dydaktyki
Chyba sam sobie tych bzdur nie wymyslił....

Chciałbym się mylić, ale jak gość z wyborczej to można sobie łatwo wyobrazić jakie to świetlane postacie z "Małego Wiednia" skupią uwagę tego reportera.

I co? Wybiórcza jest przewidywalna do bólu (czy raczej bulu, jak piszą elyty wspierane przez wybiórczą).

Tu się nie rozmawia jyno godo .

Ni godo! Jyno rzondzi - czy Ty żeś naprowde tu stela.

zaczekaj spokojnie z recenzją, do jutrzejszej lektury...

Grafomańsko-bełkotliwy ten jegomość.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama