dobrze,że dzieci są tak ciekawe świata - świadomy rodzic wie o tym - z czasem odkrywa "młodziejący" dzieciak instynkt, pierwotny instynkt moralny... warto nie przeoczyć tego i odświeżyć "swoje dorosłe środowisko moralne"...indoktrynacja jest wrogiem spontanicznej kultury wewnętrznej.... pamiętam... jak o zestresowany dzieciak, na egzaminie z religii, na pytanie ilu było Apostołów, odpowiedziałem ks. Bindzie- czterdziestu... wzbudzając wesołość komisji, mnie wcale nie było do śmiechu - widocznie bliższa była mi bajka "Alibaba i czterdziestu rozbójników"... rozbój dziecięcej wyobraźni w biały dzień, który spowił w cień dezorientacji i smutku niespełnienia...
dobrze,że dzieci są tak ciekawe świata - świadomy rodzic wie o tym - z czasem odkrywa "młodziejący" dzieciak instynkt, pierwotny instynkt moralny... warto nie przeoczyć tego i odświeżyć "swoje dorosłe środowisko moralne"...indoktrynacja jest wrogiem spontanicznej kultury wewnętrznej.... pamiętam... jak o zestresowany dzieciak, na egzaminie z religii, na pytanie ilu było Apostołów, odpowiedziałem ks. Bindzie- czterdziestu... wzbudzając wesołość komisji, mnie wcale nie było do śmiechu - widocznie bliższa była mi bajka "Alibaba i czterdziestu rozbójników"... rozbój dziecięcej wyobraźni w biały dzień, który spowił w cień dezorientacji i smutku niespełnienia...