Na oryginalny pomysł wpadł jeden z radnych Cieszyna, który złożył wniosek do burmistrza o wykupienie schronu bojowego znajdującego się na jednej z prywatnych działek miasta.
Sprawa dotyczy schronu bojowego w pobliżu skrzyżowania ulicy Sikorskiego z ulicą Przerwy-Tetmajera w Cieszynie, o którego niewyburzenie niedawno walczyli miłośnicy historii i pasjonaci dawnych fortyfikacji z Cieszyna.
Mimo że sprawa na chwilę ucichła, bo konserwator zabytków zabronił burzenia schronu i jego rozbiórka została wstrzymana, radny cieszyński, Krzysztof Kasztura postanowił działać dalej. 14 sierpnia złożył wniosek do burmistrza, Mieczysława Szczurka o zakup przez miasto ww. bunkra. - Ochrona obiektów historycznych tym samym dziedzictwa narodowego w pełni uzasadnia wykorzystanie na ten cel środków z rezerwy budżetowej lub z środków zewnętrznych np. kredytu - radny proponuje źródła finansowania zakupu.
- Nie mam pojęcia, ile będzie kosztował ten schron. Po prostu składając ten wniosek, chciałem, żeby burmistrz się nad tą sprawą pochylił. Chciałem wywołać dyskusję - uzasadnia swój wniosek Krzysztof Kasztura i jednocześnie potwierdza, że nie konsultował tego pomysłu z dotychczasowymi obrońcami zabytkowego schronu.
Przypomnijmy, że w minionych tygodniach trwała zintensyfikowana batalia o ochronę przed wyburzeniem betonowego schronu w pobliżu skrzyżowania ulicy Sikorskiego z ulicą Przerwy-Tetmajera w Cieszynie. W obronie schronu przy ulicy Sikorskiego stanęło m.in. prywatne Muzeum 4. Pułku Strzelców Podhalańskich z Cieszyna. Ich akcja zakończyła się pomyślnie dla protestujących, ponieważ 12 sierpnia wreszcie udało się wpisać ten bunkier w rejestr zabytków.
Zapraszam do lektury interpelacji radnych Cieszyna. Uśmiać się można po pachy. A to że trawa nie skoszona, a to ,że jak biega to nie ma się gdzie wysikać, ścieżkę rowerową trzeba pozamiatać.......
"Nie mam pojęcia, ile będzie kosztował ten schron...". Typowy cieszyński radny. Żal.
rusza powoli kampania wyborcza, więc trzeba się wykazać aktywnością :)
Pan Kasztura działa w stylu - nie znam się to się wypowiem - o nasi radni - bezradni - szkoda że mamy taką radę....
Ciekawe jakież to "dziedzictwo narodowe" przedstawia zupełnie zwyczajny schron? A radny Krzysztof Kasztura, który wpadł na taki pomysł, to aż nie wiem jak to skomentować... przecież to jest kompletna kompromitacja!! Po co składa tak bezsensowny wniosek, o którym sam przyznaje, że "nie ma pojęcia ile to będzie kosztować" No ręce opadają! A może niech od razu złoży wniosek żeby wykupić wieżę Eiffela, też mało kto ma pojęcie ile to będzie kosztować. Co za bezsens. Szkoda, że pan radny w Cieszynie marnuje swój czas, a przez to nasze pieniądze, z których dostaje pensję, na składanie bezsensownych wniosków, co do których na dodatek i tak "nie ma pojęcia" Dziękujemy panie radny że tak przyczynia się pan do rozwiązywania długiej listy problemów jakie trapią Cieszyn i żeby z jeszcze większą energią zajmował się pan bezsensownymi rzeczami albo takimi, co do których i tak nie ma pan pojęcia.
zabytkowy bunkier no niech mnie kule biją... moze jeszcze odszukamy architekta światowej sławy co go sam ulepił?! współczuję właścicielowi działki za ten bajzel... no ale w socjalizmie niestety głupoli się hoduje
Jako dziecko w latach 60-tych bawiłem się w tym schronie.
Cieszyniacy, którzy w tych latach mając jeszcze w pamięci wojnę nie wpadliby na tak idiotyczny pomysł .
Mając tyle wspaniałych miejsc historycznych wymagających renowacji każdą złotówkę trzeba oglądać wielokrotnie.
Warto przejść przez centrum miasta, a głupie pomysły same nas opuszczą
Jest wiele wspaniałych miejsc historycznych, to prawda, ale schron jest tylko jeden.
Nieprawda. Same z siebie, nawet najmniej sensowne pomysły nas nie opuszczą. "Nie mam pojęcia, ale składam wniosek" - takie pojmowanie spraw publicznych dominuje. Od najmniejszej Gminki do budynku przy ul. Wiejskiej w Gminie Warszawa. Nie ma żadnych szans na zmiany. "nie mam pojęcia, ale składam (działam)..." o oto dewiza wielu Ludzi Publicznych. Przeszłam się uliczkami ponownie i zdania nie zmieniłam. Żal tylko, że poziom nieodpowiedzialności tak wysoki. Uznać coś za miejsce historyczne i nie odpowiadać za jego stan. Czytaj: przerost formy nad treścią. A tak między nami mówiąc: nie wszystko co stare zasługuje na nobilitację. Najsłabszym elementem tej hucpy jest sprzedaż-kupno działki z takim "urządzeniem".
Dodaj komentarz