Już wkrótce niezagospodarowana część budynku przy ul. Skrajnej zamieni się w nową siedzibę MOPS-u. fot. Joanna Urbańska
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Cieszynie od października będzie miał nową, trzykrotnie większą, siedzibę. Władze miasta przyznały instytucji budynek znajdujący się przy ul. Skrajnej, ponieważ obecne lokum było za ciasne.
36 pracowników MOPS-u pracuje na 330 m kw. w budynku przy ul. Srebrnej. Wąskie korytarze i małe pokoje, w których znajduje się nawet sześć osób, nie dają możliwości spokojnej pracy ani też przyjmowania mieszkańców w atmosferze dyskrecji. — Potrzeba zmiany siedziby była od dawna, jednak głośno i zdecydowanie zaczęliśmy o tym mówić ponad trzy lata temu. W miarę poszerzania naszych działań, musieliśmy przyjmować nowych pracowników, dla których trzeba było znaleźć miejsce. Korytarze i pomieszczenia są ciasne, zawilgocone, brakuje dostępu naturalnego światła i nie ma żadnej wentylacji — podkreśla Jakub Wąsik, kierownik cieszyńskiego MOPS-u.
Budynek przy ul. Skrajnej od dawna prawie w ogóle nie był użytkowany. W jego części znajduje się przedszkole i tak pozostanie. Przeniesienie MOPS-u w to miejsce wzbudzało jednak kontrowersje. — Początkowo niektórzy pracownicy byli niezadowoleni, że budynek znajduje się na obrzeżach miasta. Kiedy jednak go obejrzeli, zmienili zdanie. Ciągle powtarzam, że tam też przecież mieszkają ludzie, którzy korzystają z naszej pomocy. Oni będą mieć bliżej. Poza tym przy ul. Srebrnej pozostanie nasza filia. Nowe lokum jest większe, ma ok. 1000 m kw., jest lepiej wyposażone i – co bardzo ważne – będzie całkowicie przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Będzie tu też więcej światła i miejsca na dokumenty. Wszystko to zapewni pracownikom zdecydowanie lepszy komfort pracy, a ludzie będą przyjmowani w godziwych warunkach — dodaje Jakub Wąsik.
Wars, cz to nie Ty powinieneś otrzymać "Ostre Pióro BBC"? :-). Cóś mi się wydaje, że w nie te ręce poszedł.
Ponieważ socjalne zapomogi w przeróznych formach roździelane są z kassy publicznej ,więc aby wydać jakieś środki na ten cel przeznaczone trzeba cała masę zaświadczeń i dokumentów np. o zarobkach ,o wysokości opłaty za mieszkanie ,o ilości dzieci zameldowanych w mieszkaniu . Slowem odyseja po miejskich urzędach. Bywa tak ,że aby tę sprawę załatwić trzeba wziąść wolne z pracy. Często rachunek ekonomiczny takich działan wychodzi na niekorzyść osoby o to się ubiegającej ,ale płacą za to głównie podatnicy. Petent w pracy zarobił by 100 zł za dniówkę ,ale skoro dostanie 150 zł zapomogi więc chodzi za dokumentami angarzując w to coraz większą liczbę urzędników a za to płacą wszyscy. Kredyty wzięte na inwestycje przezemnie wcześniej wymienione także płacą wszyscy ale głownie ci ,którzy coś posiadają bo za to ustanowione są podatki lokalne. W ten sposób rozwija się w Cieszynie autentyczny komunizm a urząd gminny jak nowotwór rozwija się na organiźmie miejskim.
Czytając wypowiedzi na tym forum, bez zagłębiania
sie ściśle w temat, nasuwają się mi takie wnioski:
1.Administracja MOPS kosztuje więcej niż pomoc
przez nią udzielana.
2.Dlaczego by MOPS nie sprywatyzować.
Np.Ogłosić przetarg na wykonanie tej usługi za
200 - 400 tys. zł i pulę na wypłatę dla potrzebujących np.800 tys.zł.
Oszczędzamy w/g wyliczeń ,które były na tym forum około 500 -800 tys.zł.
Po drugie Ratusz sprawuje kontrolę tylko merytoryczną i nie angażuje się w różne przepychank ideologiczne.
Słyszałem o czymś takim w USA ,ale rzucam to
tylko jako lużny pomysł.Pozdrawiam.
przestańcie proszę, psujecie interes Burmistrzowi, chcecie żeby przegrał następne wybory? A tak nawiasem, może On już o tym wie i chce jeszcze coś sobie dorobić....
Miasto szkół i emerytów. Tak mówiono o Cieszynie przed wojną i widmo odrodzenia się takiej opinii o tym mieście staje się coraz bardziej realne. Krótki epizod -tj. 40 lat PRL jak się okazało podważył tę opinię. Miasto szczyciło się dobrze prosperującymi firmami (Fach,Polifarb,Cefana, Celma , Termika, Elektrometal, Juwenia, Spomasz, Olza, Polwid,Rzemieślnik, Fabryka Las,Kartoniarze). Dziś wiele z tych firm upadło a te ,które przetrwały pozostały cieniem poprzedniczek zarówno pod względem produkcji jak i zatrudnienia. Dlaczego zatem jeszcze jakoś to wszystko się kręci.??? Skoro w miejsce upadłych zakładow poza Lakmą, Atalem ,Karton Pakiem nic nie zastąpiło tych utraconych miejsc pracy. Miasto skorzystało na tym ,że otwierały się granice a zatem i handel przygraniczny i usługi świadczone dla otwierającej się drugiej polowy Śląska Cieszyńskiego. Powstały zatem miejsca pracy na targowiskach, i w firmach usługowych. Jest to praca ,która nie przyczynia się do bogacenia się lokalnej społeczności ,daje jedynie okresowe zatrudnienie a praca tam świadczona obarczona jest wszystkimi patologiami łącznie z zatrudnieniem na czarno! To oczywiście skutkuje tym ,że lista osób ,którym przysługuje pomoc socjalna znowu się wydłuża - gdyż handel targowiskowy temu sprzyja.
I znowu ,niestety muszę sie zgodzić z Warsem,
ma rację, nasze miasto umiera.
O ile oczyszczalnia ścieków ,za duża i kosztowna w eksploatacji, przestarzała mogła być zastąpiona małumi cbiologicznymi oczyszczalniami na wzór norweski lokalizowanymi tam gdzie wskazuje na to ukształtowanie terenu , oraz podobna gigantomania dotycząca Elektrocieplowni w Cieszynie ,którą z powodzeniem i przy niższych kosztach- głownie za sprawą rozbudowanej kosztownej sieci były zadaniami wlasnymi gminy to ostatecznym gwoździem do trumny gospodarki miejskiej staly się dwie instytucje ,co do których by nie było większych sprzeciwów gdyby nie fakt ,że głownie utrzymywane są przez gminny budżet. Mam na myśli Śl.Z.Sz.i P oraz Książnicę Cieszyńską. Obie te instytucje kosztują nas tyle ile utrzymanie dwóch szkół podstawowych ,przy czym pensje nauczycielom wypłaca budżet państwa zaś Zamkowi i Książnicy budżet gminy chociaż ich działalność nie mieści się w zadaniach wlasnych gminy a co najwyżej dublują one w jakimś zakresie działalność Domu Narodowqego i Muzeum. Ten przyjęty przez gminę ciężar finansowania czegoś co nie służy bezpośrednio mieszkańcom gminy w dużym stopniu i prze okres ich istnienia obciążył kulami pozostałe kończyny gospodarki gminnej. Doprowadził do tego ,że gmina niczego nie jest w stanie dokonać własnymi środkami jeżeli nie sięgnie po zawsze kosztowne kredyty o ktore na skutek wysokiego zadłużenia gminy coraz będzie trudniej. To z kolei powoduje ,że gmina nie realizuje w takiej mierze jakby to należało inwestycji miejskich głownie uzbrojenia terenu drogi i chodniki. Brak sensownych inwestycji prowadzi do wzrostu bezrobocia a co najmniej stagnacji i dokłada kolejne młode pokolenia do kolejek o socjalne zapomogi. Misto zaczyna straszyć nawierzchnią dróg i chodników a także elewacji.
Cieszyn ,targowiskami stoi. Jak się okazuje nie tylko kosztownymi w utrzymaniu szkołami- utrzymywanymi ze środków państwowych ale także targowiskami. Stosunkowo duża łatwość w prowadzeniu tego typu działalności gospodarczej i dobre połozenie ,sąsziedztwo "granicy" czeskiej i słowackiej a właściwie jej braku powoduje ,że do Cieszyna się jeździ na zakupy czyniąc to miasto jarmarczną handlową przystanią u progu 1200 lecia jego założenia. Opłaty targowiskowe i dochody płynące do miejskiej kasy ratują utracone dochody po upadłych przedsiębiorstwach już 20-ty rok. Tyle ,że w zakresie ucywilizowania tego handlu nie uczyniona znacznych postępów. Widać tak musi być ale do ogólnego bilansu trzeba wziąść konieczność obniżania czynszy w dotej pory dobrze prosperujących sklepach w komunalnych zasobach. Głeboka ulica niegdyś przyciągająca klientów stała się senną i gdyby nie fatalna nawierzchnia chodników mogła by uchodzić za spacerniak z restauracjami ,cukierniami itd. stając się głównym traktem turystycznym do "rewitalizowanego" wzgorza zamkowego. Dziś widzimy jak centrum handlowe z Rynku i Głebokiej przeniosło się nad brzeg Bobrówki , a za miejsce do spacerowania nasi mieszkańcy i turyści a także włodarze cieszyńscy przyjęli Ustroń- miasto ,które jako jedyne w cieszyńskim może konkurować z tymi europejskimi. Popatrzcie zatem na Ustroń- jak się zmieniło to miasteczko w ostatnich 15 latach ,jak tłumy turystów spacerują po pięknie przygotowanych deptakach,wśród kwiatow ,licznych restauracji i kawiarni,licznymi atrakcjami dla turystów,przygotowanymi ścieżkami rowerowymi,trasami narciarskimi. Ktoś myśli i robi i ma efekty. Cieszyn zaś szczyci się budynkami socjalnymi na Wałowej i ul. Skrajnej. Do emeryckiego miasta dorzuca się nam ludzi ,którzy w Cieszynie poszukują odbudowania swojej okaleczonej przeszłości czyniąc z niego mekkę przystani po socjalną pomoc.
niestety człowiek jest omylny.Głosując na Ficka i popierając myślałam, że człowiek prawie stela bedzie dbał o miasto i troszczył się o potrzeby ludzi w nim mieszkających, no ale z tego co widze , to albo nie umie, albo mu sie nie chce, albo go zmanipulowali. Co jest lepsze ? dopuścić do władzy werbusa? czy on wyczuje potrzeby ludzi i miasta , z którym nie jest związany korzeniami? Czy będzie dbał tylko o swoje koryto? W Ustroniu, w Skoczowie, a nawet w Dębowcu coś się dzieje , a Cieszyn co? Dzisiaj jest niedziela jestem na Rynku i cisza. w ogródkach piją trunki i tyle. Co robi kierownik Domu Narodowego( szumna nazwa) dlaczego nie organizują koncertów młodych talentów albo czegokolwiek, choćby święto malowania na asfalcie . Nic sie nie dzieje smutne to. Moje miasto umarło przez leniwe władze, którzy wolą nic nie robić, bo i po co?
Ale się zrobiła dyskusja...
Nie zamierzam się w nią włączać, napiszę tylko, że faktycznie z wykształcenia jestem historykiem, ale spełniam wymogi ustawy o pomocy społecznej zarówno co do wykształcenia (podyplomowe studia z organizacji pomocy społecznej), jak i co do stażu pracy.
Generalnie, z wypowiedzi widzę, że pewna grupa osób uważa, że zna się absolutnie na wszystkim. Gratuluję tak rozległej wiedzy, rozumiem, że zajmujecie Państwo odpowiedzialne stanowiska, macie wysokie kwalifikacje potwierdzone odpowiednimi studiami, doświadczeniem - zarówno w administracji jak i w biznesie, na wszelkich możliwych stanowiskach. Szkoda, że krytyczne uwagi na temat MOPSu wyrażacie tu, anonimowo, zamiast podzielić się nimi ze mną. Zapraszam, chętnie wysłucham!
Pomysły dot. zmiany systemu pomocy społecznej w Polsce proszę kierować do Sejmu bądź do Prezesa Rady Ministrów. Niestety, OPSów nie da się sprywatyzować ani tym bardziej zlikwidować. Działamy z mocy ustawy...
