, czwartek 16 maja 2024
Cieszyński zoom na kulturę
Spotkanie zorganizowane z inicjatywy uczestników Kongresu Kultury i Komunikacji, który odbył się nad Olzą w grudniu, miało dać odpowiedź na pytania o miejsce instytucji kultury w życiu miasta, tego co dobre, i tego, co należy zmienić w ich funkcjonowaniu fot: Anna Pluta/O!Świetlica



Dodaj do Facebook

Cieszyński zoom na kulturę

JAKUB MARCJASZ
W Świetlicy Krytyki Politycznej "Na Granicy" odbyła się, zorganizowana przez uczestników Kongresu Kultury i Komunikacji, debata z udziałem przedstawicieli cieszyńskich instytucji kulturalnych. Momentami nie brakowało emocji.

Spotkanie zorganizowane z inicjatywy uczestników Kongresu Kultury i Komunikacji, który odbył się nad Olzą w grudniu, miało dać odpowiedź na pytania o miejsce instytucji kultury w życiu miasta, tego co dobre, i tego, co należy zmienić w ich funkcjonowaniu. - Poza tym spotkaniem, przystępujemy powoli do badań jakościowych kultury w mieście, które mają zakończyć się wnioskami, jakie zostaną włączone do strategii rozwoju kultury dla miasta Cieszyna - zapowiada Joanna Wowrzeczka ze Świetlicy Krytyki Politycznej "Na Granicy", gdzie odbyła się debata.

W spotkaniu wzięli udział szefowe i szefowie Cieszyńskiego Ośrodka Kultury "Dom Narodowy", Zamku Cieszyn, Biblioteki Miejskiej, Książnicy Cieszyńskiej. Z ważnych powodów rodzinnych w spotkaniu nie wziął udziału dyrektor Teatru im. Adama Mickiewicza. Wśród widzów debaty pojawiły się przede wszystkim osoby związane z cieszyńską kulturą i organizacjami pozarządowymi. Poza trzema radnymi (Haliną Bocheńską, Czesławem Banotem, Krzysztofem Herokiem), nie pojawił się nikt z przedstawicieli władz miasta. - Dla nas jest to znaczące, bo informacja była dość mocna eksponowana - skomentowała ten fakt Wowrzeczka.

Teatr im. Adama Mickiewicza: Pytania, które pozostały bez odpowiedzi

Informacja o tym, że Andrzej Łyżbicki, dyrektor teatru, z ważnych powodów rodzinnych nie weźmie udziału w debacie dotarła do organizatorów na 1,5 godz. przed jej rozpoczęciem. Mimo tego prowadzący spotkanie, Agnieszka Muras ze Świetlicy Krytyki Politycznej "Na Granicy" oraz Michał Paluch z Transgranicznego Centrum Wolontariatu, odczytali pytania, jakie miały zostać skierowane do dyrektora teatru. Jedno z nich dotyczyło m.in. opinii (organizatorzy zebrali je od wybranych mieszkańców oraz na forach internetowych na temat wszystkich jednostek), że "dyrektor dzisiejszej samorządowej instytucji kultury ma być menedżerem kultury. To wymóg współczesnych czasów i wolnego rynku. Wydaje się jednak, że nie dotyczy on instytucji, którą jest Teatr im. A. Mickiewicza w Cieszynie, funkcjonującej niezmiennie tak samo artystycznie, bez umiejętności pozyskiwania zewnętrznych środków finansowania, bez własnych projektów, bez troski o systematyczne pozyskiwanie widzów o różnych potrzebach estetycznych, bez profesjonalizmu, oryginalności i kreatywności. Oczywiście te wszystkie 'bez' nie oznaczają, że w mieście 'się nie dzieje'. Dzieje się, także na scenie teatru". Pytający chcieli również dowiedzieć się, dlaczego w nowym statucie nie ma już punktu obecnego w poprzednim, a dotyczącego wspierania ruchów społecznych i kulturalnych, jak zmienił się sposób finansowania jednostki w przeciągu ostatnich dwudziestu lat, dlaczego nie współpracuje ona z wolontariuszami, i dlaczego teatr nie próbuje dotrzeć ze swoją ofertą poprzez portale społecznościowe oraz media ogólnopolskie do potencjalnych odbiorców.

Cieszyński Ośrodek Kulturalny "Dom Narodowy": Pytania o program

- Dlaczego jeszcze nie ukazał się konkretny program działania? Jak wyobraża pani sobie kulturę? Jaka jest pani koncepcja kultury? - pytała dyrektorkę COK "Dom Narodowy" Katarzyna Słupczyńska. - Swój program, to co chciałabym wspólnie z Domem Narodowym zrobić, będę chciała przedstawić po wakacjach, bo w tej chwili analizuję ofertę. Program został przyjęty adekwatnie do roku szkolnego, dlatego na razie go nie zmieniamy - podkreślała kilkukrotnie Cecylia Gasz-Płońska, która zauważyła, że pewne zmiany zaszły w programie Święta Trzech Braci, które w tym roku będzie odbywać się nie tylko na rynku, ale i w innych częściach miastach. Poza siedzibę, na cieszyński rynek, przeniesiony został Targ Staroci, na który zaproszeni zostali rzemieślnicy i lokalni twórcy. Zapowiedziała, że o oczekiwania dotyczące oferty kierowanej przez nią instytucji będzie chciała zapytać samych mieszkańców, wykorzystując do tego lokalne media, stara się o pozyskanie środków zewnętrznych na remont budynku "Domu Narodowego", a także reorganizację godzin otwarcia.

Z powodu spotkania w Katowicach, dyrektorka COK "Dom Narodowy" nie wzięła udziału w całym spotkaniu i chociaż odpowiedziała na wszystkie pytania organizatorów, to zabrakło czasu na odpowiedzi na wszystkie te, które padały z sali (jeden z uczestników pytał, czy oprócz Bogusława Słupczyńskiego jeszcze jakiś pracownik "Domu Narodowego" straci pracę).- Dlaczego tak się dzieje, że gość zaproszony na spotkanie, które jest ważne dla miasta, musi nas nagle opuścić albo nie przyjść. Uważam, że to jest niepoważne. Zarówno w przypadku "Domu Narodowego", jak i teatru pytań byłoby najwięcej, bo ich działalność wywołuje największe emocje. Skąd ta ignorancja? - pytała Małgorzata Mendel, pomysłodawczyni i dyrektorka Festiwalu Muzyki Wokalnej "Viva il canto".

Biblioteka Miejska: To nie tylko miejsce wypożyczania książek

Zdecydowanie najmniej emocji wzbudziło funkcjonowanie Biblioteki Miejskiej, która pełni również zadania biblioteki powiatowej, co zresztą przyznali sami prowadzący mówiąc, że mieli trudności ze znalezieniem krytycznej opinii na jej temat. - Czy nie jest tak, że biblioteka przejmuje odbiorców Domu Narodowego poprzez coraz bardziej innowacyjne projekty, mechanizmy dotarcia do odbiorcy i szeroką ofertę - takiej, która nie jest bezpośrednio kojarzona ze standardową ofertą biblioteki miejskiej - dopytywał Michał Paluch. - Takie są standardy funkcjonowania dzisiejszej biblioteki. To nie tylko miejsce wypożyczania książek, ale i promowania czytelnictwa. Staram się, aby nasze działania oscylowały wokół książki i czytelnictwa, ale przyznaję, że czasem ta granica się zaciera - odpowiedziała Izabela Kula, która jednocześnie dodała, że wśród wyzwań przed jakimi stoi kierowana przez nią placówka jest zmiana wyposażenia oraz dostosowanie jej do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Książnica Cieszyńska: Wyjątkowa instytucja na mapie Polski

- Najważniejszym naszym atutem są zbiory, które sprawiają, że Cieszyn jest jedynym miastem tej wielkości w Polsce, w którym funkcjonuje naukowa biblioteka o charakterze zabytkowym, gdzie są zbiory biblioteczne tej rangi - podkreślał Krzysztof Szelong, dyrektor Książnicy Cieszyńskiej. - Naszym podstawowym zadaniem jest ochrona, zapewnienie trwałości dziedzictwa piśmienniczego, które stanowią nasze zbiory, i ta konieczność wynika nie tylko z prawa, ale to również zobowiązanie moralne wobec naszych przodków i przyszłych pokoleń. Zupełnie wyjątkowe w polskich warunkach dziedzictwo zasługuje, aby o nie dbać - dodał. Szelong przyznał, że najistotniejszym problemem z jakim boryka się zarządzana przez niego instytucja jest brak w Cieszynie środowiska naukowego, które byłoby zdolne skonsumować ten potencjał, jaki kryje się w murach Książnicy Cieszyńskiej, i to mimo jego wielokrotnych prób nawiązania współpracy z Uniwersytetem Śląskim.

