Otwarcie granic skomplikowało sytuację władz Czeskiego Cieszyna. Nie wiedzą bowiem, kto może legitymować... polskie psy. — Nie mamy takich uprawnień — mówi Gazeciecodziennej.pl Jan Hrůza, komendant straży miejskiej w Czeskim Cieszynie.
O problemie napisały ostatnio „Lidove Noviny". Prawobrzeżny Cieszyn ma wprawdzie piękną starówkę, ale po lewej stronie Olzy jest za to gdzie pospacerować - są Park Sikory i Masarykowe Sady - wprost wymarzone miejsca na przechadzki, także dla właścicieli czworonogów.
Do niedawna, czeskocieszyńskie planty rzadziej odwiedzali mieszkańcy polskiego Cieszyna ze swoimi pupilami, gdyż psy potrzebowały paszportów. Od kiedy jednak zniknęły kontrole graniczne, za rzekę ruszyły także psy z Polski. Oczywiście z właścicielami, którzy często nie wiedzą, że przekraczając granicę powinni mieć dokumenty swych podopiecznych. Na razie nie muszą się tym jednak trapić. Zmartwienie mają natomiast Czesi, którzy nie wiedzą, czy do sprawdzania psich paszportów uprawnieni są celnicy, policja, straż miejska czy może służby weterynaryjne.
— Nie mamy pojęcia, co by się stało, gdyby pies polskiego właściciela kogoś pogryzł lub zaginął — mówi dziennikowi Jan Hrůza, komendant straży miejskiej w Czeskim Cieszynie. Dodaje, że problemem jest też to, że psy z Polski często nie mają nawet numerków. Na razie, dmuchać na zimne, psy nikogo nie pogryzły. — Kłopoty się dopiero zaczną — uważa jednak komendant.
Jest to w sam raz zajęcie dla cieszyńskiej Straży Miejskiej - patrole po obu stronach Olzy i kontrola psich dokumentów.
Ja-nek nudzisz z ta antypatia do SM...
BRAWO DLA JANKA SUPER ZAJĘCIE DLA STRAŻY TYLKO ICH TRZEBA ZNOWU PRZESZKOLIĆ.
"Nie mamy pojęcia, co by się stało, gdyby pies polskiego właściciela kogoś pogryzł lub zaginął — mówi dziennikowi Jan Hrůza, komendant straży miejskiej w Czeskim Cieszynie. Dodaje, że problemem jest też to, że psy z Polski często nie mają nawet numerków. Na razie, dmuchać na zimne, psy nikogo nie pogryzły. — Kłopoty się dopiero zaczną — uważa jednak komendant."......Nie ja wymyślam te bzdury, jakby żywcem z Mrożka wzięte, tylko sama straż. A ja nie czuję z tego powodu wobec nich niechęci, tylko po prostu sie śmieję..:) a potem płaczę, bo to za moje podatki ten kabaret..:(
Alr to jest o SM w Czeskim Cieszynie... A wy tradycyjnie chcecie dokopanac naszym... Nudzicie
"wprost wymarzone miejsca na przechadzki" - no może bez przesady; to równie dobrze może działać w drugą stronę, a ogólnie to jakiś sztucznie wymyślony problem - czyli tradycyjnie polacy wykupują czechom lentilki, a polskie psy o niczym innym nie marzą, tylko żeby zas...ać i obsikać czeskie parki; żenada.
A kto będzie kontrolował psie kupki??????
Każdy ma taką opinię, na jaką sobie zapracował. SM w Cieszynie nie ma najlepszej, niestety.
Głupstwa, wymyślane, żeby uzasadnić konieczność utrzymywania straży miejskiej. I polsko- i czeskocieszyńskiej.
A czy cytowany komendant straży miejskiej z Czeskiego Cieszyna wie co zrobić gdy zdesperowany pies z polski, samowolnie i bez właściciela przekroczy most graniczny. Kto go wylegiitymuje.
? Jak ustalić jego "obywatelstwo"?
Przecież polskie psy, konie, owce i kury masowo chodzą do Czeskiego Cieszyna na piwo. A jeśli jakaś polska pchła ukąsi Czecha w Czeskim Cieszynie, a czeska mucha tse-tse Polaka po polskiej stronie, to co wtedy? Rozdać straży miejskiej lupy i muchozol? Oto leci kabarecik. To je hruza (:) Zamiast pomyśleć o wspólnej komunikacji autobusowej, jako że Cieszyn stał się teraz dość rozległym miastem. Słyszałem, że w Zgorzelcu już takie linie autobusowe kursują przez Odrę.
Nowe wcielenie Straży Miejskiej
...problemem jest też to, że psy z Polski często nie mają nawet numerków. Na razie, dmuchać na zimne, psy nikogo nie pogryzły.......No to porówna się ranę szarpaną łydki z odciskiem kłów psa (:) Interpol pomoże (:)
cosik mi sie widzi, że trza pogonić tych umundurowanych trutniów, co furt sie wałensajom po tretuarach.
Narodowość psa ustala się po czeskim lub polskim akcencie z jakim pies szczeka. Z obywatelstwem trudniejsza sprawa, bo może to być jakiś pies mieszaniec, lub co gorsza zaprzaniec. (:) Psiakrew... (:)
A tymczasem w dawnej austro-węgierskiej Gorycji podzielonej jak Cieszyn granicą ( teraz część miasta jest włoska, część słoweńska )
uruchomili wspólną linię autobusową przez granicę:
www.cafebabel.com/pl/article.asp?T=T&Id=13485
A u nas się podobno nie da ( czyli tak naprawdę nie chce ). Lepiej jest z braku inwencji wymyślać problem
psów
Przejazd autobusu Gorizia - Nova Gorica, symbol zjednoczenia tych dwóch miast.
http://www.cafebabel.com/pl/article.asp?T=T&Id=13485
Symbolem Cieszyna są strażnicy miejscy badający życie psów i obskurne budki na granicy,
tak to wygląda
Przejmujecie się psami,co się stanie na wiosnę,kiedy zaczną do nas przylatywać bociany i łabędzie,kto im skontroluje paszporty i wizy?!
Widać jak sporo się dzieje w urzędach straży miejskiej po obu stronach Olzy,skoro SM zajmuje sie takimi pierdołami.Chyba funkcjonariusze muszą nauczyc się szczekać,gdyby to bezdomny pies polski trafił do Czeskiego Cieszyna,bo jak inaczej go skontrolowaC?Trzeba przesłuchać!A jak skontrolować,kto obsikał latarnię?Bez pobrania kodu DNA się nie obejdzie.
A co, nas SM nie zauważyła? Ja ttam też byłem! Miaaauuuu!!!
polskim psom wstep surowo wzbroniony
Dodaj komentarz