Legalizacja marihuany w Czechach poparta przez Senat

- Ten dokument jest prawdziwym przełomem w naszym kraju, gdyż po raz pierwszy w dziejach Czeskiej Republiki mamy prawny przepis, który mówi nam, że konopie indyjskie lub marihuana może być wykorzystywana do celów leczniczych - mówił podczas przemówienia w Senacie, Petr Gawlas, senator z Trzyńca, reprezentujący Czeską Partię Socjaldemokratyczną (ČSSD).

Prace nad nowelizacją ustawy o substancjach uzależniających trwały w Czechach od 2011 roku. Według jej założeń marihuana ma zniknąć z listy substancji zakazanych i zostać wpisana do spisu leków, które mają pomóc m.in. w łagodzeniu objawów jaskry, bólów związanych ze stwardnieniem rozsianym, złym samopoczuciem podczas chemioterapii, jak również w chorobie Parkinsona oraz AIDS.

W pierwszym roku po zalegalizowaniu, marihuana jako środek leczniczy sprowadzane miałyby być z Holandii lub Izraela. Później wydane zostałyby specjalne licencje na uruchomienie, kontrolowanych przez państwo, krajowych plantacji konopi, co miałoby wpłynąć na obniżenie kosztów jej produkcji, a przez to również na dostępność leku dla chorych. Według wstępnych ustaleń licencja miałby kosztować 2 tys. koron, a jej przyznanie byłoby zależne od tego, czy przedsiębiorca będzie w stanie wyhodować konopie o wymaganej zawartości substancji czynnej (THC) oraz od jakości i ceny produktu.

Za przyjęciem projektu uchwały głosowało 67 senatorów z 74 obecnych, "przeciw" opowiedziało się tylko dwóch. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie teraz prezydent. - Mam nadzieję, że prezydent podpisze ustawę, a jeśli tego nie zrobi, to i tak przypuszczalnie zostanie on przegłosowany przez izbę poselską - komentuje dla nas senator Gawlas. - Osobiście popieram legalizację marihuany do celów leczniczych. W tej kwestii nie ma sensu dalsze mydlenie oczu - dla osób chorych np. na stwardnienie rozsiane, chorobę alzheimera czy niektóre rodzaje raka - marihuana to jedyna szansa na poprawę jakości życia - dodaje Gawlas.

Nie zostało jeszcze w pełni określone czy leczenie z wykorzystaniem marihuany, będzie w Czechach refundowane ze składek ubezpieczenia zdrowotnego, jednak poparcie dla tego typu rozwiązania deklaruje senator z Zaolzia. - Marihuana lecznicza powinna być refundowana przez czeskie ubezpieczenie zdrowotne - mówi Gawlas i tłumaczy, że jeśli tak nie będzie, to jej cena w aptekach będzie na tyle wysoka (nawet 10 000 koron na miesiąc), że pacjenci nadal będą zmuszeni do nabywania jej w sposób nielegalny.