, piątek 26 kwietnia 2024
Akcelerator gier video: Ziemia cieszyńska jak Dolina Krzemowa?
UŚ jest partnerem merytorycznym projektu, Powiat Cieszyński zapewni niezbędną infrastrukturę, zaś ARP zapewni wsparcie finansowe projektu. fot: mat. pras.



Dodaj do Facebook

Akcelerator gier video: Ziemia cieszyńska jak Dolina Krzemowa?

MB
Akcelerator gier video: Ziemia cieszyńska jak Dolina Krzemowa?

18 kwietnia br. został podpisany list intencyjny w sprawie cieszyńskiego Akceleratora, fot. mat.pras.


Akcelerator gier video: Ziemia cieszyńska jak Dolina Krzemowa?

- Czy ziemia cieszyńska ma szansę stać się drugą Doliną Krzemową? - zapytała radna powiatowa Janina Żagan podczas wspólnej komisji, fot. ARC SPOT


Akcelerator gier video: Ziemia cieszyńska jak Dolina Krzemowa?

Akcelerator gier video to nie jedyne przedsięwzięcie planowane nad Olzą, fot. ARC SPOT

18 kwietnia br. Agencja Rozwoju Przemysłu, Uniwersytet Śląski w Katowicach oraz Powiat Cieszyński podpisały list intencyjny powołujący w Cieszynie Akcelerator gier video. W tle tego przedsięwzięcia trwają prace nad Lokalnym Planem Rewitalizacji dla miasta Cieszyna i dalszym poszerzaniem współpracy między samorządem a uniwersytetem.

Innowacje nad Olzą

Cieszyn będzie pierwszym miastem w Polsce, w którym powstanie Akcelerator gier video, czyli miejsce wspierające rozwój branży gier video. Inicjatywa ma pomóc absolwentom kierunków związanych z tworzeniem gier w zakładaniu firm oraz pozwoli przezwyciężyć pierwsze bariery związane z wejściem na rynek. Dodatkowo poprzez wsparcie samej edukacji, działanie Akceleratora będzie szerzej oddziaływało na branżę gier video dzięki tworzeniu wykwalifikowanej kadry. W Cieszynie bowiem na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Śląskiego studenci studiują już na unikalnym kierunku projektowanie gier i przestrzeni wirtualnej.

Akcelerator w Cieszynie będzie wspierał absolwentów poprzez opiekę mentorską, pomoc w pozyskaniu finansowania wydawcy lub inwestora, prowadzeniu księgowości, tłumaczeniu gier. Dodatkowo będzie można ubiegać się o dofinansowanie projektów, wejście kapitałowe, a także finansowanie działań marketingowych np. koszt targów.

Za tym przedsięwzięciem stoją Agencja Rozwoju Przemysłu, Uniwersytet Śląski w Katowicach oraz Powiat Cieszyński, którzy podpisali 18 kwietnia br. list intencyjny w tej sprawie. Przedsięwzięcie ma ponadto wsparcie ministra skarbu państwa Dawida Jackiewicza oraz Ministerstwa Rozwoju. UŚ jest partnerem merytorycznym projektu, Powiat Cieszyński zapewni niezbędną infrastrukturę, zaś ARP zapewni wsparcie finansowe projektu.

Branża gier video to innowacyjny sektor gospodarki. Szacuje się, że w 2017 roku wartość polskiego rynku gier video, osiągnie 1,84 mld złotych. Uruchomienie akceleratora ma być dodatkowym impulsem rozwojowym dla tej branży. Jak podaje Agencja Rozwoju Przemysłu, cieszyński Akcelerator to program pilotażowy, ma on pomóc w zdobyciu doświadczenia przy realizacji projektu ogólnopolskiego, którym ARP chce się zająć.

Ziemia cieszyńka jak Dolina Krzemowa?

Akcelerator gier video to nie jedyne przedsięwzięcie planowane nad Olzą. W połowie marca tego roku podczas połączonej komisji w cieszyńskim ratuszu radni Cieszyna oraz Rady Powiatu przyjęli stanowisko dotyczące szkolnictwa wyższego. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele UŚ w Cieszynie. „Należy podjąć wszelkie działania, aby wzmocnić znaczenie Uniwersytetu Śląskiego jako partnera strategicznego w działaniach związanych z rozwojem edukacyjnym i społecznym, a szczególnie w ramach programów rewitalizacji gmin powiatu cieszyńskiego” - czytamy w tym stanowisku.

Planowane jest powołanie Powiatowego Inkubatora Przedsiębiorczości w celu stymulowania powstania nowych miejsc pracy w powiecie, a także opracowanie strategii promocyjnej Cieszyna jako „miasta akademickiego” we współpracy z UŚ. Trwają ponadto działania o rewitalizację linii kolejowych do Cieszyna, uniwersytet planuje także rewitalizację campusu (m.in. modernizacja parku przy campusie i adaptacja poddasza). W przygotowaniu jest również projekt tzw. Kreatywnego Centrum Inicjatyw Społecznych w campusie UŚ w Cieszynie, w którym absolwenci tej uczelni znaleźliby pracę, pracując tam z osobami wykluczonymi społecznie i aktywizując ich zawodowo. Dzięki temu młodzież po studiach ma zatrzymać się w regionie.

