Już wkrótce niezagospodarowana część budynku przy ul. Skrajnej zamieni się w nową siedzibę MOPS-u. fot. Joanna Urbańska
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Cieszynie od października będzie miał nową, trzykrotnie większą, siedzibę. Władze miasta przyznały instytucji budynek znajdujący się przy ul. Skrajnej, ponieważ obecne lokum było za ciasne.
36 pracowników MOPS-u pracuje na 330 m kw. w budynku przy ul. Srebrnej. Wąskie korytarze i małe pokoje, w których znajduje się nawet sześć osób, nie dają możliwości spokojnej pracy ani też przyjmowania mieszkańców w atmosferze dyskrecji. — Potrzeba zmiany siedziby była od dawna, jednak głośno i zdecydowanie zaczęliśmy o tym mówić ponad trzy lata temu. W miarę poszerzania naszych działań, musieliśmy przyjmować nowych pracowników, dla których trzeba było znaleźć miejsce. Korytarze i pomieszczenia są ciasne, zawilgocone, brakuje dostępu naturalnego światła i nie ma żadnej wentylacji — podkreśla Jakub Wąsik, kierownik cieszyńskiego MOPS-u.
Budynek przy ul. Skrajnej od dawna prawie w ogóle nie był użytkowany. W jego części znajduje się przedszkole i tak pozostanie. Przeniesienie MOPS-u w to miejsce wzbudzało jednak kontrowersje. — Początkowo niektórzy pracownicy byli niezadowoleni, że budynek znajduje się na obrzeżach miasta. Kiedy jednak go obejrzeli, zmienili zdanie. Ciągle powtarzam, że tam też przecież mieszkają ludzie, którzy korzystają z naszej pomocy. Oni będą mieć bliżej. Poza tym przy ul. Srebrnej pozostanie nasza filia. Nowe lokum jest większe, ma ok. 1000 m kw., jest lepiej wyposażone i – co bardzo ważne – będzie całkowicie przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Będzie tu też więcej światła i miejsca na dokumenty. Wszystko to zapewni pracownikom zdecydowanie lepszy komfort pracy, a ludzie będą przyjmowani w godziwych warunkach — dodaje Jakub Wąsik.
Nie prowadzisz działalności , bo nie miałbyś czasu dyskutować na forum, tylko byś zasuwał! Jesteś sfrustrowanym urzędasem!!!!
Nie prosiłem cię o radę gdzie mam coś przeczytać! Ponieważ napisałeś co napisałeś , wezwałem cię do podania konkretów! Jesteś żałosnym kłamcą - to widać,słychać i czuć...
rozumiem ze dla Ciebie biurokrato własna dzialalność to czyszczenie basenów , albo koszenie trawnika. Jak wam w MOPS wymienią system na Windows 98 albo nowszy to zobaczysz że mozna w komputerze otworzyć wiecej niż jedno okno bez wieszania systemu ;)
Uwazaj Jakubku zeby Ci żyłka nie pekła - lepiej odpowiedz na zarzuty z 9:40.
A więc znasz się również na wojsku? Takich ,którzy znają się na wszystkim trzeba izolować od społeczeństwa!
Czy w swoim biednym mózgu też potrafisz otworzyć kilka okien? Uważaj na przeciągi!
Moze potrafię, moze nie. NIe mówimy tutaj o mnie tylko o MOPS i jego nieudolnym i niekompetentnym kierownictwie.
Proszę napisać co z napisanych niżej rzeczy jest nieprawdą. Jakie sa kompetencje kierownika MOPS - z wykształcenia bodajże historyka sztuki ? JAk osrodkiem moze kierować osoba, której kompetencje publicznie i podpisując się z imienia i nazwiska zakwestionowali niemal wszyscy podwładni ? Trzeba mieć strunę grzbietową zamiast kręgosłupa żeby tak trwać. Ilu w MOPS jest pracowników socjalnych a ile osób pracuje w kadrach ? Co z ciepłymi posadkami "konsultantów" - pobierajacych wynagrodzenia a bedacych zupełnie nieprzydatnych i nieosiągalnych w pracy osrodka. Jaka jest polityka kadrowa MOPS, jeżeli do pracy nie przyjmuje się osób po specjalistycznych studiach a w tym samym czasie na to stanowisko bierze się osobe bez wykształcenia, ale za to znajomą ? To są właśnie sprawy którymi powinna się zająć GC ! Burmistrz już raz umył recec tym samym usprawiedliwiając nepotyzm.
Ja oczywiście nie znam się na wojsku- rzecz w tym ,że wierzę żonie poległego oficera a to jej wyznanie. Podobnie wierzę w to co zawiera budżet miejski i dział pomoc społeczna gdzie rubryka z kwotą wynagrodzenia i pochodne wynagrodzeń wielokrotnie przekracza kwotę rubryki środki na zapomogi. To oczywiście cyfry ,które ty spoko powinieneś znać. Budżet jest dostępny w internecie- mówię o budżecie Cieszyna. Izolować trzeba od zarządzania finansami publicznymi osoby ,które do takich rażących dysproporcji dopuściły. Powinna się tym zająć komi9sja rewizyjna RM.
Ciągle uchylasz się od podania konkretnych liczb! Podejrzewam ,że po prostu ich nie znasz!! Skłamałeś , i przyłapany na kłamstwie odsyłasz mnie do analizy budżetu , ażeby rozmyć swoją odpowiedzialność za napisane słowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wars=esencja problemu=he he! To ta sama osoba , nie warto z nim dyskutować. On pisze posta , a potem sam go pochwala pod innym nickiem.
I co z tego że uzywam dwóch nicków ? NIgdzie sobie sam nie odpisuje. Wszyscy za to widzą że obrońca MOPS jest jeden i nie ma żadnych argumentów. Ponadto powołujac sie na casus tajemniczego Pana Jerzego udowodnił ze jest kimś z MOPS'u - prawdopodobnie kierownictwa albo przerosniętych kadr. Odnieś sie do esencji problemu zamiast z uporem maniaka pytać Warsa o liczby, które dawno sam mogłeś znaleźć i przytoczyć.
Jakub Wąsik
Skończył historię na Uniwersytecie Warszawskim. Absolwent podyplomowych studiów "Organizacja i metody pomocy społecznej" na Uniwersytecie Jagiellońskim (2004-2005).
.... juz jako kierownik "na szybciora" dwuletnie podyplomowe. A kierownikiem jest od ?
Z Ośrodkiem związany od 2001 r. Funkcję kierownika pełni od 1 sierpnia 2005 roku.
nie chciałbym mieć kierownika po studiach uzupełniajacych majac pełne studia w danej dzidzinie i nie dziwię sie protestom pracowników MOPS po powołaniu pana J.W. na stanowisko kierownika. Dobrze że po 3 latach pracy w MOPS wpadł na pomysł dokształcenia sie w tej dziedzinie.
Na kierownika MOPS nalatuje pan Jerzy , który pracuje w MOPS i bardzo chciał być kierownikiem. Tylko kompletnie się do tego nie nadaje- to wiedzą wszyscy oprócz niego!
Nieprawda.
Piszę za siebie i podpisuję się nickiem Wars. I tylko takim.Takie są zasady tego forum.Skoro nie wystęoujemy imiennie chce aby ten nick był identyfikowany z moim "ajpi".Myślę ,że to powinno być jasne dla pozostałych forumowiczów. Także tych ,którzy włanczając się w dyskusję swoich wypowiedzi nie podpisują ,co stanowi dla nich nie złą zabawę gdyż wszystko zaczyna przypominać zabawę w głuchy telefon.-> Spoko - ty leniu,jeśli zarzucasz mi klamstwo, to Ty podaj cyfry z budżetu Twoim zdaniem rzetelne. Czas aby urzędnik tej rangi co Ty znał budżet swojego miasta i nie zarzucał swoim antagonistom kłamstwa bez pokrycia ,ale wygłosił swoją prawdę o stanie finansów MOPS-u. Nikt nie będzie za ciebie roboty wykonywał- a moja wiedza jest cenna i nie sądzę aby anonimowemu respondentowi podawać wszystko na tacy. Zwłaszcza jak ktoś obarcza owe życzenie podania cyfr tyloma wykrzyknikami. Zatem i z czytaniem budżetu masz Spoko problemy.Więc co robisz do tej pory na tym urzedzie! Moja wiedza kosztuje- i taki nieuk jak Ty "spoko" niezależnie jaką prowokacją by się posłużył nie uzyska jej za darmo. Wskazałem ci możliwość jej uzyskania w intrnecie- a jeśli to dla ciebie zbyt trudne udaj się po budżet miejski-mają obowiązek ci go wydać i prztocz cyfry wg ciebie prawdziwe i udziel sobie sam odpowiedzi -ile na wynagrodzenia i pochodne wynagrodzeń idzie dla pracowników MOPS-u a ile na pomoc społeczną trafiającą do potrzebujących. W tę prawdę widać będzie ci nadal trudno uwierzyć gdy przeczytasz i zrozumiesz.
Jak opieka przestaje się gnieść ,to znaczy ,że bardziej gniotą podatnika. Oczywiście wszystko kosztem potrzebujących. I to by było na tyle Panie burmistrzu.
rzygac mi sie chce jak widzę komu i jak pomagają w MOpsie. z tego tez powodu pan J.W. chętnie przemieszczał by sie kanałami , gdyby takie były. a najlepiej załozył czapkę niewidkę.
Każdy kto śledźi tą dyskusję widzi,że zostałeś przyłapany kolejny raz na kłamstwie! Tylko ,że ty idziesz w zaparte. Trudno , taki już po prostu jesteś!
Anonimie, lub leniu "Spoko" nadużywasz tego słowa -kłamstwo. Zapytaj swojego przybocznego burmistrza ,który choć trochę więcej od Ciebie rozumie ,że koszty utrzymania 33 pracowników MOPS-u, tj. wynagrodzenia i pochodne tych wynagrodzen ,przewyższają kilkakrotnie pomoc materialną udzielaną w gminie potrzebującym. Jesteś skończony osioł jak tego nie umiesz wyczytać z budżetu.
w ogole taka pomoc czyni tylko wiecej szkody niz pozytku. Znam sytuacje z opowiadań jednej z pracownic MOPS i prawda jest taka że 90% "klientów" to cwaniacy i alkoholicy z mocna postawą roszczeniową. Do prawdziwych potrzebujacych typu starsze samotne osoby czy prawdziwa bieda pracownicy MOPS mają małe szanse trafić, Bo ludzie naprawdę biedni i potrzebujacy mają juz tylko godność i o pomoc w wiekszosci nie proszą. Tak wiec pomoc pomniejszona o koszty biurokratyczne (ze strony mops wynika że jest tam przynajmniej 5-6 niepotrzebnych etatów) trafia w 90% do żuli. To co ktoś wczesniej napisał o przyjmowaniu do pracy po znajomosci i delikatnie mówiąc niskim szacunku pracowników MOPS do szefa to też w 100% prawda.
Nie pytałem burmistrza ,ale sprawdziłem w budżecie ,tak jak mi radziłeś. Teraz jestem pewny ,że kłamałeś w sprawie wydatków na MOPS i kwoty rozdzielanej pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po prostu nie masz pojęcia o pomocy społecznej.Wypowiadasz się w sprawach , których nie rozumiesz, dysponujesz wiedzą rodem spod budki z piwem!
Radze ważyć słowa - to co piszesz piszesz pod banerem "internet bez chamstwa". To co napisałem wiem bezposrednio od jednej z wieloletnich pracownic MOPS, która jest moją bliską znajomą. Inne opinie na formum tylko to potwierdzają - Ty zaś jak wnioskuje z wczesniejszych wypowiedzi jestes osobą zwiazaną z MOPS (być może nawet kierownikiem) i jednym obrońcom MOPS tutaj. Niestety jedyna rzecz na jaką Cię stać to inwektywy, dlatego nie mam zamiaru z Tobą podejmować polemiki.
*jedynym obrońcą
*jedynym obrońcą
"Spoko" zmień nick na "Osioł". Przepraszam pozostałych forumowiczów za odrobinę chamstwa.
Poza tym każdy burmistrz wie, że z budżetem gminnym jest podobnie jak w tym MOPS-ie. Jeśli weźniemy globalną kwotę budżetu i odliczymy dotacje celowe z budżetu państwa lub zlecone gminie przez inne jednostki budżetowe do realizacji i weżniemy koszty globalne tej gminy- a w przypadku Cieszyna to największy pracodawca -płace i pochodne płac to wyjdzie ,że każda złotowka wpłacana do budżetu gminy przez podatnika w 50% idzie na opłacenia urzedniczego aparatu gminnego i podległych mu zakładów budżetowych. Więc Spoko marnie z Twoją wiedzą na temat budżetu. By komuś zarzucić kłamstwo wystarczyło przytoczyć cyfry i podać saldo. Ty zajrzałeś do budżetu i to jedyna prawda w ,korą mogę uwierzyć. Po czym go zamknąłeś. To zbyt trudne dla historyka sztuki
Tu się z tobą zgadzam- wystarczyło przytoczyć liczby!
Ty ich jednak nie potrafisz przytoczyć bo udokumentowałyby twoje kłamstwa. Masz zatem problem,który cię przerasta, bo przyznać się do kłamstwa i przeprosić , po prostu nie potrafisz!
Osioł pozostanie osłem.To ty stawiasz zarzut kłamstwa więc go udowodnij.I skoro zaglądałeś jak mówisz do budżetu to wyjaw mnie i pozostałym uczestnikom ,że ja się mylę- wtedy zarzut kłamstwa udowodnisz. Jeśli zarzut kłamstwa ma nie stanowić pomówienia to się go udawadnia. W przeciwnym razie Spoko jesteś oszczercą.
Panie Wars - jak Pana biznes skoro tyle czasu poświęca Pan na siedzenie przed komputerem na stronie Gazety Codziennej? Zna się Pan rzeczywiście na wszystkim - czy aby my się jakoś nie znamy? Pana wypowiedzi są niezwykle podobne do wypowiedzi niektórych radnych. No cóż może się mylę.
Udawadniam kłamstwo Warsa! W swoim poście 2009-08-18 20:06:35 Wars napisał: "...na pomoc społeczną w mieście wydaje się znacznie mniej niż kosztują nas pracownicy socjalni...". Wynika z tego niezbicie ,że wie ile mianowicie się wydaje.Równocześnie nie umie lub nie chce przytoczyć tych danych. Stąd wniosek ,że jest kłamcą a ja nie jestem oszczercą tylko konsekwentnie dążę do ujawnienia prawdy.c.b.d.u. ( co było do udowodnienia)!
a jak mają szanować szefa skoro jak tylko trafi się jakiś trudny "klient" (czytaj agresywny żul) to zamyka sie w swoim biurze a zapach tchórza czuć na całej srebrnej ?
Nazywanie mnie durniem i osłem przez Warsa . dowodzi jedynie tego ,że brak mu argumentów i stosuje inwektywy. To dodatkowo świadczy o jego bezsilności...
Panie Jerzy ,daj pan spokój! Nie chcieli pana na kierownika MOPSU w Cieszynie , nie chcieli również w Skoczowie! Czas wyciągnąć wnioski, chociaż są one dla bolesne!
Z tego co wiem to tajemniczy pan JErzy nie jest kierownikiem ani w Cieszynie ani w Skoczowie a Pan W., którego też nie chcieli w Cieszynie JEST. Wnioski nasuwają sie same.
Spoko- udawadnia się cyframi i odpowiednimi zapisami budżetu miasta a nie takimi andronami -skoro takiego pojęcia używasz.Stałeś w kącie na matematyce dlatego osłem pozostaniesz choć dali ci tam jakieś stanowisko. To ,że ja wiem ,że pomoc społeczna-jej aparat administracyjny przejada w pensjach i pochodnych od nich więcej niż udziela tej pomocy potrzebującym to oczywiste. Ty twierdzisz ,że kłamię i zapoznałeś się z budżetem. Zatem jeśli go umiesz zinterpretować to nie plótł byś takich głupot czy jak tam mówisz andronów. Place plus pochodne to ok.1200000 zł rocznie! Czy na pomoc społeczną wydaje MOPS przynajmniej tyle samo!??? A może więcej? Więc ośle nie pieprz ale naucz się czytać budżet. Gdyby tyle samo miasto wydawało kasy na pomoc społeczną ,to co najmniej 100 mieszkańców otrzymywało by co miesiąc zapomogę w kwocie 1000zł. Lub 200 po 500 zł , lub 400 po 250 zł. Lub 800 po 125 zł. To by oznaczało w tym skrajnym przypadku po 40 osób dziennie stojących w kolejce przed MOPS-em po pieniądze. Należy dodać ,że są koszty ogólne takie jak utrzymanie obiektu , papier, drukarki , tusz , korespondencja, itd. To wszystko obciąza funkcjonowanie pomocy społecznej. Gdyby te środki w połowie skierowana na pomoc dla potrzebujących ten wskaźnik byłby zupełnie inny. A tak mamy kosztowną pomoc, które z faktu ,że nią jest dobrze sobie z tego żyje. Kosztem podatnika i potrzebujących pomocy. Zatem apeluję do radnych aby tą kwestią się zajęli. Skoro burmistrz mówi o zaciskaniu pasa a tu w pomocy społecznej panuje takie rozpasanie .
tego się już nie da czytać. Jaka w tobie zajadłość, ile nienawiści - jak fajnie ci nerwy puszczają i jaki się język pojawia. Brawo Wars kompromituj się dalej.
jesli chodzi o liczby to z tego co mi wiadomo kilka tysięcy ludzi w tym mieście korzysta z pomocy społecznej więc wyliczenia Warsa są nijakie (jakieś 100, 200, 400) na jakim ty świecie żyjesz?
Tego jak sprawa wyglada naprawdę nie da sie wyczytać z budzetu miasta. Zwróccie Państwo uwagę, że np. wypłacaniem słynnego becikowego zajmuje sie własnie MOPS, podobnie jest z zasiłkami rodzinnymi - stad mozna napisać ze kilka tysiecy osób korzysta z "pomocy społecznej". To co jak mniemam ma na mysli Wars to różnego rodzaju pomoc doraźna, jakieś zasiłki celowe (chyba tak to sie nazywa) - to wszystko co kojarzymy z pomocą społeczna. Prawda jest taka że rzeczywiscie tym pierwszym mogą sie spokojnie zająć dwie osoby majace nieco oleju w głowie i dobry program komputerowy, do tego drugiego nei trzeba biurokratów a pracowników pracujacych w terenie. Wars ma rację, ale spoko (bedacy na 100% pracownikiem MOPS) złapał go za słówko i jak dodamy te wszystkie becikowe itd. to kwota "pomocy" wyjdzie znacznie wyzsza niż koszty, tylko ze jest to kwota "pomocy" a nie pomocy i kazdy myslacy to rozumie.
mała poprawka - nie da sie wyczytać z ogólnego bilansu bedącego na stronach UM.
Co ja slyszę kilka tysięcy ludzi w Cieszynie korzysta z pomocy społecznej. Acha pozostali to urzędnicy ,ktorzy żyją z rozdzielania tej gigantycznej pomocy społecznej. Czy w Cieszynie jeszcze są tacy co normalnie pracują i placa podatki?
Mówisz o dotacjach celowych jak becikowe, dodatki mieszkaniowe i pielęgnacyjne płacone z budżetu państwa w formie zlecenia.To jak w praktyce zrealizuje te zadania zależy od burmistrza tj. czy kwestią wypłacania dodatków mieszkaniowych zajmą się ADM-y czy MOPS. Idzie o środki przeznaczone na ten cel z budzetu gminy. Skoro panstwo daje na pomoc celową daje takze na płace od realizacji tego zadania.
Nie wiem czy do końca tak jest jak piszesz (czy Państwo daje środki na rozdzielenie pieniędzy), spychologia na linii państwo-gmina jest dosyć powaszechna w naszym kraju. Tym niemniej chodziło mi o to że są to bardzo znaczne środki, których rozdzielenie wymaga stosunkowo niewielkiego nakładu pracy i ocenienie pracy MOPS na podstawie stosunku rozdzielonych środków do kosztu utrzymania jest moim zdaniem błędem na korzyść MOPS. Jak pisałem wcześniej wystarczy zobaczyć na strukturę MOPS na ich stronie żeby wyrobić sobie odpowiednie zdania o tej instytucji. Kto zaś zna temat bliżej ten nei ma żadnych watpliwości że jest to jeden z biurokratycznych wrzodów naszego miasta.
najlepiej byłoby podać propozycję jakie zastosować rozwiązania, w przeciwnym razie jest to wszystko krytykanctwo, ale z drugiej strony my nie bierzemy pieniędzy za to żeby rozwiązywać problemy od których jest Burmistrz, Rada etc. Jeżeli widzimy dziurę w drodze to też nie zalepiamy ją i nie interesuje nas jak to się robi, chodzi o to, że musi być zalepiona przez instytucję, która jest odpowiedzialna za ten odcinek drogi.
Nieszczęściem tego miasta jest to ,że tworząc instytucje biurokratyczne nikt w swoim czasie nie myślał nad relacjami kosztów do efektów. Wybudowano więc dużą elektrociepłownię ,która nie ma wykorzystanej mocy.Na siłę uszczęśliwiło się żeberkami czytaj grzejnikami Mały Jaworowy i ul.Sikorskiego na te cele zaciągnięto kredyty, w następstwie tego wzrosnął standard mieszkań no i koszty ogrzewania i ciepłej wody- a jakże. Efektem tego było ,że cała masa lokatorów wykazała ,że przy ich dochodach i wzroście kosztów za mieszkania przysługuje im dodatek mieszkaniowy i ruszyła po pomoc do gminy.Stało się to na życzenie władz gminnych pod presją elektrociepłowni(lobbing) [a kto był i jest w radzie nadzorczej EC Ficek i Matuszek]. Skutkiem tej polityki i niewytrzymywania kosztów ogrzewania przez lokatorów była presja na docieplenie tych budynków i zaciągnięcie kolejnego kredytu na ten cel tym razem na docieplenie. Efekt finansowy radosnej działalności włodarzy gminnych(dwa kredyty i kolejka lokatorów po dodatki mieszkaniowe, odsetki od kredytów i kilka nowych miejsc pracy do zapłacenia przez podatnika w celu obsłużenia i rozdziału przysługującego lokatorom dodatku mieszkaniowego. Zamiast małych kotłowni blokowych mamy giganta monopolistę z radą nadzorczą w której siedzą włodarze miasta. Drugą kulę u nogi gminy stanowi oczyszczalnia ścieków ,również za duza i nieefektywna wymagająca znacznej ilości ścieków ,których stale brakuje dla podtrzymania biologicznych czynników wytrącających zanieczyśzczenia. Stad kolejne kredyty na utrzymanie i rozbudowę sieci kanalizacyjnej w obszarze górzystym roździelonym na zlewnie bobrowki i puńcówki oraz Olzy. Konieczność budowy przepompowni i wysokie koszty transportu ścieków. A na dodatek tego wszystkiego zasada ,że ile wody tyle ścieków czyni to miasto bardzo drogim dla mieszkańców. Stad długa lista oczekujących na pomoc socjalną c.d.n.
Skoro energia droga,droga woda i ścieki, obciążenie kredytami to podatki do góry i wszelkie pozostałe lokalne opłaty.Za zajęcie pasa drogi ,opłata targowiskowa, windowanie czynszy za lokale użytkowe i mieszkalne ,presja na urząd skarbowy i finasowy wydział UM by ściągać podatki. Miasto drogie i chore, nieprzyjazne własnym obywatelom,tym co zdrowo gospodarują. Stąd ucieczka firm i niechęć do prowadzenia działalności gospodarczej na terenie miasta między innymi za sprawą wygórowanych opłat i natręctwa urzędniczego przy podejmowaniu działalności w miescie. Stąd ucieczka firm za Olzę do Żor,czy Skoczowa.Miasto nie ma strtegicznej firmy ,która napędzała by lokalną gospodarkę ,a to ,że największym pracodawcom w gminie 36 tys. miasta jest sam urząd gminny stanowi dobitny dowód duszenia gospodarki i życia społeczności gminnej.I tu kolejna pułapka ,meblowanie miasta by wykazać się osiągnięciami w zakresie infrastruktury gminnej ,lodowisko,pływalnia Ośrodek Barka na ul.Wałowej,teraz rozbudowa kolejnego obiektu socjalnego na ul.Skrajnej. Koszty ,koszty.Miejsc pracy ubywa a na socjalu przybywa petentów o pomoc.
Dodaj komentarz