Intermarché o planowanej inwestycji w Wiśle. "Myślę, że rozwialiśmy wszelkie wątpliwości"Przedstawiciele Grupy Muszkieterów po raz kolejny jednak zapewniali, że nie wycofują się z projektu, który zaprezentowali radnym ponad dwa lata temu. fot. JM Wiślańscy radni spotkali się z przedstawicielami inwestora. fot. JM - - Obawy o powstanie obiektu wielkopowierzchniowego są niepotrzebne - tłumaczył radnym Wiesław Chmielewski, autor planu zagospodarowania przestrzennego. Radni, władze miasta, a także przedstawiciele inwestora spotkali się w poniedziałek 18 listopada w sali sesyjnej wiślańskiego urzędu miasta. - Jako burmistrz jestem obiema rękami za tym, aby ta inwestycja powstała, bo ona dotyczy również dworca autobusowego, który musi być w mieście, jeżeli trafił się inwestor, który chce to pogodzić ze swoją działalnością to tylko temu trzeba przyklasnąć - mówił Jan Poloczek, burmistrz Wisły. Wokół planowanej inwestycji pod Baranią Górą pojawiły się jednak wątpliwości. Wśród mieszkańców można było usłyszeć nawet plotkę, że w miejscu dworca autobusowego powstanie galeria handlowa, co mogłoby być zagrożeniem dla niektórych z lokalnych przedsiębiorców. Przedstawiciele Grupy Muszkieterów po raz kolejny jednak zapewniali, że nie wycofują się z projektu, który zaprezentowali radnym ponad dwa lata temu. Zgodnie z koncepcją w Wiśle powstałby obiekt wielofunkcyjny. Znalazłaby się w nim zarówno część dworcowa z całą niezbędną obsługą, supermarket Intermarché, trzema punktami, gdzie znalazłoby się miejsce np. na piekarnię, salonik z prasą, czy kwiaciarnią. Powierzchnia użytkowa nowego obiektu to 2000 metrów kwadratowych z czego 1200 metrów kwadratowych to powierzchnia handlowa pod supermarket. Te zapewnienia jednak nie do końca uspokoiły radnych. Niektórzy zwracali uwagę, że w proponowanym planie zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu są zapisy, które nie wykluczają, że w tym miejscu w przyszłości mógłby powstać większy obiekt. - Obawy o powstanie obiektu wielkopowierzchniowego są niepotrzebne, ponieważ generalnie w studium uwarunkowań Wisły jest zakaz lokalizacji obiektów o powierzchni handlowej powyżej 2 tys. metrów kwadratowych. Aby taki obiekt powstał najpierw musi to być zapisane w studium, później uchwalony rejon, gdzie dopuszczacie państwo obiekt wielkopowierzchniowy, a dopiero potem wprowadzony taki zapis do planu zagospodarowania przestrzennego. Nawet jeśli teren zostałby sprzedany i wybudowany zostanie obiekt dwukondygnacyjny, to będzie on musiał mieć poniżej 2 tys. metrów powierzchni handlowej. Handel jest regulowany tym zapisem i jest to jednoznaczne - tłumaczył radnym Wiesław Chmielewski, autor planu zagospodarowania przestrzennego, który zauważył, że w proponowanym projekcie znalazł się zapis mówiący o tym, że 25 proc. zabudowy na tym terenie musi być przeznaczone na obsługę podróżnych, powstanie większego obiektu jest więc równoznaczne ze zwiększeniem powierzchni dworca autobusowego. - To spotkanie spełniło swoje oczekiwania, chociaż jest jeszcze czas na dyskusję, bo to nie jest tak, że w przyszłym miesiącu musimy uchwalić ten plan - mówi Janusz Podżorski, przewodniczący Rady Miasta Wisły, który zwraca uwaga, że wśród tematów jakie na pewno będą jeszcze dyskutowane jest na przykład kwestia rozwiązań komunikacyjnych w tym miejscu, zapis dopuszczający budowę stacji paliw na sąsiedniej działce, również objętej planem, czy to kto będzie zarządzał dworcem (miasto czy jeden z przewoźników). - Czekamy na uchwalenie planu, później przystępujemy do zaprojektowania obiektu, jeżeli do końca maja otrzymamy pozwolenie na budowę to jesienią otworzymy sklep i dworzec autobusowy - zapowiada Bogdan Feruga, szef prospekcji na kraj Intermarché. Decyzję co do planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu, gdzie ma powstać supermarket i nowy dworzec autobusowy, wiślańscy radni podejmą najprawdopodobniej w grudniu.
|
reklama
|
No i upada nam komunikacja w powiecie. Dworca już nie ma w Cieszynie, w Wiśle, Ustroniu, nie dziwię się gdy w Skoczowie też zostanie pseudo dworzec pod chmurką na Starym Targowisku. Zresztą to włodarze miasta Skoczowa wybudowali ten dworzec bis za pieniądze mieszkańców!!! Słyszałam, że w starostwie robi się plany transportowe? A miasta i gminy nie dbają o poprawę warunków dla podróżnych.
a jakie ulgi podatkowe Intermarche otrzyma w prezencie od Burmistrza? Może Pan Burmistrz poda do publicznej wiadomości.
/ czy zasada równego traktowania podmiotów gospodarczych będzie zachowana?/
Radni nie myślą, by konsumenci mieli taniej, tylko o własnych interesach i interesach swoich znajomych handlowców. Dlatego nie chcą dopuścić konkurencji wymyślając idiotyczne preteksty.
Dodaj komentarz