źródło- Fakt (niezweryfikowany)
02 czerwca 2010 - 22:28
Władza umie zadbać, ale tylko o siebie. Posłowie i senatorowie przegłosowali ustawę, która pozwala im na pobieranie nie tylko wysokich sejmowych pensji, ale także emerytur. Dzięki temu starsi wiekiem parlamentarzyści co miesiąc dostają jeszcze więcej pieniędzy. Dzięki ustawie, którą sami sobie przygotowali w ekspresowym tempie przyjęli korzystną dla nich ustawę, która zaczęła obowiązywać w październiku zeszłego roku, miesiąc w miesiąc dostają z ZUS gigantyczne pieniądze, o jakich zwykli Polacy mogą tylko pomarzyć. Jak wynika z opublikowanych właśnie oświadczeń majątkowych za 2009 rok, najwięcej na zmianie prawa zyskał Kazimierz Kutz z PO – ponad 55 tys. zł! To emerytura za ostatni kwartał 2009 r. oraz odprawa. – Ja tego nie obliczałem – mówi Faktowi poseł. – Przeszedłem na emeryturę w wieku 80 lat. Wiele lat pracowałem dla tego państwa i teraz pobieram zasłużone świadczenie – dodaje. Na tym nie koniec – teraz, co miesiąc ZUS wypłaca mu 4,8 tys. zł emerytury.
Powodów do narzekań nie powinien mieć także wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski. Dzięki nowej ustawie na jego konto wpłynęło dodatkowo 13,1 tys. zł. I pomyśleć, że to właśnie on głosował przeciwko pomysłowi wypłacenia specjalnych dodatków najbiedniejszym emerytom w Polsce.
Władza umie zadbać, ale tylko o siebie. Posłowie i senatorowie przegłosowali ustawę, która pozwala im na pobieranie nie tylko wysokich sejmowych pensji, ale także emerytur. Dzięki temu starsi wiekiem parlamentarzyści co miesiąc dostają jeszcze więcej pieniędzy. Dzięki ustawie, którą sami sobie przygotowali w ekspresowym tempie przyjęli korzystną dla nich ustawę, która zaczęła obowiązywać w październiku zeszłego roku, miesiąc w miesiąc dostają z ZUS gigantyczne pieniądze, o jakich zwykli Polacy mogą tylko pomarzyć. Jak wynika z opublikowanych właśnie oświadczeń majątkowych za 2009 rok, najwięcej na zmianie prawa zyskał Kazimierz Kutz z PO – ponad 55 tys. zł! To emerytura za ostatni kwartał 2009 r. oraz odprawa. – Ja tego nie obliczałem – mówi Faktowi poseł. – Przeszedłem na emeryturę w wieku 80 lat. Wiele lat pracowałem dla tego państwa i teraz pobieram zasłużone świadczenie – dodaje. Na tym nie koniec – teraz, co miesiąc ZUS wypłaca mu 4,8 tys. zł emerytury.
Powodów do narzekań nie powinien mieć także wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski. Dzięki nowej ustawie na jego konto wpłynęło dodatkowo 13,1 tys. zł. I pomyśleć, że to właśnie on głosował przeciwko pomysłowi wypłacenia specjalnych dodatków najbiedniejszym emerytom w Polsce.