Teatr Cieszyński: Śmieszne losy erotycznego nieudacznika"Bożyszcze kobiet” to sztuka amerykańskiego dramaturga, Neila Simona, jednego z najbardziej rozpoznawalnych twórców w historii Broadwayu. Główny bohater, Barney Kasman (Bogdan Kokotek) od lat wiedzie spokojne życie przy boku kochającej żony. Jednak pewnego dnia mężczyzna stwierdza, że jego dotychczasowa egzystencja jest nudna i postanawia ją uatrakcyjnić. W tym celu organizuje schadzki z trzema kobietami: seksowną Ellen (Joanna Litwin-Widera), gadatliwą Bobby (Joanna Gruszka) oraz cierpiąca na depresję Jane (Anna Pieprzyca). Szybko jednak okazuje się, że upojne popołudnia planowane przez Barney'a kończą się niewypałem, a głównemu bohaterowi przysparzają wiele kłopotów. Co najważniejsze, wszystko prowadzi Barney'a do pogodzenia się ze swoim życiem. W niezbyt skomplikowanej scenografii z łóżkiem w centralnej części sceny aktorzy grają z luzem i wdziękiem. Przejaskrawione już w scenariuszu Simona postaci śmieszą swoimi przywarami i nietypowymi zachowaniami. Wszyscy aktorzy grają dynamicznie popychając na przód szybki kołowrót zdarzeń, jak przystało na dobrą farsę. Odbiór całości dodatkowo umilają muzyczne wstawki hitów np. "All You Need Is Love” czy "Love Me Do” zespołu The Beatles. Zdecydowanym atutem jest to, że sceniczna historia nie kończy się moralizatorskim morałem, choć głównym bohater w finale przechodzi istotną przemianę. Oddał to Bogdan Kokotek, wcielając się w Barney'a Kasmana, który najpierw jest śmiertelnie znudzony swoim życiem, ale na koniec z pokorą i radością postanawia znów się z nim pogodzić. Drogę przemiany wskazały mu zaś kobiety, w które żywiołowo i z błyskiem komediowym wcieliły się Anna Pieprzyca, Joanna Gruszka i Joanna Litwin-Widera. Jednak ich postacie nie są tylko śmieszne, bowiem każda z bohaterek przeżywa jakiś dramat związany z niespełnieniem. Choć Barney Kasman ostatecznie radzi sobie z kryzysem, nie wiadomo do końca, co stanie się z jego niedoszłymi kochankami... Nieskomplikowany scenariusz, dobra i dynamiczna gra aktorska z miłosnymi hitami w tle czyni z "Bożyszcza kobiet” rozrywkową propozycję, która zdoła umilić wieczór. Jest to jednocześnie przedostatnia premiera Sceny Polskiej w tym sezonie, a ostatnia przed wakacjami grana na scenie Teatru Cieszyńskiego. Aktorów Sceny Polskiej zobaczymy jeszcze 20 czerwca w plenerowej premierze "Ondraszek. Pan Łysej Góry”. Przedstawienie zostanie zagrane na cieszyńskim Wzgórzu Zamkowym, a reżyserem jest Bogdan Kokotek.
|
reklama
|
Dodaj komentarz