, wtorek 7 maja 2024
Najpierw kolędy, potem pyskówka
Zaczęło się od śpiewania kolęd, skończyło na wielkiej pyskówce. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Najpierw kolędy, potem pyskówka

TWO
Najpierw kolędy, potem pyskówka

Studenci co roku na ostatniej sesji przed świętami śpiewają radnym kolędy. Szkoda, że bożonarodzeniowa atmosfera tym razem radnym się nie udzieliła. fot. Wojciech Trzcionka


Najpierw kolędy, potem pyskówka

Radny Bernard Mniszek był zdruzgotany poziomem dyskusji. O mały włos, a by wstał i wyszedł. fot. Wojciech Trzcionka

Takiej pyskówki jeszcze na sesji Rady Miejskiej Cieszyna nie było. Poszło o wzajemne animozje i cięcia w budżecie. Kłótnia radnych przybrała takie rozmiary, że radny Bernard Mniszek nie wytrzymał i rzucił: — To jest farsa. Można się wściec. To ma być poważna rada?!
A zaczęło się od... kolęd, które jak co roku, w aż pięciu językach, odśpiewali radnym studenci Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych. Robią tak co roku na ostatniej sesji przed Bożym Narodzeniem. Było miło, były życzenia i oklaski. Niestety, radnym świąteczna atmosfera się nie udzieliła. Gdy kolędy ucichły zaczęła się burza.

Najpierw radni pospierali się o nowe taryfy za zbiorowe zaopatrzenie w wodę - ostatecznie podwyżkę przyjęto 10 głosami za (8 przeciw). Pyskówkę kontynuowano przez kolejne godziny przy okazji omawiania przyszłorocznego budżetu.

Jestem jeszcze młody
— Budżet jest niezrównoważony — grzmiał burmistrz Bogdan Ficek. Dziura może sięgać 1,8 mln zł. Przy dochodach miasta sięgających 92 mln zł to kwota nie bez znaczenia. — Liczę, że usłyszę dziś od radnych Nowej Koalicji i Naszego Miasta jak zrównoważyć dochody i wydatki — nawoływał Ficek.

Skąd dziura tych rozmiarów? Radni Nowej Koalicji i Naszego Miasta nie zgodzili się ostatnio na podniesienie o stopę inflacji podatków od środków transportu i nieruchomości, przez co budżet miasta będzie szczuplejszy o 1,4 mln zł. Do tego miasto może stracić w pierwszych miesiącach przyszłego roku ok. 400 tys. zł dochodu ze sprzedaży mieszkań komunalnych, gdyż wojewoda zakwestionował uchwałę radnych o bonifikatach.

Przed miesiącem radny Jan Żurek zadeklarował na sesji, że kluby Nowej Koalicji i Naszego Miasta biorą pełną odpowiedzialność za swoje decyzje, i pieniądze na załatanie dziury z łatwością znajdą. W czwartek burmistrz przypomniał radnym ową deklarację i zapytał jakie kluby wypracowały rozwiązania. I zaczęła się burza.

— To burmistrz ma obowiązek równoważyć budżet, nie radni — migał się Żurek. Ficek przekonywał, że jak Żurek „wziął pełną odpowiedzialność", to on powinien zaproponować cięcia. — Wtedy były emocje, zostaliśmy postawieni pod ścianą, stąd może taka deklaracja kolegi Żurka. Ja jestem młody, mogę czegoś nie wiedzieć — próbował wybrnąć z patowej sytuacji radny Aleksander Matysiak. Ficek i jego zastępcy nie ustępowali. — Były deklaracje, więc oczekujemy propozycji zmian w budżecie — ciągnął wiceburmistrz Jan Matuszek.

— Poprawki miałem — Matysiak wyciągnął kartkę — ale się z nich wycofuję (radny chciał m.in. obciąć budżety Straży Miejskiej i Śląskiego Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości - przyp. red.).

— Dyskusja sięgnęła dna — skwitował Ficek. Radny Eugeniusz Raabe poprosił: — Skończmy to dworowanie.

Efekt był odwrotny od zamierzonego. Pyskówka jeszcze bardziej się rozkręciła. Aż Bernard Mniszek nie wytrzymał i rzucił: — To jest farsa. Można się wściec. To ma być poważna rada?!