Zamek Cieszyn: To co jest naszym atutem, jest też naszą słabą stroną

Mimo, że Zamek Cieszyn wśród mieszkańców Cieszyna kojarzony jest przede wszystkim z dizajnem i projektowaniem, to zakres jego działalności jest znacznie szerszy. Obejmuje on także opiekę nad tradycyjnym rzemiosłem i ginącymi zawodami, wspieranie lokalnej przedsiębiorczości, czy opiekę nad Wzgórzem Zamkowym. - Naszymi słabymi stronami jest to, co jest teoretycznie naszą silną stroną. Jesteśmy niezwykle oryginalnym miejscem i tak naprawdę ludzie nie mają doświadczenia z instytucją, która jest podobna do Zamku Cieszyn, wobec czego nie możemy liczyć na zrozumienie - przyznaje Ewa Gołębiowska, podkreślając, że kierowana instytucja stara się coraz bardziej wychodzić w przestrzeń miejską. Przykładem jest stworzenie koncepcji zagospodarowania Parku Kasztanowego, praca nad wdrożeniem nowych rozkładów jazdy dla miejskiej komunikacji, czy stworzenie Izby Cieszyńskich Mistrzów Rzemiosła w pracowni Jerzego Wałgi. Pytana o budżet przypomniała, że dwie trzecie jego części pochodzi ze środków zewnętrznych oraz jest wynikiem wypracowanych zysków, a pozostała część to dotacja miejska.

- Państwa działania wyznaczają charakter i organizację naszych działań, bo my próbujemy jakoś wypełnić lukę, która występuje miedzy instytucjami. Chcemy wiedzieć co nam zostaje, co możemy zmieniać, gdzie możemy pracować wspólnie - mówiła do przedstawicieli cieszyńskich jednostek kultury Wowrzeczka.

Komentarze: (71)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Każdy, kto rozumie, czym jest kultura, czym jest sztuka, doskonale wie, że ten pan jest fantastycznym reżyserem i jedynym artystą,j aki Dom Narodowy miał zaszczyt zatrudniać! Teraz pozostali w nim sami administratorzy i nauczyciele...On jedyny wnosił duszę w to wysuszone miejsce. Więc proszę się pana Bogdana nie czepiać. Sąd rozstrzygnie ten spór! I wszyscy jesteśmy przekonani, że werdykt pogrąży panią dyrektor w wielkiej d.... kompromitacji. Na całe życie pozostanie po niej cenzurka nieudacznika- idealny symbol przytoczonej poniżej - synekury. Bo akurat ten fakt, nie ulega najmniejszej wątpliwości!

Płońska wygrała przez ustawke konkursu. To jest poza arogancja Szczurka też przejaw jego nieudolności.

Teraz burmistrz ma szansę się zreflektować. Może odwołać panią Gasz- Płońską przed przeprowadzeniem kontroli konkursu, zanim skompromituje się nieprawidłowościami wynikającymi z przeprowadzonej rewizji. Panie burmistrzu, czy do Pana nie docierają informacje, że ta pani się nie nadaje? Jest Pan głuchy? Ślepy? Czy niemądry?

Faktycznie, uczestniczyłem w debacie i pozostawił on we mnie duży niesmak wynikający z żenujących wypowiedzi i zachowania pani Gasz-Płońskiej. Potrzeba więcej takich debat, żeby zrzucić zasłonę milczenia wobec niesprawiedliwości i obojętności na czyny prowadzące do takiego stanu i formy, w jakiej jest nasze piękne miasto. Mamy wspaniałych ludzi w Cieszynie, mamy wspaniałych i wykształconych w wielu dziedzinach młodych animatorów, działaczy. Wśród nich należy poszukiwać planu na przyszłość naszego miasta, w nich inwestować nadzieję na rozwój, a nie w niezwiązaną z naszym miastem - panią dyrektor, która poza brakiem wiedzy na temat specyfiki miasta, jak było widać w trakcie debaty, nie ma pojęcia o kulturze. W kulturze należy się wychować, należy się w niej kształcić, należy nią żyć i oddychać, żeby móc ją rozumieć i w następnej kolejności - animować. A nie tylko (nieumiejętnie) zarządzać budynkiem, jak pani Gasz-Płońska, czy nieobecny dyrektor Teatru. Smutne, że władze miasta są obojętne wobec tak istotnego tematu.

GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Komentarza. Pani dyrektor jak ma Pani odrobinę honoru, proszę dobrowolnie zrezygnować!!!!!!!!! z funkcji dyrektor Naszego Domu Narodowego

Co do Zamku, to ogromne pieniądze idą na ten cyrk. Książnica jedzie na micie świętości książki. W gruncie rzeczy to kolejny zbędny twór z którego nikt nie korzysta. Teatr to świetlica a COK to przybudowka wyborcza Szczurka. Bibliotece i jej szefowej chwala. To jedyne wartościowe ciało kultury. P.s. Ciało biblioteczne oczywiście.

Dyrektorka COK pięknie uciekała z debaty-warto było to zobaczyć ale zapaść w kulturze w tym Cieszynie)))

ma być -odbiera radnym i pracownikom...

pomyślałem, że inny powinien być skład komisji konkursowej - przede wszystkim, przewagę w jej składzie, powinni mieć eksperci a tych było w 7-osobowym zespole, dwóch, ponadto, jaką wiedzę czy doświadczenie w pracy kulturalno-artystycznej mieli urzędnicy? (skład komisji,to nie jest prywatny organ pana burmistrza nie trzeba,wygodny w nieczystych posunięciach), w komentarzach, ktoś zwraca się z prośbą do burmistrza, żeby łaskawie odwołał panią C. Gasz-Płońską... - przecież istnieje duże prawdopodobieństwo, że to on właśnie, przy udziale przedstawiciela Urzędu Marszałkowskiego (abstrahuję od pozycji obu panów w strategii tej akcji), wywołał tą sytuację i gdyby nie nadgorliwość i arogancja decydentów, protest p. O.Lizonia, zdecydowane wsparcie E.Raabe oraz solidarność z osobą z B. Słupczyńskiego, inicjująca debatę w Krytyce Politycznej, sytuacja powróciłaby do anormalnego stanu, utwierdzając autorów złoczynu w bezkarności... ciężar odpowiedzialności spoczywa więc również na inicjatorach tego stanu rzeczy,z osobą burmistrza,w roli głównej...
dotychczasowa asymetria w ponoszeniu odpowiedzialności przez władzę, odbierając radnym i pracownikom UM odwagę bo wygodniej jest chronić instytucję mało przejrzystą, skrywającą się za parawanem mało skutecznej egzekucji prawnej, niż narażać się w imię prawdy, ryzykując asekuracyjną pozycję w zespole podobnie myślących czy nawet utratę pracy pracę... I tu może dojść do precedensu,chociaż dotychczasowa praktyka, skłania do wątpliwości...

Jerzy Oszelda

Oszi, kefirek i do łóżka. Czkawka zakłóca ci resztkę normalnego rozumowania.

Panie Jerzy, Komisja Rewizyjna wyciągnie na światło dzienne jeszcze wiele ciekawych wątków w tej sprawie. Nie pozostawi więc, miejmy nadzieję, innego wyboru burmistrzowi, jak jedynie odwołanie zacnej pani. Chyba, że będzie brnął razem z nią w coraz większej kompromitacji.

Proponuję zrobić teraz debatę z trzema burmistrzami, którzy pozwolili lub nawet doprowadzili do wygrania konkursu na dyrektora COK Dom Narodowy przez kogoś tak niekompetentnego, eliminując głos Rady Miasta, najwidoczniej w tym właśnie celu. Może teraz porozmawiamy z burmistrzami, którzy wysłuchają naszego głosu i potrzeb, wyjaśnią, jak sobie wyobrażają dalszą przyszłość Cieszyna, skoro jesteśmy ignorowani, nie mamy z kim i gdzie realizować naszych marzeń, ponieważ nadzieja na ośrodek kultury z prawdziwego zdarzenia okazała się płonna...Gasz - Płonna...

Pani Gasz - Płońska! Pani powinna przemyśleć sens dalszego funkcjonowania w naszym mieście... Lokalna kultura pani nie chce i nigdy nie zaakceptuje. Ostatnia debata powinna dać pani do myślenia. Już za późno, żeby z twarzą, ale najwłaściwszą decyzją jest zejść ze sceny, zanim kompletnie się pani skompromituje. A taki wydźwięk- kompromitujący panią- pozostawiła pani po ostatniej debacie, w której mogła się pani wykazać. niestety, z każdym stwierdzeniem wzbudzała pani śmiech na sali i niewybredne komentarze, wynikające ze znajdowania się w niewłaściwym miejscu.

Trzeba głośno wypowiadać, że najmniej działająca w kulturze dyrektor COK, najwięcej nas kosztuje, bo przecież jej jedynej fundujemy z naszych podatków nawet mieszkanie służbowe! Zresztą, czego mogliśmy się spodziewać po kimś, kto już kiedyś sobie nie poradził z zarządzaniu kulturą! Do tego trzeba mieć kompetencje kulturalne, a nie tylko protekcję. Jak może animować kulturę- nie znając jej i nie rozumiejąc. Panie Burmistrzu, może się Pan zreflektować w jedyny sposób! Odwołując ze stanowiska ten niekompetentny, nic nie wnoszący dla miasta - WYDATEK. Bardzo Pana o to prosimy.

Skąd te informacje o mieszkaniu?Ludzie, czy możecie pierwsze sięgnąć do źródła, zanim zaczniecie wypisywać pierdoły. Z moich informacji wynika,że Pani Cecylia kupiła dom na przedmieściach Cieszyna i tam też zamieszka z mężem. Na pewno zrobi więcej dla COK niż Pan Bogusław, dajmy jej czas, pożyjemy zobaczymy.

Z Głosu Ziemi Cieszyńskiej i wszelkich lokalnych mediów, które ogłosiły to zaraz po wygraniu konkursu! Droga pani. A czas dla Pani Płońskiej się skończył, skoro do tej chwili, po 6 miesiącach, nie ma programu, którym może się pochwalić.

To była bardzo ważna debata dla lokalnej kultury, wyciągnięcie ręki w kierunku dyrektorów instytucji kultury...niestety jedynymi kompetentnymi na swych stanowiskach okazały się dwie panie - dyrektor biblioteki oraz z dyrektor zamku. Ignorancja tak ważnego spotkania przez Gasz Płońską świadczyć może tylko i wyłącznie o jej tchórzostwie i tym, że znajduje się na niewłaściwym stanowisku. Żenująco brnęła i motała się w swych odpowiedziach wykazując elementarne braki w swoim przygotowaniu do piastowania tak istotnego stanowiska. Mówiąc delikatnie- co ta pani wie o kulturze???????? Jak się mogło stać, że nie znając podstaw funkcjonowania lokalnej kultury, wygrała konkurs??? skandaliczne - oliwa na wierzch wypływa.

Ale przecież Pani Gasz-Płońska wygrała konkurs dzięki najlepszemu programowi, który musieli przygotować wszyscy kandydaci na dyrektora COK! To gdzie jest ten program, skoro ona go dopiero tworzy??? Poza tym, że nie zna specyfiki miasta i ludzi, wykazuje się elementarnym brakiem kompetencji do zajmowania się lokalną kulturą, uważając, za jedną z istotnych zmian- korzystanie z toalet w Domu Narodowym przez lokalną społeczność. Dom Narodowy nie jest budynkiem do naprawiania, jak się tej pani wydaje! Powinien być inkubatorem dla kreowania lokalnych inicjatyw i działań kulturalnych, a nie szaletem publicznym! Dziękujemy panie burmistrzu za fantastycznego zarządcę nieruchomości! Dziękujemy za kulturę, jaką nam pan zafundował. Nie zapomnimy panu tego w najbliższych wyborach!

Tak, zgadzam się, pani Gasz -Płońska wbijała sobie prawie każdą wypowiedzią gwóźdź do trumny, potwierdzając tym samym, iż nie rozumie, czym jest, a czym być powinien ośrodek kultury. Po co zatem odwołano pana Harężę? Potrzebujemy kogoś kreatywnego, młodego i odważnego, żeby przerwać ten stereotyp- skansenu - domu kultury, który nie zmieni się, jeśli na stanowisku zarządczym nie zatrudni się artysty- menadżera z prawdziwego zdarzenia, kogoś charyzmatycznego, pełnego nowych i ciekawych pomysłów. A nie kogoś, dla kogo ważniejsze są spotkania w Katowicach, niż rozmowa i dialog z lokalnymi animatorami i działaczami kultury. Panie burmistrzu?Może nam Pan teraz wyjaśnić, jak to możliwe, że ta pani wygrała konkurs ?

Miliony na synekury. Gasz Płońska to przykład na to jak jak robi walki na publicznej kasie. To co wyrabiala w Silesii Film to scandal. No ale Gryzonie lubią odpadki.

Słuszna uwaga. Synekura- płatne stanowisko (posada, urząd) nie wymagające żadnej pracy- to to , co wyprawia się z naszym Domem Narodowym i Kulturą!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama