, środa 8 maja 2024
Opieka przestanie się gnieść
— Warunki w naszej obecnej siedzibie są trudne — mówi Jakub Wąsik, kierownik MOPS. fot. Joanna Urbańska 



Dodaj do Facebook

Opieka przestanie się gnieść

JUR
Opieka przestanie się gnieść

Już wkrótce niezagospodarowana część budynku przy ul. Skrajnej zamieni się w nową siedzibę MOPS-u. fot. Joanna Urbańska

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Cieszynie od października będzie miał nową, trzykrotnie większą, siedzibę. Władze miasta przyznały instytucji budynek znajdujący się przy ul. Skrajnej, ponieważ obecne lokum było za ciasne.
36 pracowników MOPS-u pracuje na 330 m kw. w budynku przy ul. Srebrnej. Wąskie korytarze i małe pokoje, w których znajduje się nawet sześć osób, nie dają możliwości spokojnej pracy ani też przyjmowania mieszkańców w atmosferze dyskrecji. — Potrzeba zmiany siedziby była od dawna, jednak głośno i zdecydowanie zaczęliśmy o tym mówić ponad trzy lata temu. W miarę poszerzania naszych działań, musieliśmy przyjmować nowych pracowników, dla których trzeba było znaleźć miejsce. Korytarze i pomieszczenia są ciasne, zawilgocone, brakuje dostępu naturalnego światła i nie ma żadnej wentylacji — podkreśla Jakub Wąsik, kierownik cieszyńskiego MOPS-u.

Budynek przy ul. Skrajnej od dawna prawie w ogóle nie był użytkowany. W jego części znajduje się przedszkole i tak pozostanie. Przeniesienie MOPS-u w to miejsce wzbudzało jednak kontrowersje. — Początkowo niektórzy pracownicy byli niezadowoleni, że budynek znajduje się na obrzeżach miasta. Kiedy jednak go obejrzeli, zmienili zdanie. Ciągle powtarzam, że tam też przecież mieszkają ludzie, którzy korzystają z naszej pomocy. Oni będą mieć bliżej. Poza tym przy ul. Srebrnej pozostanie nasza filia. Nowe lokum jest większe, ma ok. 1000 m kw., jest lepiej wyposażone i – co bardzo ważne – będzie całkowicie przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Będzie tu też więcej światła i miejsca na dokumenty. Wszystko to zapewni pracownikom zdecydowanie lepszy komfort pracy, a ludzie będą przyjmowani w godziwych warunkach — dodaje Jakub Wąsik.
Komentarze: (146)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Szkoda że miasto nie pomyśli o zwiekszeniu liczby miejsc w przedszkolach. Chyba taniej wyjdzie zatrudnić kilkanaście przedszkolanek niż płacić matkom siedzacym w domu ze swoimi pociechami 1000 zł za sztukę... a sorry,to nie ten kraj...

Oj, obawiam się, że ten 1000 PLN na główkę wychodzi duuuuużo taniej....

Miałem na myśli comiesięczny zasiłek dla pań pozostających w domu z dzieckiem tak jak to jest w krajach rozwiniętych. Podałem kwotę jaka pierwsza przyszła mi na mysl... ale to i tak nie ten kraj ;)

zatrudnić ze 40-tu nowych biurokratów od "pomocy społecznej"... A Barce początkiem roku odebrano środki. Nóż w kieszeni..

całą tą biurokratyczną hydrę

Zastanawia mnie ta dynamika rozwojowa cieszynskiego MOPS-u. Gdyby posumować zarobki 33 pracowników po ok.2000 zł brutto plus ZUS to ok. 100000 zł miesięcznie razy 12 miesięcy wychodzi 1200000 zł rocznie. Dodajmy koszt utrzymania obiektu na ul.Skrajnej i filii na ul. Srebrnej ok 100000 rocznie. Z budżetu jasno wynika ,że na pomoc społeczną w mieście wydaje się znacznie mniej niż kosztują nas pracownicy socjalni i utrzymywanie dla nich komfortowych warunków. Zatem czy nie lepiej by pomocą społeczną zajmował się wolontariat kościelny i świecki a pomoc faktycznie socjalną można by było zwiększyć trzykrotnie. Wychodzi na to ,że dla utrzymania 33 pracowników socjalnych wydaje gmina więcej środków niż faktycznie na pomoc. Czas najwyższy aby z tym skończyć.Rada Miejska powinna się głeboko nad tym zastanowić.