Do widzenia, bo jesteś ze Skoczowa
Na całej kłótni najbardziej ucierpiało Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej „Być Razem", które prowadzi w Cieszynie sześć placówek dla bezdomnych, bezrobotnych i samotnych matek, co roku pomagając 3 tys. osób. Komisja zdrowia uznała, że 75 tys. zł, które miało zasilić budżet stowarzyszenia (sięga 1,2 mln zł, z czego dotacja miasta stanowi 30 proc.), przesunie na inne miejskie projekty.

— To może oznaczać upadek cieszyńskiego modelu opieki społecznej, który w Polsce podawany jest za wzorcowy — łapał się za głowę Jakub Wąsik, kierownik Miejskiego Ośrodka Opieki Społecznej. Mariusz Andrukiewicz, szef „Być Razem" był załamany. — Od 12 lat budujemy system, który w Polsce jest uważany za modelowy. Do Cieszyna przyjeżdżają wycieczki, żeby zobaczyć, jak powinna wyglądać opieka społeczna. Czuję się ukarany za ten sukces.

—To nie jest karanie, ale trzeba te bolesne cięcia zrobić — przekonywał Żurek. Tłumaczył, że w dobie zbliżającego się kryzysu gospodarczego, oszczędności trzeba szukać wszędzie. — Ale może niekoniecznie w instytucjach, które za chwilę będą zmuszane pomagać nowym bezrobotnym! Takim instytucjom trzeba jeszcze dołożyć pieniędzy — odparł wiceburmistrz Włodzimierz Cybulski.

Radna Janina Cichomska przekonywała, że dotacja została obcięta głównie dlatego, bo w placówkach „Być Razem" pomaga się również mieszkańcom innych gmin i miasto za dużo to kosztuje. — Czemu mamy za to płacić — mówiła. Andrukiewicz odparował: — Przyjeżdża do mnie kobieta, którą mąż przypalał po twarzy papierosem. Szuka schronienia. Staje na progu i pyta, czy możemy jej pomóc. Mam ją odesłać, bo przyjechała ze Skoczowa?

Cięli „na kolanie"
Po kilku kolejnych przerwach burmistrz zapowiedział, że wydział finansowy czeka w pogotowiu za drzwiami i może „na kolanie" przygotować poprawki do nowego budżetu. Okazało się, że cała kłótnia była na nic, bo ludzie burmistrza mieli przygotowany nowy wariant budżetu, który radni mogli przegłosować. Za przyjęciem uchwały głosowali jednogłośnie. — Przycięliśmy wiele wydatków, w wielu działach — wyjaśnili urzędnicy.

***
Komentarz
Różne rzeczy już na sesjach widziałem, ale to co zaprezentowali w czwartek cieszyńscy politycy, było żenujące. Nie zgodzę się z najstarszym cieszyńskim radny Eugeniuszem Raabe, że wreszcie jest dyskusja, wreszcie mówi się o sprawach miasta, a nie tylko podnosi rękę wtedy, kiedy burmistrz każe. Proszę mi powiedzieć, kiedy na czwartkowej sesji dyskusja była rzeczowa? Czy wtedy, gdy zabraliście pieniądze organizacji, która w Polsce jest stawiana za wzór wdrażania nowoczesnej opieki społecznej? Brawo!

Konkretów i pomysłów dobrych dla miasta - zero. Tylko docinanie, dogryzanie, kopanie, obrażanie. Mnóstwo demagogii, politykierstwa, populizmu. Prawie jak w Sejmie za wczesnego Leppera.

Niegrzecznym dzieciom aniołek prezentów nie przynosi. Mam nadzieję, że wam w tym roku też nie przyniesie.
WOJCIECH TRZCIONKA
Komentarze: (129)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

wstyd za hołotę, która milionami obdarza sitwę ziomali i popleczników, a bezdomnym odbiera przed Wigilia kromke chleba

co o tym myśli

Nie którym się wydaje ,że jak mają wielkie serce to i rozum ,a tak nie jest . Pani Cichomska nikomu niczego nie odebrała, bo w budżecie te pieniądze pozostaną . Wskazuje natomiast innym gminom ,że mają się troszczyć o swoich bezdomnych a nie eksportować je do gminy Cieszyn. Zaś "Być razem " nie oznacza Być razem w Cieszynie". Pan Ajdukiewicz niech kołacze do gmin ,ktore podrzucają mu nichcianych potrzebujących pomocy.Niczego chańbiącego nie ma w postepowaniu Pani Radnej Cichomskiej. Przyznaję jej rację.

Cóż, tak wiele zostało powiedziane iz nie w zasadzie nie ma co zabierać głosu. Nie zgadzam sie jednak szczególnie ze zdaniem Pana Redaktora, że "takich" scen Ratusz nie widział. Oj widział, widział! Problem realny jestem w tym, że aktualna Rada Miejska w znaczącej liczbie składa się z Osób które mają "cieniutkie" papiery na rządzenie Miastem. Połowa z nich jest "ślepo" podporządkowana jest Osobie Burmistrza i paru jeszcze Wodzom wspólnotowym. W drugiej połówce łatwo wskazać Osoby które grają swoje znaczone karty i bynajmniej nie są to karty tzw. dobra publicznego. Pani Radna J.C. jak głosi wieść gminna została wepchnięta do Rady przez swojego małżonka który wciskał jej ulotki wykorzystując swoją funkcję w spółdzielni mieszkaniowej, ot i cała prawda. Tak to juz z blokersami jest. Coż zatem oczekiwać po takich Radnych którzy reprezentują co najwyżej swoją Rodzinę i sąsiadów na siłę oderwanych od telewizora. Prosze też Pana Mariusza o nie wdawanie się w dyskusję. Cóż Ci Radni mogą wiedzieć o... wykluczonych. Dla większości z nich sprawadza się TEN problem do jakichś tam pieniążków, w dodatku nie swoich. Czy chce Pan z Nimi dyskutować? Rozumiem, musi Pan i powinien. Racja, tylko... szkoda trochę Pana aktywności. Ta "ekipa" , jak widać, wykluczenia nie zrozumiała, zresztą, nie oni jedyni. Ta "ekipa" rozumie Cieszyn wyłącznie przez pryzmat Ratusza u układzików z nim związanych. To nie jest "ekipa" do zarządzania "wspólnotą samorządową", jakby ją nie rozumieć.

Wyborca ,ale ty pleciesz. Jakich by nie dokonywano wyborów,zawsze trafią się tacy co im nikt nie wygodzi.Poza tym ludzie mają swój rozum- wybrali żonę Pana Cichomskiego a mogli wybrać np.ciebie.Ale ty nie znalazłeś na tyle w sobie siły by stanąć w szranki z Panią Cichomską,a teraz marudzisz.Wykluczenie z jakiej społeczności i na czyj rachunek- nie Twój "wyborco", bo jak czytam to już wiem ,że mam do czynienia z osobą przeintelektualizowaną ,której się wydaje ,że jak miejskie to nikogo. A ja ci mówię nasze,moije a także twojei wielu piszących tu forumoiwiczów. Pan Ajdukiewicz też przyszedł szukać do Cieszyna lepszego życia także dla siebie jak sądzę- i pewnie dobrze mu się żyje z tych bezdomnych wykluczonych- bratem Albertem Chmielowskim na pewno nie jest. Więc wyborco bądź ostrożny w tym sądzeniu.

Cytat "Niczego chańbiącego nie ma w postepowaniu Pani Radnej". Używaj Mozilla Firefox, bo automatycznie zaznacza błędy ortograficzne.

Części Rady nie spodobało się to, że Cieszyn pośrednio finansuje zadania innych gmin. Niby OK, ale ta część Rady nie wzięła pod uwagę co najmniej trzech aspektów. Po pierwsze: materia jest dość delikatna. Tu nie chodzi o zadanie gmin w postaci zapewnienia dzieciom piaskownic, zorganizowania komunikacji miejskiej, czy teatru i lodowiska. Tu chodzi o tragedię ludzką, o ten ekstremalny moment w życiu, który może spotkać każdego z nas. To jest naprawdę bardzo delikatny temat i należało się pięć razy zastanowić czy w niego dziubać, a jeżeli już, to w jaki sposób... Po drugie - sposób przeprowadzenia. Bo dla porównania: dziecko coś przeskrobało, to zamiast dowiedzieć się dlaczego tak się stało, czy są okoliczności łagodzące, co się da naprawić i w jaki sposób - to nasza Rada od razu rżnie dziecię w dupę (obuchem w łeb). A jak dziecię nie poradzi sobie z tą karą to zostanie wyrzucone z domu.... bo kryzys idzie i trzeba sobie samemu radzić (Żurek wstydź się pan za taką hipokryzję). Nie pytano o zdanie stowarzyszenia (i MOSiRu), nie pytano Burmistrza, nie pytano innych gmin, ba! zapewne nie pytano pozostałej części Radnych! Zero szacunku dla drugiej strony, zabranie możliwości wytłumaczenia się, obrony, zaradzenia problemowi we własnym zakresie, w rozmowach nieoficjalnych lub półoficjalnych... Po trzecie: brak spojrzenia w przyszłość - realnego spojrzenia. Zadaniem własnym gminy (fakt, że każdej gminy a niektóre się migają, bo nie mają takiego charyzmatycznego Mariusza) jest zapewnienie własnie takiej opieki, jaką zapewnia stowarzyszenie. Zorganizowanie tej opieki samodzielnie przez gminę kosztowałoby co najmniej trzy razy więcej niż się obecnie na to wydaje. Znalezienie takiego fachowca i zapaleńca jak p. Mariusz - każde pieniądze. Jest jeszcze po czwarte (obecna wiekszość Radnych chce na siłę zaistnieć i to na przekór Burmistrzowi - co już zaczyna być chore i zaczyna przynosić szkody) i piąte (Burmistrz też nie jest bez winy - choćby winy zaniechania solidnego informowania), i po szóste, i po.... Życzę wszystkim zdrowych, radosnych i błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia. Niektórym życzę także refleksji nad sobą.

O hipokryzji. Także Twojej ,bo przecież też chcesz zaistnieć więdz się wypowiadasz. Już mówiłem ,że intelektualnych popisów tu jest mnogo a myślenia jakby coraz mniej. Nikt nie zabrania Panu Ajdukiewiczowi zakładania podobnych placowek w sąsiednich gminach czy wzorem Kotańskiego w całej Polsce. Każdą gminę kosztować będzie to mniej więcej tyle samo.Jak już składasz życzenia to również bez hipokryzji i je podpisz własnym imieniem i nazwiskiem bo to szczyt durnoty i powtarzanie się,czytałem je setki razy na tych łamach więc nie jesteś odosobnionym przypadkiem ,ale zastanów się??Wars.

Wiec,

Cichomskiej już dziękujemy!

Żegnam Państwa.nie będę brała udziału w tej psudo-debacie na temat budżetu naszego miasta .Właczyłam się w dyskusję , bowiem chciałam wyjasnić parę kwestii związanych z wprowadzoną korektą .Cieszę się , że niektorzy rozumieją w czym tkwi problem .Wszystkich tych którzy nie chcą zrozumieć ,bądź nie potrafią proszę o zachowanie kultury. Na temat Zamku i paru innych jednostek organizacyjnych miasta mam swoje zdanie i niekoniecznie pochlebne .Wiem co należałoby zmienić ...poprawić ... Państwo rownież mają swoje koncepcje uzdrawiania zatem jakaś wspólna płaszczyzna do dialogu istnieje . Tylko czy Państwo potraficie zrezygnować z anonimowości...i otwarcie powiedzieć to nam się nie podoba ...to chcemy zmienić . Wystarczy zadzwonić do Biura Rady ,umówić spotkanie z wybranym radnym (jest ich 21) , przyjść we wtorek na dyżur Przewodniczacej Rady lub jej Zastępców....można rowniez złożyć pismo i to zaraz na parterze .Można ...ale po co ?O wiele łatwiej jest dokopać komuś na forum ...to nie wymaga wysilku intelektualnego...a i krytyka nie musi być wcale konstruktywna ...trochę demagogi ...odwołań do Boga , wiary ...i od razu samozadowolenie ...i własne "ego" rośnie. Na zakończenie jeszcze jedna sprawa ...pamiętam tę burzę medialną - radni chcą elektroniki .Pamietam jak pastwiliście się państwo nad radnymi...że są zacofani , poczty nie potrafią odebrać , komputera włączyć...A tu nagle tyle adresów mailowych podajecie! Czyżby radni tak szybko sie wyedukowali... czy też może cześniejsze rewelacje w temacie "elektonika" były nierzetelnie i tendencyjnie przedstawione.

Wszystkie fora są takie, jak pani pisze. Niestety, wasze sesje też są takie jak to forum - demagogiczne i małomiasteczkowe. Równie żenujące.

Inga ty też razisz prostactwem. Szanuj Panią Cichomską ,przynajmniej ,za to ,że w przeciwieństwie do nas podpisuje swoje posty z imienia i nazwiska. I nie ubędzie ciebie jak przed jej nazwiskiem napiszesz Pani . To tak przy okazji składania sobie życzeń świątecznych nie bądź prostacka.

Gdybym chciał zaistnieć, to faktycznie bym się przedstawił. Ale wtedy, zamiast rozmawiać na temat (o problemie), rozmowa mogła by się przenieść na inne sfery - co bardzo dobrze widać na przykładzie pani Cichomskiej, której mąż został wplątany tu ni z gruszki ni z pietruszki. A tak rozmawiamy o meritum - przynajmniej się staram. Przykro mi, że pani Cichomska się pożegnała, że nie będzie już więcej z internautami rozmawiała. Jeszcze bardziej przykro mi, że nikt z pozostałych radnych się nie odezwał. Bo gdyby każdy z nich przynajmnjiej raz się tu wypowiedział, to to forum nie było by już takie bagienne (żywię nadzieję), bo osoby rzucające błotem byłyby w mniejszości, a osoby tylko czytające mogłyby sobie wyrobić szerszy i prawdziwszy pogląd na to, co dzieje się w Cieszynie. Bo tak na prawdę, to gdzie my, Cieszyniacy, mamy dowiadywać się co myślą inni Cieszyniacy? Od sąsiada? U ciotki? W barze? Z Głosu ZC? Z Wiadomości Ratuszowych? Najwięcej chyba właśnie z OX-a i z GazetyCodziennej. Niestety Radni ignorując te medialne kanały przekazywania informacji i opinii szkodzą sami sobie. Z jednej strony chyba boją się błota, jakim na pewno zostaną tu obrzuceni, a drugiej strony pewnie się boją, że nie dadzą rady i zniżą się do poziomu obecnie tu panującego. Co do budżetu. Na pierwszy rzut oka są to liczby i hasła, z którymi te liczby zostały powiązane. Jeżeli ktoś tylko na tym pozostaje i nie wnika, co, kto i jakie mechanizmy się kryją za konkretnymi hasłami, to wychodzą takie hocki, jak to ostatnio nam się serwuje. Sięgnę do wcześniejszego przykładu: podatek od nieruchomości - nie został przez Radnych podniesiony, bo... to ładnie wygląda, że niby idziemy na rękę przedsiębiorcom, by kryzys ich nie zjadł... A gdzie analiza: ilu przedsiębiorcom się polepszy? którym (z imienia i nazwy)? jakie będą korzyści wymierne i jakie niewymierne? Może trzeba było jeszcze więcej obniżyć ten podatek? Czy Radni są na pewno pewni, że już zaradzili kryzysowi? Nie można czegoś forsować, bo "wszyscy tak mówią", bo liczby ładniej będą wyglądać na papierze, bo lepiej będą o nas mówić, bo chcemy być aktywni, bo zrobimy Burmistrzowi na złość. Co do Burmistrza, być może zna się na swojej robocie, ale nie umie tego sprzedać, nie umie się ze swoich czynów klarownie wytłumaczyć, nie umie pociągnąć za sobą "wyznawców" (poplecznicy to jeszcze nie to). Duma przeszkadza mu w zrozumieniu, jaki jest punkt widzenia drugiej strony. I nie myślę tu tyulko o Radnych jako o tej drugiej stronie, ale przede wszystkim o Cieszyniakach (patrz kiepskie odpowiedzi w Pytaniach do Burmistrza). Co do zaproszenia Radnej Cichomskiej do rozmowy w cztery oczy. Kto wie najwięcej o tym, co można jeszcze dobrego zrobić dla Cieszyna i Cieszyniaków? Kto wie, jakie działania zostały zaniechane? Kto wie, gdzie i jakie pieniądze przepadają corocznie? Myślę tu o urzędnikach. Czy wyobraża sobie Pani, że ktoś z nich przyjdzie do niej na rozmowę? W cztery oczy? Przecież wtedy spaliłby się i w pracy, i pewnie ze wstydu (wszak sam jest częścią źle działającej machiny). Uważam, że pani Radna nie może sobie siedzieć w fotelu w oczekiwaniu na rozmówców, ale musi znaleźć taką formę pozyskiwania opinii od innych i przekazywania swoich opinii innym, która przyniesie korzyści dla Miasta, która da poczucie Cieszyniakom, że jest pani tą osobą, na którą oni głosowali. Co do pana Trzcionki. Faktycznie pominął jakże burzliwą i ciekawą dyskusję o taryfie za wodę, jak i parę innych pomniejszych tematów. Ale takie jego prawo hajduka (dziennikarza). Na koniec o końcówce ostatniej sesji: Radni, jak potulne baranki, bez zbędnej dyskusji, przegłosowali poprawki do budżetu na rok 2009, jakie zaproponował Burmistrz. Zmęczenie, czy brak pomysłów na ferment?

Jak mam szanować kogoś, kto nie szanuje innych? Nawet w święta to zbyt trudne.

Po pierwsze.
Nie wiem skąd ten pomysł, że to gmina Cieszyn finansuje zadania innych gmin. Jeżeli do któregoś z naszych ośrodków trafia osoba spoza Cieszyna, wtedy za każdym razem staramy się negocjować z właściwą gminą opłatę za pobyt lub innego rodzaju usługi. Faktem jest, że nie zawsze się to udaje. Wtedy koszty ponosi Stowarzyszenie ze środków pozyskanych spoza gminy Cieszyn, a te stanowią zdecydowaną większość budżetu stowarzyszenia ( 70%).
Po drugie.
Zdecydowaną większość - w sensie liczbowym - osób korzystających z naszej pomocy to mieszkańcy Cieszyna, i to wcale nie są tylko osoby bezrobotne i bezdomne, ofiary przemocy i samotne matki. Większość to osoby pracujące, których nie stać na zapłacenie terapeucie od 50 do 100 za poradę w prywatnym gabinecie lub prawnikowi jeszcze więcej. W naszych ośrodkach nie ponoszą za to opłat, oczywiście jeżeli są mieszkańcami Cieszyna.
Po trzecie.
Proszę nie kojarzyć stowarzyszenia "Być Razem" i Mariusza Andrukiewicza tylko z działalnością dla bezdomnych, bo to nie jest prawda. Mariusz nie jest drugim czy trzecim Bratem Albertem i za to go cenię.

Po czwarte.
"Lumpensocjal". Jak myslę, to określenie dotyczy pewnej grupy ludzi, którzy żyją z zasiłku, nie chcą podjąć pracy i nierozumnie wydają pieniądze, np. kupują DVD zamiast zapłacić rachunki. Na jakiej podstawie twierdzi się, że stowarzyszenie wpisuje sie w ten model. Osoby bezrobotne ( w tym bezdomne), które korzystają z naszej pomocy zawsze mobilizowane są do podjęcia zatrudnienia i "zejścia" z pomocy społecznej. No chyba, że ktoś jest już stary i niepełnosprawny. Około połowy osób bezdomnych, które skorzystały z pomocy stowarzyszenia nie wróciło do poprzedniego życia. Znaczna część pracuje, w tym wielu ciężko. Sponsorowanie komuś wygodnego życia też budzi mój sprzeciw.

Jak słyszę, że mamy ciepłe posadki i dorabiamy się na bezdomnych to myslę, że ktoś nie wie co pisze. Zarobki kadry kierowniczej stowarzyszenia (praca często od rana do wieczora; częste interwencje w sobotę i niedzielę; olbrzymia odpowiedzialność) są często mniejsze od osób które korzystają z naszej pomocy.

To tyle. Poziom tej dyskusji rzeczywiście jest różny, ale nie ma się co obrażać. Na posiedzeniu rady nie byłem ale słyszałem, że też nie było różowo.
Acha i jeszcze jedno. Radni mają prawo podejmować takie decyzje dotyczące cięcia środków. Nie jesteśmy pierwszą ani ostatnią organizacją, którą to spotkało. Szkoda, że argumenty, którymi się posłużono były marnej jakości.

Pozdrawiam

Pani Janino, co Pani rozumie przez słowo "kultura"? Dla mnie to trudne słowo. Są jednak Osoby dla których jest jeszcze trudniejsze. A co dokopania komuś to... uważam, że jest Szanowna Pani jedną z ostatnich Osób która powinna się tym zakresie wypowiadać. W tej konkurencji może Szanowna Pani skutecznie konkurować bodaj tylko ze współmałżonkiem.

Pani Janino, co Pani rozumie przez słowo "kultura"? Dla mnie to trudne słowo. Są jednak Osoby dla których jest jeszcze trudniejsze. A co dokopania komuś to... uważam, że jest Szanowna Pani jedną z ostatnich Osób która powinna się tym zakresie wypowiadać. W tej konkurencji może Szanowna Pani skutecznie konkurować bodaj tylko ze współmałżonkiem.

Piszecie teksty coraz dłuższe.Które i tak więcej do tematu nie wnoszą.Wypowiedzi Pani Cichomskiej są bardzo wyważone i nikogo nie obrażały. Rzeczowość w przeciwieństwie do waszych tekstów pozwalała jej o sprawie pisać zwięźle.P.o2 i Pan Brożek to ta sama osoba. Kłamstwa zawsze przykrywa propaganda. Im więcej piszecie tym większe mam wątpliwości . Racje są wg. mojej opinii po stronie Pani Cichomskiej. Wars.

Nie jestem p.o2. I nie jestem Brożek. I nikogo nie obraziłem. To tyle.

A co by wniosło do dyskusji, gdybym napisał, że Wars = Cichomska? Tak jej broni, że jeśli to nie ta sama osoba, to pewnie tak samo myśląca. Nie, nie, przepraszam, nie tak chcę rozmawiać. Poza tym faktycznie, zbytnio się rozpisłem, za co także przepraszam. Tu mile widziane są krótkie, obraźliwe riposty na niechcianą rzeczywistość.

Przepraszam ,Pana ,oczywiście ma być Bożka, to "r",było trak samo zbędne jak p.o2.

Jorguś Ty masz rację, że te fora podobne do narady naszej rady... hehe. Pani Cichomska, szkoda,że Pani się tak szybko poddaje i mówi "żegnam..." .źle, bardzo źle. Jest wiadome,że to jest forum i różni ludzie się wypowiadają: mądrzy, głupcy, nieszczęśliwi, może tacy którzy są pod opieką "socjalu", są nie szczęśliwi i nienawidzą cały świat za swój los który bardzo często sami sobie zawdzięczają ale to nie powód żeby się poddawać bo to w moim przekonaniu źle o Pani świadczy. Jest Pani radną i powinna Pani być silna i odporna na takie czy inne opisy. Podjęła się Pani wspólnego rządzenia w Cieszynie i jeżeli wszyscy radni się tak szybko poddają, są tak słabi psychicznie to wcale nie dziwię się, że się kłócą i to jest przerażające. Cieszy mnie natomiast odwaga ludzi, którzy tak jak pani potrafiła dyskutować czy też bronić swoich poglądów na tym forum. Życzę więcej odwagi i cierpliwości na Święta,a wszystkim naszym radnym więcej mądrości. Bo jak czytam niektóre wypowiedzi na tym forum to osobiście wątpię czy nowe wybory coś zmienią. Żeby mieć mądrych radnych trzeba mieć mądrych ludzi, z których można radnych wybrać. Więc proponuję żeby na razie wyedukować naszych obecnych radnych, taniej wyjdzie, a następni będą mieć się od kogoś uczyć.

jeszcze jedno, dlaczego atakuje się nasze miasto, że obcięło pieniądze na organizację "Być Razem" bo utrzymuje mieszkańców spoza naszej gminy , a nie atakuje się tutaj gmin, które nie chcą płacić i się pewnie teraz z nas śmieją???

A Radny Mniszek mógł spokojnie wyjść. Nigdy nie ma nic do powiedzenia. Po co się tak meczy, tego nie wiem.

Kreator 2008-12-18 23:19:56
po co w ogóle komu ten cholerny zamek???? fakt faktem fajnie budynki odnowili, ale żeby je potem na takie pierdoły wykorzystywać??? I jeszcze tyle kasy płacić??? a na rzeczy naprawde ważne pieniędzy brak.... Chciałem tylko zauważyć, że nadciąga kryzys gospodarczy i coraz więcej ludzi będzie znów potrzebowało pomocy. W zamku jej nie znajdą, a tam gdzie by mogli, pomagać nie będzie za co...Zresztą to nie jest rada miejska tylko rada pedagogiczna. Dobrze, że na lekcjach u niektórych z tych osób w ogóle nie słuchałem, byłbym teraz tak samo niemądry (eufemizm) jak oni...

