Marcin (niezweryfikowany)
11 września 2010 - 22:11
Przykro kiedy odchodzi młody człowiek (jeszcze student). Tylu pochwał dawno ludzie nie słyszeli co na Jego pogrzebie. Dla księdza był jak brat. Ale uważajcie by Stanisław lub ktoś inny nie postawił np. "czerwonego sztandaru" przed Gminą, bo będzie kłopot jak na Krakowskim Przedmieściu.
Przykro kiedy odchodzi młody człowiek (jeszcze student). Tylu pochwał dawno ludzie nie słyszeli co na Jego pogrzebie. Dla księdza był jak brat. Ale uważajcie by Stanisław lub ktoś inny nie postawił np. "czerwonego sztandaru" przed Gminą, bo będzie kłopot jak na Krakowskim Przedmieściu.