7-osobowej grupie młodzieży szkolnej zarzuca się handel, przemyt i posiadanie narkotyków. Policjanci z cieszyńskiego zespołu ds. nieletnich udowodnili im popełnienie 45 czynów karalnych. Sprawa dotycząca nieletnich mieszkańców Cieszyna wkrótce trafi do Sądu Rodzinnego.
Sprawą dotyczącą grupy młodzieży zajęli się policjanci z Zespołu ds. Nieletnich działając wspólnie z dyrekcją jednej z cieszyńskich szkół.
W efekcie wspólnych działań i szybkiej wymianie informacji, stróże prawa ustalili, że od grudnia 2012 r. do połowy stycznia 2013 r. grupa 5 uczniów w wieku 15 lat systematycznie sięgała po narkotyki. - Kupowali je u dwóch rówieśników z tej samej szkoły. Ich rodzice nie wiedzieli, że przekazywane dzieciom kieszonkowe, przeznaczane są na środki odurzające. Dziewczyna, która udzielała kolegom marihuanę i amfetaminę ma na koncie łącznie 17 czynów karalnych m.in. umożliwianie użycia, przemyt i posiadanie narkotyków - informuje Rafał Domagała, rzecznik cieszyńskiej policji i dodaje, że najwięcej zarzutów ma chłopak, który dopuścił sie aż 28 naruszeń ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii: handel i posiadanie marihuany.
Pozostała piątka uczniów będzie odpowiadać przed sądem za posiadanie narkotyków. Wkrótce usłyszą zarzuty. Do tej pory nieletnim udowodniono 45 czynów karalnych. Niewykluczone, że usłyszą kolejne zarzuty, bowiem sprawa jest rozwojowa i będzie jej ciąg dalszy.
Nie wiem, która to szkoła, ale gratuluję Dyrekcji sprawnego, stanowczego, konsekwentnego i odważnego działania! Do tej szkoły na pewno posłałabym swoje dziecko. Podziwiam i doceniam odwagę i proszę się nie przejmować głosami tych, którzy niebawem szkole dorobią "etykietkę".
Z reguły bywa tak, że dyrektorzy zamiatają takie sprawy pod dywan, mówią, że ich ten czy inny problem nie dotyczy, oficjalnie nic nie wiedzą (no bo prestiż, renoma i opinia ucierpią) a w szkole aż hula od dilerki i przemocy!
A te szkoły, które skutecznie walczą z podobnymi zjawiskami i mówią o tym otwarcie, są przez "życzliwych" napiętnowane przez długie, długie lata,(często przez konkurencyjne szkoły, niestety)
I tym sposobem "dulszczyzna" jest wszechobecna w naszych szkołach każdego typu i szczebla. Wiwat solidarność nauczycielska, wiwat głoszone przez pedagogów wartości, wiwat zakłamanie i obłuda. To staje się normą. Smutne....
Bohaterska Policja przyłapała grupkę wystraszonych, nieszkodliwych dzieciaków jarających trawkę? Niech raczej łapią złodziei i damskich bokserów. Jeżeli gorzołka i papierosy są legalne, to dlaczego marinhuana jest nielegalna? Bo Państwo nie nałożyło na nią podatku akcyzowego?
Słowo klucz= dzieciaków, a dzieciaki nie powinny jarać,pić i palić i nawet jeżeli to robią to dziwnie by było gdyby nie ponosili konsekwencji, to może od razu wprowadźmy dostępność alkoholu i papierosów dla nastolatków, sklepik szkolny??:P
Karmić, Doić, Homogenizować!!
W rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie określenia przypadków oraz warunków i sposobów użycia przez policjantów środków przymusu bezpośredniego z dnia 17 września 1990 r. (Dz.U. Nr 70, poz. 410)wyraźnie pisze ( § 6 ust. 2) wynika, że nie stosuje się kajdanek wobec osób w wieku poniżej 17 lat, z wyjątkiem nieletnich w wieku powyżej 15 lat podejrzanych o popełnienie przestępstwa przeciwko życiu lub zdrowiu.
Nie widać czy to kajdanki. A może to prowadnica? Wiesz co to takiego? Poczytaj se w Wikipedii
smutna prawda - nie należy jednak poprzestać na wykryciu i konsekwencjach prawno-karnych ale widzieć i uwzględnić cały złożony kontekst tej sytuacji...
Dodaj komentarz