MOPS to niezbędna instytucja i bardzo dobrze, ze dostał nowe lokum. Niektórzy tylko potrafią narzekać, że udzielają bezpodstawnej pomocy. Może w końcu dostrzegą że dają też pomoc tym którzy naprawdę są w krytycznej sytuacji i tej pomocy potrzebują. Najlepiej tylko narzekac, a nie dostrzegac pracy innych, pracy która wielu osobom ratuje poniekąd życie

głównie sobie

Jedni działają dla idei, inni żyją z idei.

Tak jest w Cieszynie zamiast pieniądze dawać na miasto wydaje się na urzędników, dróg nie ma bo idą na pensje MZD a nie na drogi itd itd w Czeskim Cieszynie cała komunikacją zajmują się 3 os a kasa idzie na remonty wystarczy drogi porównać no i widać efekt

Kontynuując ,czy nie należy sobie zadać pytania- jak dalece biurokracja spętała życie naszego społeczeństwa? Może zamiast 33 etatów- co mniej więcej statystycznie oznacza 1 etat na 1000 mieszkańcow miasta ,wystarczyło by ich 10. A przecież pamiętajmy ,że nie tylko MOPS angażuje się w pomoc społeczną. Jaki procent naszej lokalnej społeczności z tej pomocy korzysta i czy wymaga zaangażowania aż tylu pracowników socjalnych ? Ile jeszcze innych organizacji tą pomocą społeczną na terenie miasta się zajmuje?

Te symptomy żerowania biurokracji(armii urzędniczej) na wojsku ,sporcie, pomocy społecznej, samorzadach gminnych i powiatowych hamują rozwój naszego kraju.Powodują ,że zamiast wyposażonego wojska mamy uposażonych urzędników, zamiast sportu gminnego mamy hotel z urzędnikami od sportu a brak sportowców, zamiast pomocy społecznej mamy rozbudowany wydział pomocy społecznej i jednocześnie brak środków na realną pomoc społeczną,brak środków natrenerów i sprzęt sportowy,brak podstawowego wyposażenia dla wojska .

Jesteś dobrze zorientowany w sprawach najróżniejszych, ciśnie mi się na usta pytanie - na czym ty żerujesz? Ha, ha ,ha!

bez aktorów i zamek przedsiębiorczości z olbrzymimi dotacjami, mosir bez sportu i jeszcze parę takich kwiatków; a wszędzie biurokracja rozkwitła - kadry, księgowość, etaty liczone w setki w całym mieście...

Dobry, dochodowy szpital? To jest możliwe
Monika Adamowska
2009-08-17
- Są na rynku drogie rzeczy, można oczywiście wydać każde pieniądze. Ale nie trzeba. My za 30 mln zł wybudowalibyśmy cały szpital, nie tylko blok operacyjny - mówi Marcin Szulwiński, prezes szczecińskiej prywatnej spółki Grupa Nowy Szpital.
Nowy blok operacyjny chce wybudować szpital w Białogardzie (pisaliśmy o tym kilka razy). Na ten m.in. cel władze placówki żądają 30 mln zł w ramach tzw. kontraktu wojewódzkiego. Ale wojewoda zachodniopomorski Marcin Zydorowicz nie zgadza się tłumacząc, że szpital dostał już wystarczająco dużo pieniędzy: przez ostatnie 14 lat budżet państwa wydał tam na inwestycje 118 mln zł. ....http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,6936109,Dobry__dochodowy_szpital__To_jest_mozliwe.html

tobie się widać w głowie nie mieści, że na życie można zarabiać uczciwą pracą, a nie tylko pasożytnictwem

Cieszyn to Orwellowski świat z roku 1984. Tam ministerstwo prawdy zajmowało się techniką oklamywania społeczeństwa. Zaś ministerstwo żywienia zajmowało się metodami głodzenia. U nas ta groteska podobnie wygląda. Instytucje od sportu zajmują się jego likwidacją, a instytucje od pomocy społecznej zajmują się pomaganiem sobie.

Jak widać z wielu wypowiedzi,głupich nie sieją,oni sami rosną! Poniższe posty świadczą o tym,że wszyscy znają się na administracji,wiedzą że najlepiej ją ograniczyć o 50% i wykorzystują każdą okazję aby odreagować swoje niepowodzenia . To mogłoby być smutne ,gdyby było prawdziwe! Są tu tacy ,którzy znają się na wszystkim (Wars , Tp ,...) i mają zawsze rację - to właśnie cechuje głupców.

Jak czytasz ze zrozumieniem, to moje uwagi dotyczą przerostów biurokratycznych w naszym państwie. Rozumiem ,że urzednicy w nich zatrudniani pracują w ich mniemaniu jak najbardziej uczciwie wykonując polecenia swoich przełożonych - czytaj naczelników wczytanych w gąśzcz przepisów stanowionych przez koleją grupę wybranców. Wszyscy są tak zaangażowani i przekonani o swojej życowej misji urzędniczej,że pozostałym nic nie zostaje tylko płacenie coraz większej dani na gigantyczną biurokrację. Tym zainteresowanym -o moje żerowanie oświadczam ,że pracuję na wlasną rękę tj. na wolnym rynku ti. tam gdzie uznają jak nic nie potrafisz to zdychaj z głodu.

Warsa najwyraźniej boli , że władze miasta mogą mieć kolejny sukces ( po lodowisku , basenie , Wzgórzu Zamkowym)

Placebo- chętnie posłuchamy Twoich racji w zakresie pomocy społecznej.

Skąd wiesz gdzie są przerosty w administracji? Po czym to poznajesz? Jesteś ekspertem od zarządzania?

Jeżeli bezmyślne wydawanie publicznych pieniędzy wladza lokalna nazywa sukcesem budując na terenie miasta kolejne obiekty stanowiące koszt, to pewnie jego nastepstwem jak mozna się spodziewać bedzie kolejne podniesienie podatków a nie ich spadek ,którego następstwem będzie zwiększenie ilości osób oczekujących pomocy społecznej w Cieszynie i w ostateczności kolejne podniesienie podatków. Oczywiście ta spirala podatkowa wynikająca z radosnej twórczości naszych lokalnych władz nie obniży bezrobocia ani też nie zwiękjszy puli środków na pomoc społeczną.

wydaje mi się, że pracownicy MOPS-u powinni wyjść do ludzi, a nie siedzieć osiem godzin w biurze, inaczej potrzebne jest wygodne lokum, dużo przestrzeni i dobrze wyścielane krzesła. MOPS cieszyński to wielka pomyłka, bo miałem z nimi do czynienia (nie jako potrzebujący:-) i mogłem zobaczyć jak trochę urzędniczej pracy uderza do głowy i raz dwa by ustawiali innych.

Nie jestem specjalistą od pomocy społecznej ani od administracji.Mam jednak na tyle rozumu i wrodzonej skromności,że nie wypowiadam się w sprawach na których się nie znam!

A gdzie powinni mieć archiwum z kartotekami? U ludzi? Myślę ,że nie masz pojęcia o pomocy społecznej i pracy MOPS-u!

Nie wiem z kim rozmawiam i kto pyta o wiedzę na temat gdzie są przerosty administracyjne i skąd to wiem. Może zechcesz się podpisać.

inaczej, masz zakład, zatrudniasz człowieka, który powinien wykonywać pracę na której Ty się nie znasz, płacisz mu pensję. I co wtedy? Też się nie wypowiadasz bo Ty się na tym nie znasz? Nie sądzę.

miło być Placebo. Przepraszam.

co ma archiwum do pracy? Nosisz go ze sobą? Dzisiaj się nosi laptopy ze sobą.

Wars dobrze wyliczył w jednym z komentarzy na początku - miasto wydaje nieporównanie więcej na urzędasów w mops-ie niż na realną pomoc. Przerosty są wszędzie, we wszystkich miejskich i powiatowych instytucjach - kadry, księgowość itp. choć powinny być te usługi łączone. Tak funkcjonują firmy prywatne, które muszą na każdą wydaną złotówkę zapracować, a do tego zapłacić potężny haracz na biurokratyczne parazyty. I to tyle w odpowiedzi na głupie pytania Placebów itp o konkrety.

Uchylanie się od odpowiedzi poprzez zadawanie kolejnych pytań , to taktyka Jezuitów , nawiasem mówiąc całkowicie skompromitowana!

Nie znalazłem, więc proszę pomóż mi - ile miasto przeznacza na urzędników a ile na pomoc?

Problem polega na tym, że pracowników socjalnych w MOPS można policzyć na palcach - oni pracują w biurze i w terenie . Reszta MOPS to biurokracja - 3 albo 4 osoby w kadrach ! Wiekszość to krewni i znajomi królika - lącznie z faktem że pracownicy MOPS kilkukrotnie składali pismo do burmistrza w sprawie odwołania obecnego kierownika, który nie ma zielonego pojecia o pomocy społecznej ani stosownego wykształcenia. O nepotyźmie w MOPS mozna poczytać chociażby w "pytaniach do burmistrza". A nasz burmistrz kieruje sie zasadą "mierny ale wierny".

A mnie się wydaje, że należałoby zlikwidować wszystkie zasiłki z MOPS-u . Wystarczy tylko w dniu wypłat przejść się Srebrną to spotka się 90 % osób , które pracują na czarno i zawsze w tym dniu muszą mieć wolne żeby odebrać to co się im należy .

nie da sie ukryć, że z ta pomocą MOPSU cos jest nie TAK!

Wydaje mi się , że osoby krytykujące MOPS ( w domyśle biurokratów z MOPS ) nie mają pojęcia o pracy tego Ośrodka! Jeszcze jest czas,żeby przejść się na ulicę Srebrną i samemu na własne oczy zobaczyć jak cała sprawa wygląda.Jest to lepsze rozwiązanie niż pleść androny! Odzywają się też ci którzy mieliby chrapkę na stanowisko kierownika, ale boją się ujawnić- ci są po prostu żałośni.

Rozumiem ,że największe pojęcie o swojej pracy mają ci ,którzy swoją pracę wykonują -TO SĄ wlaśnie ANDRONY. Tyle ,ze tego czego nie widać z bliska widać często z daleka. A głownie widać ,że koszty utrzymania tego jak tu "spoko" napisał z dużej litery Ośrodka wraz z obiektem i pracownikami przewyższają kilkakrotnie pomoc jaki ten ośrodek udziela mieszkańcom miasta. Co oczywiście dowodzi ,że podatnicy pomagają w pierwszej kolejności Ośrodkowi ,a to co zostanie trafia dopiero do potrzebujących. Zatem moja propozycja aby pomocą społeczną zajęły się na terenie gminy instytucje kościelne i świecki wolontariat pod ewentualnym kierownictwem terenowych pracowników socjalnych są słuszne. Pozwoliło by to na zwielokrotnienie zakresu pomocy społecznej bez intratnych i bezpiecznych posad biurokratycznej machinie MOPS-u stojącej daleko od osób pomocy takiej oczekującej. Każda pracownica terenowa kierownikiem pomocy- a ci którzy tą pomoc wykonują to przeszkolony wolontariat- i tak jest na całym świecie. Nie sądzę aby któryś z internautów tu zabierający głos chciał stanowisko objąć w Mopsie.

Proszę napisać co z napisanych niżej rzeczy jest nieprawdą. Jakie sa kompetencje kierownika MOPS - z wykształcenia bodajże historyka sztuki ? JAk osrodkiem moze kierować osoba, której kompetencje publicznie i podpisując się z imienia i nazwiska zakwestionowali niemal wszyscy podwładni ? Trzeba mieć strunę grzbietową zamiast kręgosłupa żeby tak trwać. Ilu w MOPS jest pracowników socjalnych a ile osób pracuje w kadrach ? Co z ciepłymi posadkami "konsultantów" - pobierajacych wynagrodzenia a bedacych zupełnie nieprzydatnych i nieosiągalnych w pracy osrodka. Jaka jest polityka kadrowa MOPS, jeżeli do pracy nie przyjmuje się osób po specjalistycznych studiach a w tym samym czasie na to stanowisko bierze się osobe bez wykształcenia, ale za to znajomą ? To są właśnie sprawy którymi powinna się zająć GC ! Burmistrz już raz umył recec tym samym usprawiedliwiając nepotyzm.

Proszę o konkrety: ile pieniędzy trzeba na utrzymanie MOPS-u ,a ile wypłaca pomocy ludziom?Przeciż to co piszesz to zwykłe , ordynarne kłamstwa!!!

Widać ,że starałeś się o pracę w MOPS ale cię nie przyjęli- stąd twoja trauma i złość. Pamiętaj złość piękności szkodzi!!!

nie ma znaczenia czy wypłacają 50% tego ile kosztują czy 90% czy 150% - sednem jest to że mogą kosztować spokojnie mniej. POkaz mi prywatną firme zatrudniająca 36 pracowników i 3-4 w kadrach.

Przeczytaj w słowniku wyrazów obcych co znaczy słowo nepotyzm. Może to być dla ciebie trudne, lecz niewykluczone ,że kiedyś zrozumiesz sens tego tak trudnego dla ciebie słowa.

Nie starałem sie o prace w MOPS i nigdy sie nie bede starał, ale znam kilka osób które tam pracują od lat, więc się nasłuchałem. Z resztą nawet jesli byłbym frustratem co nie dostał tam pracy nie zmienia to zasadności moich zastrzeżeń do tej instytucji opłacanej m.in. z moich podatków.

Właśnie ,że ma to głęboki sens , bo w ten sposób Wars i ty (może to ta sama osoba) zostaliście przyłapani na kłamstwie!!!!!!!!!!!!!!

Czyli jednak jesteś frustratem! Ale się odkryłeś panie Jerzy!

Nie masz pojęcia o tym jak wygląda pomoc społeczna na jak to określiłeś "całym świecie". Nie wiesz o czym piszesz więc zamilknij. Poczytaj ustawę o pomocy społecznej, do której stosowania zobowiązane są gminy a potem zabieraj głos. Twoje wypowiedzi są po prostu żałosne.

Pudło - pisałem że hipotetycznie mógłbym byc i to by i tak nic nie zmieniałao - jakbym był to bym się przyznał ;)- ale Pan sie za to odkrył - albo kierownik, albo ktoś z kadr MOPS. Ja prowadzę własną działalność - a TY do pracy prosze a nie surfować po necie za moje pieniądze !

Zaraz ,zaraz. Ja podpisuję swoje posty i znam znaczenie słowa nepotyzm(encyklopedia też jest w internecie). Proszę by osoby włanczające się do dyskusji po moim ostatnim podpisanym poście robiły to samo- bo jest bajzel. Chyba ,że komuś zależy aby tak się stało w tej wymianie opinii.->Spoko- poczytaj sobie budżet miasta- dział pomoc społeczna; Poza tym jeśli pytasz i sam nie wiesz nie zarzucaj kłamstwa. Jeszcze raz poczytaj budżet miasta!!!

Więc ,ustawa ustawą a realizowanie pomocy społecznej to kwestia organizacji i wyobraźni ludzi ,którzy nią kierują. Przykład; podobnie argumentowali urzędnicy wojskowi w zakresie zamówień do wojska - nie przeszkadzało to jednak dowódcom wysłac wojskowe helikoptery po czasie do akcji bez amunicji, a żołnierz poległy w akcji kupował za swoje pieniądze niezbędne wyposażenie łącznie z kamizelką kuloodporną. Podobnie jest w cieszyńskim MOPSie, gdzie pracownice w terenie w okrojonej liczbie i bez środków borykają się z problemami za to administracja urządza sobie biurowiec za pieniądze podatników. O tym ustawa o pomocy społecznej nie mówi ile pracowników terenowych a ile biurek w biurowcu .To ma organizować szef wydziału.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama