Długo oczekiwane przenosiny oddziałów ze Szpitala Sióstr Elżbietanek nabierają realnych kształtów. Został już wyłoniony wykonawca remontu, w wyniku którego dostosowane zostaną pomieszczenia w pawilonie łóżkowym.
Zadanie polegające na zaprojektowaniu i wykonaniu remontu i dostosowaniu pięter I, II oraz VI w Szpitalu Śląskim na potrzeby oddziałów szpitalnych jest w trakcie realizacji. Wyłoniono już wykonawców.
W specyfikacji przetargowej czytamy, iż cała inwestycja obejmie remont i dostosowanie I piętra pawilonu łóżkowego na potrzeby Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego (adaptacja czasowa) oraz Oddziału Gruźlicy i Chorób Płuc. Remont pozwoli również dostosować części II piętra Pawilonu Łóżkowego na potrzeby Oddziału Urologicznego i części VI piętra Pawilonu Łóżkowego na potrzeby Oddziału Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej.
W wyniku przetargu nieograniczonego wyłoniono wykonawców. Remont przeprowadzą: firma z Żywca oraz z Bielska-Białej. Szacunkowa wartość zamówienia wynosi ok. 1,6 mln zł.
Gdyby "sanepid" wszedł i uczciwie skontrolował te dwa oddziały "Elżbietanek", to zamknięcie ich trwałoby 1 dzień. Nie można kwestionować starań Personelu, gdyż osoby sprzątające oddziały utrzymują wszystko w czystości. Natomiast stan pomieszczeń, w których przebywają chorzy woła o pomstę do nieba (odpadający tynk, zacieki, zagrzybienie ścian.... - są to "okoliczności" sprzyjające rozwojowi różnego typu bakterii, co na oddziałach tego typu jest kuriozalne). Na uwagę zasługuje też ekonomiczna strona utrzymania takiego obiektu: stare, nieszczelne okna, grzejniki z niedziałającymi regulatorami, wysokość pomieszczeń. Ciekawe, ile kosztuje nagrzanie tego zimą?
Okna i grzejniki akurat niedawno zostały wymienione. Poza tym sugerujesz, że lepiej zamknąć oddziały do czasu stworzenia odpowiednich pomieszczeń na Ślaskim niż prowadzić je w takich warunkach??
Nie wiedziałam o wymianie :). Mam nadzieję, że koszt tejże został poniesiony przez właściciela obiektu. Bo jeżeli nie, to jednak byłyby to pieniądze wyrzucone niejako w błoto - w obliczu planowanej przeprowadzki. I oczywiście nie sugeruję, że lepiej zamknąć oddziały. Odnoszę się z szacunkiem do pracy lekarzy, pielęgniarek i pań salowych, którzy ciężko pracują dla dobra pacjentów tam "leżących". Sugestia dotyczyła najwyżej faktu, że gdyby takie warunki panowały na przykład w jakimkolwiek obiekcie tzw. zbiorowego zakwaterowania, to odpowiednie instytucje bez dyskusji wydałyby decyzję o wstrzymaniu działalności do czasu wykonania remontu generalnego :).
Wszelkie prowadzone obecnie remonty prowadzone są na koszt właściciela obiektu - Konwent Sióstr Elżbietanek
sanepid??...
szkoda słów - ten temat woła o pomstę do nieba
Najwyższy czas.
Dodaj komentarz