do walczacych (niezweryfikowany)
21 kwietnia 2011 - 14:37
mieszkam w samym centrum (Limanowskiego), mam 30 lat i 2 dzieci, ale wbrew temu co pisze Lexxx, nie mam z tego powodu problemow, kompleksow czy zazdrosci w stosunku do "nocnego zycia modnego towarzystwa". Moze nie spedzam w Retro kazdej soboty, ale chetnie korzystam z przywileju jakim jest mozliwosc wypicia piwka czy winka ze znajomymi w jednym czy drugim ogrodku. (uprzedzajac sluchaczy RM: dzieci w tym czasie sa pod opieka Dziadkow). Ludzie zrozumcie - mieszkanie w samym Centrum ma plusy ale i minusy, tak z reszta jest wszedzie!
Nie chce nikogo obrazic, ale ilu jest mieszkancow bezposrednio "narazonych" na halasy z ogrodkow na rynku? I kim sa Ci mieszkancy? Pewnie na palcach 1 reki mozna by naliczyc "porzadne" rodziny. A tak jak ktos napisal wczesniej: dobro ogolu > dobro jednostki, wiec sorry. Chcesz/musisz mieszkac w Centrum? Sorry! Ktos inny chce/musi mieszkac na Banotowce czy w Bazanowicach (tylko przyklady, bez urazy!) i tez sorry! Mokrego Jajka!
mieszkam w samym centrum (Limanowskiego), mam 30 lat i 2 dzieci, ale wbrew temu co pisze Lexxx, nie mam z tego powodu problemow, kompleksow czy zazdrosci w stosunku do "nocnego zycia modnego towarzystwa". Moze nie spedzam w Retro kazdej soboty, ale chetnie korzystam z przywileju jakim jest mozliwosc wypicia piwka czy winka ze znajomymi w jednym czy drugim ogrodku. (uprzedzajac sluchaczy RM: dzieci w tym czasie sa pod opieka Dziadkow). Ludzie zrozumcie - mieszkanie w samym Centrum ma plusy ale i minusy, tak z reszta jest wszedzie!
Nie chce nikogo obrazic, ale ilu jest mieszkancow bezposrednio "narazonych" na halasy z ogrodkow na rynku? I kim sa Ci mieszkancy? Pewnie na palcach 1 reki mozna by naliczyc "porzadne" rodziny. A tak jak ktos napisal wczesniej: dobro ogolu > dobro jednostki, wiec sorry. Chcesz/musisz mieszkac w Centrum? Sorry! Ktos inny chce/musi mieszkac na Banotowce czy w Bazanowicach (tylko przyklady, bez urazy!) i tez sorry! Mokrego Jajka!