Mało który komentarz jawi mi się jako rzeczowy. W komentarzach brak spokojnej analizy sytuacji "przed" i "po", brak dyskusji na argumenty. Przeważa typowa dla nas kłótliwość, "czapkę przedam, pas zastawię, a Cześnika stąd wykurzę". Zaściankowość i tyle. Zastanówcie się (szczególnie Fragola), jak nie będzie miejsc parkingowych, to ja do was nie przywiozę swojej kasy, zostaniecie sami w swoim grajdole. Podobnie jak w zimie nie jeżdżę do Szczyrkowskiego skansenu, gdzie za parkowanie każą mi płacić horendalne stawki, tak i latem nie pojadę do miasta, gdzie muszę szukać miejsc parkingowych.