Podobnie rzecz się ma z pomysłami i narzekaniem na zbiurokratyzowanie sposobu udzielania pomocy - tak robią wszystkie OPSy w Polsce, bo takie jest prawo. I w tej kwestii też się nic nie zmieni.
A co do budżetu - dane za 2008 r.:
Wysokość środków finansowych na zasiłki i pomoc w naturze - 1.302.192,12 zł, w tym na: zasiłki na gaz, energię, czynsz, remonty 124.606,59 zł;
żywność 57.950,05 zł; odzież 30.910,00 zł; opał 81.694,92 zł; zdarzenia losowe 4.000,00 zł; koszty leczenia 24.353,37 zł; opłacenie pogrzebów 4.104,37 zł; obiady dla dzieci i młodzieży oraz posiłki dla dorosłych 521.627,20 zł (z tego dotacja z Budżetu Państwa w ramach Programu "Pomoc państwa w dożywianiu" 216.882,70 zł, doposażenie 19 punktów żywieniowych z dotacji 31.189,53 zł); zasiłki celowe specjalne 96.192,49 zł; zasiłki okresowe 325.563,60 zł (z tego z Budżetu Państwa przeznaczono na zasiłki okresowe 264.354,62 zł); Wysokość środków finansowych na usługi opiekuńcze 91.341,00 zł; Wysokość środków finansowych na pokrycie kosztów pobytu mieszkańców gminy w domach pomocy społecznej 492.697,96 zł; To "zadania własne".
Zadania zlecone: 6.446.019,75 zł; w tym: Wysokość środków finansowych na zasiłki stałe 436.623,20 zł; Wysokość środków finansowych na składki na fundusz zdrowia od świadczeniobiorców 45.757,11 zł; Wysokość środków finansowych na usługi specjalistyczne 17.910,00 zł; Wysokość środków finansowych na realizację ustawy o świadczeniach rodzinnych, ustawy o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych i zaliczce alimentacyjnej oraz ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów 5.945.099,44 zł, w tym na: świadczenia rodzinne i dodatki 4.827.374,13 zł;
składki na ubezpieczenia społeczne 35.491,30 zł; koszty obsługi świadczeń rodzinnych 148.955,68 zł;
zaliczkę alimentacyjną 608.925,87 zł;
koszty obsługi zaliczki alimentacyjnej 18.000,00 zł;
fundusz alimentacyjny 271.033,24 zł;
koszty obsługi funduszu alimentacyjnego i wdrożenie ustawy 35.319,22 zł;
Koszty wydania 18 decyzji w sprawie świadczeniobiorców innych niż ubezpieczeni spełniających kryterium dochodowe ustawy o pomocy społecznej 630,00 zł. Środki na zadania zlecone pochodzą z budżetu państwa. Środki na zadania własne w znakomitej większości pochodzą z budżetu gminy (poza - coraz mniejszymi już - dotacjami z budżetu państwa np. na dożywianie).
Wysokość środków finansowych na pokrycie kosztów utrzymania Ośrodka 1.776.595,34 zł (nie tylko na wynagrodzenia), z tego dotacja z Budżetu Państwa na pokrycie kosztów utrzymania Ośrodka wyniosła 488.044,00 zł.
Wszystkie te informacje są dostępne na stronie Ośrodka - w zakładce Dokumenty - Sprawozdania. Nie są tajne. Kwoty na zasiłki, jak i wszystkie pozostałe (poza wysokością dotacji z budżetu państwa) są corocznie uchwalane przez Radę Miejską jako część budżetu Miasta Cieszyna.
A na koniec - pozdrawiam wszystkich zgorzkniałych i sfrustrowanych, w tym tych którzy nie dostali pracy w Ośrodku, bo byli lepsi od nich, a specjalnie pozdrawiam Warsa WSZECHWIEDZĄCEGO, znanego specjalistę od pomocy społecznej!
Email: kierownik@mops.cieszyn.pl, nr tel. 33 479 4872.