- Czy ziemia cieszyńska ma szansę stać się drugą Doliną Krzemową? - zapytała radna powiatowa Janina Żagan podczas wspólnej komisji. - To możliwe, ponieważ w regionie powiatu cieszyńskiego jest w porównaniu z innymi miastami kraju w miarę niski czynsz i koszty życia. Podobnie było w przypadku Doliny Krzemowej, która również nie powstała w wielkiej metropolii - odpowiedział dr Remigiusz Kopoczek, prodziekan ds. Studenckich i Kształcenia Wydziału Artystycznego UŚ w Cieszynie. - Powinniśmy przede wszystkim koncentrować się na tym, by w regionie powiatu cieszyńskiego powstawały nowe firmy - dodał.

LPR dla Cieszyna już w tym roku

Lokalny Plan Rewitalizacji jest dokumentem strategicznym wyznaczającym model działania samorządu w obszarach miasta wymagających ożywienia, naprawienia, przywrócenia do życia - innymi słowy rewitalizacji. Aby innowacje zaplanowane przez samorząd lub jego partnerów, mogły się rozwijać w pożądanym kierunku, powinny być zaprojektowane w LPR.

Jak informowaliśmy jesienią ubiegłego roku, w Cieszynie rozpoczęły się procedury stworzenia Lokalnego Planu Rewitalizacji miasta (przeczytaj także: Cieszyn: Powstanie Lokalny Plan Rewitalizacji. Procedury mają trzy etapy. Jak informuje naszą redakcję Arkadiusz Skowroński, naczelnik Wydziału Strategii i Rozwoju Miasta UM w Cieszynie, nadal trwają analizy związane z etapem pierwszym. Po wykonaniu diagnozy i przygotowaniu projektu uchwały wyznaczającej obszar zdegradowany i obszar rewitalizacji rozpoczną się konsultacje społeczne tego projektu uchwały. Następnym krokiem będzie przygotowanie projektu uchwały o przystąpieniu do sporządzenia LPR. - Przewidujemy, że konsultacje społeczne uda nam się uruchomić jeszcze przed tegorocznymi wakacjami letnimi - mówi nam Skowroński. Ostateczna forma Lokalnego Planu Rewitalizacji Miasta Cieszyna powinna powstać do listopada 2016.

Jak przekonują włodarze, posiadanie tego dokumentu jest warunkiem niezbędnym przystąpienia do szeregu programów. Dokument ten będzie podstawą do stosowania specjalnych rozwiązań takich jak m.in. specjalne strefy rewitalizacji (SSR), w ramach których występować będą ułatwienia w procedurze administracyjnej, możliwość przyznawania dotacji remontowych oraz zwalniania z trybu przetargowego. W nowej perspektywie UE na projekty rewitalizacyjne przewidziano w sumie 25 mld zł. Z tego 7 mld zł w krajowych programach operacyjnych, 15 mld zł w regionalnych programach operacyjnych, a 3 mld zł w budżecie państwa i samorządów.

Komentarze: (7)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Mamy już w Cieszynie atrapy Małego Wiednia i Małej Wenecji. Nowa atrapa w postaci Małej Doliny Krzemowej tylko wzbogaci oblicze naszego Miasta.

korwinizm to ideologia zbrodnicza

Doczytałem do miejsca w którym zadaje pytanie zdumiona radna ze Skoczowa (o szansę na drugą Dolinę Krzemową na ziemi cieszyńskiej) i błyskotliwej odpowiedzi prodziekana (.. jest szansa, bo mamy w miarę niski czynsz i koszty życia).
Po tej odpowiedzi niestety dalej już nie miałem takiej siły woli, by dotrwać aż do końca artykułu.

Ja zadałem sobie trud i doczytałem do końca, choć nie było łatwo....

widać pobożne życzenia Pana Prodziekana o ponownym rozkwicie naszej uczelni - pomysł dobry, niech się uczą, niech kształcą, ale .... my tu ich wykształcimy, a potem się wyrwą do pracy za granicę, gdzie może nie ma ..."niskiego czynszu i kosztów życia" ale są przede wszystkim -WYSOKIE ZAROBKI, które determinują o tym, gdzie dobry fachowiec IT znajduje zatrudnienie. W najlepszym razie takich fachowców przechwycą ośrodki i firmy IT na Śląsku, w Krakowie czy dalej, że o Ostrawie nie wspomnę ..... Widać kompletny brak znajomości realiów pracy w branży IT.
Druga sprawa to wielka jak Himalaje naiwność Pani Radnej Powiatowej - gdzie nam do Doliny Krzemowej , gdzie ? Tu jest problem, aby ogarnąć węzeł przesiadkowy, kolej podmiejską doprowadzić, czy powiększyć ilość miejsc parkingowych, że o jakości dróg nie wspomnę, a niektórzy wyskakują z takimi wizjami ....
szkoda gadać, szkoda gadać.

Proszę Pana z tego co mi wiadomo, to miejsca pracy mają być tworzone bezpośrednio na uczelni. Uczelnia oprócz tego że uczy, to na terenie campusu tworzy strefę pod nowe miejsca pracy dla absolwentów. Nie jest to ani pomysł nowy ani nowoczesny, ale też nie jest to pomysł głupi czy naiwny jak Pan Szanowny pisze. Ktoś to dobrze wymyślił, tylko wcześniej tego nie policzył jak sławetnego dodatku 500 plus, który puści nas z torbami za rok czy dwa.

Szkoły i uczelnie mają uczyć i dawać wykształcenie a nie tworzyć nowe miejsca pracy. Nie chodzi o to, aby ilość tam zatrudnionych na uczelni rosła ale aby jakość kształcenia była coraz wyższa a koszty utrzymania coraz niższe. W przypadku wydziałów UŚ w Cieszynie jest zgoła odwrotnie - sporo zatrudnionych pracowników a studentów coraz mniej. Ci zaś studenci którzy są po zakończonym kształceniu zasilają szeregi osób bezrobotnych / opuszczają kraj w poszukiwaniu lepszych możliwości i perspektyw - w tym przypadku będzie podobnie. Nikt z władz uczelni i powiatu nie zagwarantuje, że osoby te zostaną w mieście, gdzie będą zakładać nowe firmy a wpływy z podatków od tych nowych firm będą przekraczać poniesione przez państwo koszty (nakłady), o czym pisałem wcześniej. Naszym zdaniem są to pieniądze wyrzucone w błoto. Nie byłyby wyrzucone o ile uczelnia wyposażałaby swoich absolwentów w narzędzia i instrumenty na które wskazałem w swojej wcześniejszej wypowiedzi...

Moim zdaniem lepszym rozwianiem w tego typu sytuacjach jest wolny rynek. Wolny rynek to nie tylko niskie podatki - postuluję zniesienie PIT i CIT, obniżenie podatków pośrednich (VAT) oraz akcyzy a także likwidację przymusowości ZUS-u i NFZ-u, ale także brak wtrącania się państwa w gospodarkę, w działalność przedsiębiorców, w powstawanie nowych firm etc.

Dajcie studentom uniwersytetu - mówię to do władz uczelni - solidne wykształcenie, również w dziedzinie ekonomii: jak prowadzić firmę, jak księgowość, jak pozyskiwać nowych partnerów biznesowych; pokażcie im sposoby wyszukiwania nowych partnerów, nauczcie nowych technologii i korzystania z nich; wspierajcie kreatywność, pomysłowość, twórczość. Sprawcie, aby wasi absolwenci nie musieli korzystać z publicznych pieniędzy, z naszych pieniędzy które państwo zabiera nam nazywając to podatkami ale aby rozwijali własne firmy bez tego. Czy nie potraficie wyposażyć swoich studentów w odpowiednie narzędzia?

Pytam - władze samorządowe - czy tego typu wasza działalność wspierająca da w niedalekiej przyszłości zauważalne wpływy do budżetu z podatków od tych firm, które będziecie wspierać? Czy wpływy te będą wyższe niż koszty budżetowe, które zostaną poniesione? Te koszty to nie tylko dofinansowania bezpośrednie ale też praca urzędników, koszty pomieszczeń, wyposażenie biur, telefony, wyjazdy etc. Wszystko to pokrywane będzie z NASZYCH PODATKÓW - tak ma wyglądać tanie państwo? Etatyzm, interwencjonizm, dotacje, dofinansowania, redystrybucja dóbr, wysokie podatki... w skrócie: socjalizm. O to chodzi? A przecież wolność gospodarcza i niskie podatki zawsze były (i nadal są są) lepszym czynnikiem rozwojowym, nieprawdaż?
Pytam też, dlaczego dyskryminujecie inne gałęzie działalności gospodarczej nie udzielając im jednakowego wsparcia tak, jak w zakresie projektowania gier? Gdzie równość podmiotów wobec prawa i brak stronniczości urzędów wobec gałęzi i przedstawicieli gospodarki? A może macie tu jakiś ukryty cel?
Ponadto pytam - zagwarantujecie, że działalność tego typu nie zostanie zlikwidowana przez właścicieli (twórców) po ustaniu wsparcia tudzież dofinansowywania a oni sami nie wyjadą do lepiej płatnej i mniej obciążonej podatkami i składkami pracy za granicą - choćby do USA czy Wielkiej Brytanii?

Reasumując - sama idea słuszna ale sposób jej wykonania nie gwarantuje zysków, wpływów, dochodów i stabilności istnienia firm ale wydatki i rozrost biurokracji.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama