Olgierd Lizoń ujawnia kulisy konkursu na dyrektora COK Dom Narodowy

Chociaż konkurs na stanowisko COK "Dom Narodowy" odbył się w połowie grudnia ubiegłego roku to dopiero teraz poznaliśmy okoliczności jego przebiegu. Podczas kwietniowej sesji Rady Miasta Cieszyna zapisy protokołu przebiegu konkursu ujawnił radny Olgierd Lizoń. Czego się dowiedzieliśmy? Po pierwsze, że w ostatecznym głosowaniu nad wyborem dyrektora COK "Dom Narodowy" udziału nie wziął Bolesław Zemła, przewodniczący Rady Miasta Cieszyna, który był jednym z siedmiu członków komisji konkursowej. Po drugie, że ostatecznego wyboru pomiędzy dwoma kandydatami, którzy otrzymali taką samą ilość głosów, dokonał Mieczysław Szczurek, burmistrz Cieszyna, który był przewodniczącym komisji konkursowej. Zgodnie z regulaminem konkursu miał takie uprawnienia. Jak rozłożyły się głosy członków komisji? Trzy głosy otrzymała Cecylia Gasz-Płońska, która ostatecznie została dyrektorką COK "Dom Narodowy", a trzy... Olgierd Lizoń.

Cieszyński radny apelował do burmistrza Cieszyna o ujawnienie tego, jak głosowali poszczególni członkowie komisji, a przewodniczącego Rady Miasta pytał, dlaczego nie wziął udziału w ostatnim głosowaniu nad wyborem dyrektora? - Chciałem wyrazić moje głębokie zaniepokojenie wydatkowaniem pieniędzy publicznych na takie przedsięwzięcia jak organizowanie konkursu na dyrektora COK - podkreślił.

Na pierwsze pytanie nie uzyskał odpowiedzi. - Pracownicy urzędu, przynajmniej nie wszyscy, nie głosowali za Cecylią Gasz-Płońską. Nie pamiętam kto jak głosował - usłyszał jedynie z ust burmistrza. Przypomnijmy, że w składzie komisji konkursowej znalazło się trzech przedstawicieli związanych z urzędem miasta (w tym burmistrz), przewodniczący rady miasta oraz trzech niezależnych ekspertów.

Bolesław Zemła tłumaczył: - Wysoko Rado! Po części wstępnej, w której nastąpiło głosowanie nad trzema osobami, według określonych kryteriów przez komisję, nazwijmy to cząstkowe głosowanie, komisja udała się na obiad. Ustalone było, że po obiedzie spotykamy się i kontynuujemy obrady. Rozumiałem, że wtedy odbędzie się głosowanie, wybierzemy najlepszego kandydata, podpisujemy protokół. Na terenie urzędu oczekiwałem na powrót komisji z obiadu (w tym czasie Zemła brał udział w obradach jednej z komisji rady - przyp. red.). Od pana burmistrza otrzymałem telefon, że komisja nie będzie się już zbierać, bo "rozjechała się" do domu, ponieważ podjęła już decyzję, rozumiem w trakcie obiadu, że będzie rekomendowała dwie osoby, a pan burmistrz podejmie decyzję. W ten sposób w głosowaniu nie wziąłem udziału - tłumaczył przewodniczący Rady Miasta Cieszyna.

- Dla mnie jest to niezrozumiałe, dlaczego przewodniczący rady, który reprezentował nas w tej komisji, nie brał udziału w ostatecznych obradach tejże komisji. Gdzie w ogóle obradowała ta komisja? - pytał Eugeniusz Raabe, przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury i Sportu. - W sali nr 13 - odpowiedział Mieczysław Szczurek. Zaskoczenia przebiegiem konkursu nie kryli inni radni. - Co stało na to przeszkodzie, żeby komisja obradowała w pełnym składzie, a przewodniczący rady został poinformowany o głosowaniu - pytał Krzysztof Herok. - Pan przewodniczący Zemła udał się na posiedzenie komisji rady, ponieważ było kworum komisja podjęła decyzję o zakończeniu obrad w niepełnym składzie - odpowiedział burmistrz Cieszyna - Sprawa jest co najmniej dwuznaczna, jeśli nie wieloznaczna. Po to było siedem osób w komisji żeby rozstrzygniecie konkursu było jednoznaczne. Jestem zniesmaczony - stwierdził radny Andrzej Łukasiak.

- Wnioskowałem o niewydawanie pieniędzy na organizowanie konkursów jeśli odbywają się one w takim trybie. Czuję się zlekceważony jako radny z tego powodu, że przewodniczący rady miasta jest pominięty, bo komisja organizuje sobie spotkanie, według słów pana przewodniczącego, przy kotlecie. Jeśli z tym ma mieć związek cieszyńska kultura to co więcej mogę powiedzieć na ten temat - mówił Lizoń, który dodał, że brak informacji na temat tego kto jak głosował to "kolejny kamyczek do ogródka, jeśli nie głaz".

Przy 11 głosach za, 1 przeciwnym i 9 wstrzymujących się radni zdecydowali, że przebieg konkursu na dyrektora COK "Dom Narodowy" zbada Komisja Rewizyjna Rady Miasta.

- Proszę żeby komisja rewizyjna badając tę sprawę zawarła na koniec jedno stwierdzenie, czy byłyby takie dyskusje, gdybym wybrał innego kandydat - powiedział po głosowaniu burmistrz Cieszyna. - To co pan powiedział było poniżej pasa - odpowiedział mu przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury i Sportu.