Zatem ,dziękuję za pozdrowienia Panu Wąsikowi. To ta strona przyjemniejsza. Przechodząc do konkretów to cieszę się ,że ostatecznie urzędnik tej rangi mówię o Panu Wąsiku zdecydował się wyjść zza nicka i w sposób jawny nas mieszkańców poinformował o zawartości budżetu MOPS i po kilku dniach o jakby nie było zakończonej dyskusji- którą chętnie mogę kontynuować wykazał to co podniosłem na jej wstępie. TZN, że koszty funkcjonowania pomocy społecznej 33 pracowników kosztują nas więcej niż pomoc jaką gmina udziela potrzebującym - patrz - posty Pana Wąsika- 1302 000 zł -zadania własne ze środków gminnych z wyjątkiem tej państwowej dotacji (jej udział to przeszło 500 000 zł )- pozostaje środków własnych ok.800 000 zł ; ZAŚ koszty utrzymania MOPS 1 778 000 zł z czego na zadania zlecone dopłaca państwo i inne 488 000 zł. Czyli saldo jest takie jak mówiłem -pomoc społeczna tj utrzymanie ośrodka i pracowników przekracza 1,6 raza środki przeznaczone na pomoc dla potrzebujących. Analizę zasadności tej pomocy pozostawiam Komisji Rewizyjnej Rady, podobnie jak koszty utrzymania ośrodka. I po co Pan kruszył anonimowo te kopie w utarczce w ,której wykazał się Pan nieznajomością rzeczy. Na szczęście może dzięki tej wymianie opini inaczej spojży Pan na pracę ośrodka- trzeba było poznać własny budżet przed rozpoczęciem całej polemiki. Niech Pan nie ośmiesza na przyszłość siebie i urzędu ,który pan reprezentuje.
Poza tym jak już Pan wypowiada się oficjalnie jako urzędnik ,to bez złośliwości. Jest Pan urzędnikiem publicznym i wyjaśnianie choćby anonimowym forumowiczom- (gdyż takie są zasady tego forum) to Pana obowiązek i powinien Pan zachować się profesjonalnie. Rozumiem ,że złe obyczaje obchodzenia się z mieszkańcami przejął Pan od burmistrza.
1. Złośliwy nie byłem. Korzystam z tych samych praw do wolności wypowiedzi, co Pan (Pani?), Panie (Pani?) Wars, ponieważ nie jest to wypowiedź służbowa.
2. Nie "wychodzę zza nicka" - byłem na urlopie i nie bawiłem się w czytanie stron internetowych, więc dzisiejsze wypowiedzi pod nazwiskiem są pierwszymi w tej dyskusji. Żadne poniższe nie są mojego autorstwa.
3. W MOPSie pracuje 57 osób + umowy-zlecenia, nie zaś - 33. 36 pracowników to Ci, którzy pracują na Srebrnej 2 i 4. Reszta - w filiach, na telepracę i opiekunki.
I jeszcze zapytam się Foki, dlaczego uważa, że najchętniej przemieszczałbym się kanałami??? To mnie doprawdy rozbawiło. Pozdrawiam całe Forum i zapraszam do MOPSu - jeśli ktoś chce się dowiedzieć, jak naprawdę wygląda praca Ośrodka, to najlepiej przyjść, popatrzeć, porozmawiać. I tak wiem, że nikt, kto na tym forum w czambuł potępia, obraża, wyzywa od urzędasów (nie mnie, bo to jest ryzyko zawodowe szefa - ale pracowników), nie przyjdzie. Ale zaproszenia ponawiał będę za każdym razem, może doczekam się czyjejś wizyty. Jakub Wąsik.
Panie Wąsik, wywiad dziennikarz robił z Panem. Pisze ,(potrz powyżej tekst dziennikarza) ,że zatrudnionych jest 36 pracowników (nie 33 mój błąd)i powołuje się na rozmowę z Panem 18 sierpnia br .W tematyce dotyczącej MOPS nie jest pan na tym forum osobą prywatną i proszę o tym nie zapominać. Spoko - to Wasz rzecznik prasowy.
W każdej tematyce na Forum jestem osobą prywatną, bo nie jest to w żaden sposób weryfikowalne. Skąd Pan wie, że te posty z podpisem Jakub Wąsik - to ja? Czy teraz to też piszę ja - Jakub Wąsik, czy ktoś się pode mnie podszywa? Z tego względu nie można traktować tego jako wypowiedzi służbowe, więc niestety, ale jestem tu osobą prywatną. Mógłbym się podpisać Wars. Ale byłaby heca, nie?
W artykule nie ma słowa o tym, że w MOPSie jest zatrudnionych 36 osób, tylko że na Srebrnej tyle osób pracuje: (cytat) 36 pracowników MOPS-u pracuje na 330 m kw. w budynku przy ul. Srebrnej. Czyżby nie czytał Pan, Panie Wars, powyższego artykułu? Zdaje się, że mamy tu niezły surrealizm, kilka (naście) osób uczestniczy w dyskusji, a nikt być może nie wczytał się w artykuł. Taa... to jest ten "Internet bez chamstwa". Gratulacje!
I pozdrawiam!
Zabawa w ciuciubabkę Panie Wąsik! A co chciał Pan ukryć ilu faktycznie zatrudnia MOPS pracowników. Trzeba było napisać ,że MOPS zatrudnia na Srebrnej i w pozostałych filiach 57 pracowników i ile??? ...bo to powinien szef wiedzieć osób na umowę zlecenie?? Manipulacja informacjami jest zadziwiająca.Powiem Panu ,że 20 lat temu cały Urząd Miejski zatrudniał wraz z pomocą społeczną 77 pracowników (czytaj siedemdziesąt siedem pracowników!!!.) To Pan manipuluje informacją aby ukryć te przerosty biurokratyczne. Czytamy uważnie. Zatrudnia się tam gdzie siedziba firmy. Proszę się nie kompromitować. Nawet ci pracownicy terenowi pracują na Srebrnej. I każdy czytelnik rozumie tak jak jest w tekście i jak mówi kodeks pracy. To nie ma nic wspólnego z chamstwem szanowny Panie. W tym momencie nie jest już Pan anonimowy i niech Pan nie razi głupotą, a z tego już krok do chamstwa.
Dlaczego pan korzysta z komputera słuzbowego w godzinach pracy , marnując pieniadze podatników . marnuje pan czas podatników mna polemiki w gazecie codziennej? to prosze robić po pracy. Nie można w pracy jak pan to mówi ciężkiej siedzieć na forum i odpowiadac na zaczepki . za co panu płacą? NIE MA PAN CO ROBIĆ?????
temu panu J.W po premii proszę.
Chcę aby było jasne- poniższe dwa posty nie są mojego autorstwa.To ,ze Pan Wąsik z imienia i nazwiska włączył się w tą rozmowę ja poczytuję za poważne potraktowanie internautów- co należy do rzadkości - nawet jeśli to czyni w godzinach pracy. Mozna jedynie powątpiewać w Jego twierdzenie ,że czyni to jako osoba prywatna.
20 lat temu pomoc społeczna funkcjonowała w strukturach szpitala. To po pierwsze. A po drugie - gratuluję wybitnej zdolności do NIEROZUMIENIA słowa pisanego, na dodatek tendencyjnego. Serdecznie pozdrawiam, Panie (Pani?) Wars.
O jakim zakresie pomocy społecznej szpitala pan pisze Panie Wąsik?
Panie Wąsik ,gdzieś grajom,ale gdzie??? Jeżeli już to przy ZOZ. Niech Pan dojdzie do tego kiedy Borowicz została szefową MOPS. I skończ Pan pleść bzdury i proszę nie kompromitować siebie i urzędu.
Uprzejmie informuję, że obecnie grają w pubie Zielona Trójka, ponadto iż p. Borowicz została kierownikiem w 1991 r., oprócz tego, iż nie plotę bzdur, a także, iż nikogo ani niczego nie kompomituję. Z poważaniem...
"nic tak nie podnosi autortetu jak milczenie"- komentarz zbędny Panie Wąsik.
He he, dzięki, p. Foka. To ja od teraz podnoszę autorytet. Dodam tylko, że ostatnie posty mają na celu pokazanie, że to Forum w obecnym kształcie jest kompletnie bez sensu, bo staje się (już się stało) śmietnikiem, na który można wyrzucić co się chce, zupełnie anonimowo, mieszać z błotem, itp. Żeby zacytować Pana/Panią - "rzygać się chce" (tak, wiem, co było dalej w tym poście, i powyższe słowa dotyczą również tamtego postu o kanałach). Zatem, proponuję z szacunkiem o cudzej pracy, zwłaszcza tej wystawionej na publiczny osąd. Jest takie powiedzenie "niech rzuci kamieniem ten kto jest bez winy". Co dedykuję wszystkim, którzy piszą bezmyślnie posty. Au revoir, mesdammes et monsieurs!
zgadzam sie
ja też
;-D
Widzę ,że ktoś za mnie zaczął podpisywać się moim nickiem. Pewnie to "Spoko" vel JW, vel Jakub Wąsik.W każdym bądź razie owe "ja też ", nie jest moim postem. Pisząc ,że plecie Pan bzdury ,wskazywałem na to ,że pomoc społeczna jako taka w dawnej formie nie działala przy szpitalach! Czy to jest jasne! Dlatego zapytałem Pana o zakres tej pomocy - bo w każdej instytucji można się jej dopatrzeć. Zakłady pracy mają często własne wydzielone stanowiska zajmujące się takową pomocą. ZOZ prowadziły pomoc socjalną i to za czasów Borowiczowej te pielęgniarki środowiskowe w pierwszej kolejności stanowiły trzon gmionnego ośrdka pomocy społecznej. I rzeczywiście tamta pomoc społeczna miała swój sens bo dotyczyła bardzo dobrze rozpoznanego środowiska ludzi tej pomocy potrzebujących. W konkursie Borowiczowa na stanowisko MOPS stanęła pod koniec 90 roku. Pisząc ,że 20lat temu wstecz nie oczekiwałem takiej dużej precyzji ,że będzie to 19. Nie miał Pan jednak racji jeżeli chodzi o pomoc społeczną prowadzoną przez szpitale. Teraz Ośrodek Pomocy Społecznej daleko odbiegoa od pierwotnego charakteru tej instytucji. Stał się pośrednikiem do wypłacania przeróżnych dodatków finansowych,do gazu do mieszkan,do opału, i innych doraźnych wypłat gdzie w większości zamiast osobistego rozpoznania środowiskowego oczekuje się przedkładania przeróżnych zaświadczeń a jak wiadomo te wypisuje się lekką reką bo procesy o poświadczenie nieprawdy należą do wyjątków i wypłaca się kosztem podatnika kwoty ,które z powodzeniem można by było użyć w innych celach. Z jednej strony RMi burmistrz udziela koncesji na prowadzenie barów piwnych a z drugiej udziela pomoc dla rodzin patologicznych,gdzie bywalcami w większości są owi ojcowie beneficjenci takiej pomocy. Zaś cieszyńska policja i straży miejska nie jest zaskoczona ilością parkujących samochodów przed barami piwnymi ,gdzie co najmniej 50% kierowców konsumuje piwo i siadają za kierownicą. BVudowane budynki socjalne dla najuboższych mieszkańców budowane są z obszernymi parkingami- dodajmy dobrze oświetlonymi. Wszystko na koszt podatnika.Zarówno pomoc społeczna jak i armia osób w niej zatrudnionych wymaga oraz przepisy i zakres udzielania pomocy społecznej wymagają pilnej weryfikacji. I tu oczekuję starannego działania RM w tym zakresie.
post: Jakub Wąsik 22.53.46/ 2 post: foka 22.54.17/3 post: Wars 22.54.29/3post: uśmieszki 22.54.58.
Biorąc pod uwagę czas przeczytania postu, opóźnioną reakcję człowieka (mniejszą lub większą) to jest to ta sama osoba. Ale mogę się oczywiście mylić.
mój ostatni komentarz był o 22;02, następny już nie mój chociaż pod moim nikiem. Widać Pan Wąsik świetnie sie bawi prowadząc dialog sam ze sobą. Niepoważny facet! Nie chce mi się z takim polemizowac. Więc zamykam tym postem moje uczestnictwo w tym temacie. następne wypowiedzi jeśli sie pokażą nie będą mojego autorstwa.KONIEC.
"...He he, dzięki, p. Foka. To ja od teraz podnoszę autorytet. Dodam tylko, że ostatnie posty mają na celu pokazanie, że to Forum w obecnym kształcie jest kompletnie bez sensu, bo staje się (już się stało) śmietnikiem, na który można wyrzucić co się chce, zupełnie anonimowo,...".Panie Wasik, to pan próbuje właśnie zrobić z tego forum prowadząc sam ze sobą dysputę.. Śmieszne i nie poważne Panie Wąsik. Pokazał Pan, że nie nadaje się Pan na to stanowisko (zakładając że Pan to Pan:-)). Brak Panu polotu i lubi Pan "mieszać ". Czego to tacy ludzie nie zrobią żeby władze mieć.....
Dodaj komentarz