Cieszyn otrzymał od Ministerstwa Sportu i Turystyki 55 tys. zł na dofinansowanie zajęć nauki pływania dla uczniów miejscowych szkół.
Środki zostały przyznane w ramach realizowanego przez ministerstwo programu powszechnej nauki pływania. Dotacja w wysokości 55 tys. zł, która została przyznana gminie Cieszyn, jest trzecią co do wielkości spośród 162 gmin w całym kraju, które się o nią ubiegały.
Miasto zamierza przeznaczyć te pieniądze na realizację programu "Pływaj zdrowo i bezpiecznie - ze sportem na TY", czyli zajęcia sportowe dla uczniów cieszyńskich szkół, które zorganizowane zostaną przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji (trwa przygotowywanie ich szczegółowego harmnogramu).
- W sumie w tym roku gmina Cieszyn z Państwowego Funduszu Zajęć Sportowych dla Uczniów otrzymała już kwotę 70 tys. zł - podkreśla Edyta Subocz, rzeczniczka Urzędu Miasta w Cieszynie.
Naprawdę tego nie rozumiem, i dodam tylko że nie jestem instruktorem, trenerem pływania. Polakowi to ciężko dogodzić:
nie będziemy przeznaczać pieniędzy na naukę pływania dzieci - no to wtedy... nic się nie robi !! nawet dzieci po szkole nie umieją pływać !! a na zachodzie .... !! a u nas w niemczech ... !!!!!
przeznaczmy jakieś pieniądze coby dzieciaki po ukończeniu szkoły miały przynajmniej pojęcie co to basen, jak pływać na co uważać, jak się zachować, itd. - no i co ?!?! znowu lamenty i narzekanie (jakie to polskie): że to ustawka pod jakiegoś szkoleniowca, właściciela basenu itp., że za dużo dzieci, a jeszcze źle bo tamto i sramto - MASAKRA !!
Poprostu czasami jak na to patrzę to współczuję rządzącym - co by nie zrobili zawsze źle, zawsze jakaś grupa będzie niezadowolona. (wiem jest na to przysłowie).
Mój syn jako wyróżniający się pływak w szkole, został wytypowany do dodatkowych, specjalnych zajęć z fachowcami od pływania na UŚ. W ramach sponsorowanego przez Powiat jakiegoś "specjalnego programu". Ponieważ program jest p o w s z e c h n y, to młodzież na basenie tapla się w wodzie jak sardynki w puszcze. Jeden przy drugim. Po co to ? Co z tego wynika ?
Ja wiem, tempa statystyka i honoraria dla bohaterskich trenerów.
Uwielbiam takie komentarze. Napiszę tylko tyle: nikt pani/panu syn na zajęcia wysłać nie kazał. No ale wtedy byłby problem, bo nie możnaby było narzekać. Wróć. Można byłoby, że miasto/powiat nic nie robi.
Panie Pawle, czy Pan uważa że nauka pływania dla dzieci to malwersacja naszych pieniędzy ?? Zgodzę się, że marnotrawstwem jest wydawanie pieniędzy na 'kursy nauczania jak organizować kursy, szkolenia i na jakie tematy (tak żeby wyciągnąć kasę) ' - ale na naukę pływania dzieciaków ??
Pozdrawiam
Wydawanie pieniędzy na coś, na co nikt z własnej kieszeni by ich nie wydał, jest niewątpliwie zmarnowaniem pieniędzy.
Tu chodzi o dobro portfeli osób uczących dzieci pływać, a nie o samych kursantów i po to są te szkolenia.
Po prostu jakiś ratownik czy właściciel szkoły pływania jest blisko związany z Platformą, więc kolesie z partii pilnują, żeby żył dostatnio.
Nawet za komuny władza nie dawała pieniędzy na naukę pływania.
Co dzień się dowiadujemy o jakichś szkoleniach, programach finansowanych przez władzę, które są tak trafne i mądre, że choć "za darmo" to nie ma chętnych. Kolesie kolesiów, dla których jeszcze nie wymyślono etatów, muszą przecież zarobić.
Jak ta władza malwersuje nasze pieniądze to jest niepojęte.
Dodaj komentarz