...wykazany przez Stowarzyszenie efekt negocjacji z sąsiednimi gminami na zadanie "udzielenie schronienia ofiarom przemocy " to:część kwoty 53.658(część ... bowiem obejmuje równiez dotację na :"Kompleksowy program reintegracji kobiet samotnie wychowujacych dzieci do lat 5 lub spodziewających się dziecka ". Cieszyn na realizację tego zadania przeznaczył w 2008 roku kwotę 109.500 , przy czym schronienia udzielono 19 ofiarom przemocy z Cieszyna i 23 spoza ...Wobec powyżego ...komentarz jest chyba zbędny .Dodać należy , że na świadczoną bezpłatnie , przez Stowarzyszenie bliżej niesprecyzowaną pomoc psychologiczno-prawną w 2008 roku miasto Cieszyn dodatkowo wyasygnowało kwotę 114.500.Piszę niesprecyzowaną , bowiem nie wiadomo jaka część tejże kwoty przeznaczona została na opinie biegłych , koszty sądowe z z tytułu złozenia wniosków do Sądu, konsultacje psychologiczne i psychiatryczne . Wiem , że kwoty te są znacznie niższe w Skoczowie , Ustroniu , Strumieniu ...a nawet w Krakowie (rząd kilku i kilkudziesięciu tysięcy , nigdzie jednak , tak jak w Cieszynie aż 1/6 dochodu ).
Ponadto panie Arkadiuszu , nie wiem czy ma pan świadomość ,że jeżeli mówimy o wprowadzonych zmianach w Budżecie mówimy ...de facto ...jedynie o dochodach z tytułu wydawania zezwoleń na sprzedaż i podawanie napojów alkoholowych ...czyli o małym "budżeciku" w dużym Budżecie Miasta .Mówię "budżeciku", bo jest to budżecik niewielki (680 .000), biorąc pod uwagę Budżet Miasta. Ponadto jest to budżet zamknięty ,bowiem ile środków uzyska sie z tytułu wydawania zezwoleń na obrót wyrobami alkoholowymi , tyle też wydać należy na działania związane z przeciwdziałaniem alkoholizmowi ...i to przeciwdziałaniem alkoholizmowi w mieście Cieszyn , a nie pomoc bezdomnym i bezrobotnym z całej Polski .Zatem , nie rozdzierajmy szat , nie odbieramy "bezdomnym kromki chleba".Z kolei Stowarzyszenie nie powinno odbierać decyzji Rady w kategori zamachu na swoją chlubną dzialalność...której Rada Miasta nie kwestionuje ...A pan Jakub Wąsik- kierownik MOPS , mam nadzieję nie mówił poważnie o upadku systemu pomocy społecznej w Cieszynie . Wszak system pomocy społecznej opiera się na ustawie z dnia 12 marca 2004 , a nie na budżeciku Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych ,który tworzą(powtórzę poraz kolejny ) wpływy z tytułu wydawania zezwoleń na obrót wyrobami alkoholowymi .Trzeba mieć świadomość , iż dochód ten , w całości (tak przewiduje ustawa )winien zostać przeznaczoiny na profilaktykę i przeciwdziałanie alkoholizmowi w gminie w której został pozyskany .
Panie Arkadiuszu proszę nie przywoływać całej działalności Stowarzyszenia , ponieważ w kontekście zmian budżetowych mówimy jedynie o przeciwdzialaniu alkoholizmowi ...bezdomność , bezrobocie ...to już inny aspekt...pozostańmy w zgodzie z prawem .
Po za tym nie podoba mi sie pański podział ... na gorszych tzw. "Lumpensocjal" , który tworzą potrzebujący pomocy w tym bezrobotni i bezdomni korzystajacy z pomocy MOPS i tych lepszych , czyli tych , ktorzy korzystają z pomocy "Być Razem ".
Ponadto Pana pana wypowiedź, zauważam , jest niespójna i sprzeczna ...biorąc chociażby pod uwagę pomoc psychologiczno-prawną . Twierdzi pan , że beneficjentami tej pomocy są osoby o dochodach nawet wyższych od dochodów kadry kierowniczej Stowarzyszenia ... chociaż wcześniej swierdził pan , ze pomoc otrzymują osoby pracujące , których nie stać na indywidualne konsultacje prawne i psychologiczne . Sądzę , że nawet laik dodtrzega , że w tym wszystkim jest coś nie tak .

Duzy elaborat ale sama jalowa gadka , zadnych konkretow ,zadnych rozwiazan.Promowanie tylko wlasnej osoby !!

Gdybyś rozumiał o czym jeszcze pisze Antek .A tak to szkoda było żeś się odezwał.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama