Boli krytyka, szczególnie jak się było przyzwyczajonym do lizusostwa. Grupa pracowników administracji aż kipi od lizania butów przełożonym. Wolnego wypowiadania się nigdy nie było i nie będzie. Zmieni się burmistrz, a buty dalej będą lizać i przyzwyczajać do pochwał. No cóż p. Ficek nie wytrzymał. Do polityki z pierwszych stron gazet się nie nadaje, zawału by się dorobił.
Boli krytyka, szczególnie jak się było przyzwyczajonym do lizusostwa. Grupa pracowników administracji aż kipi od lizania butów przełożonym. Wolnego wypowiadania się nigdy nie było i nie będzie. Zmieni się burmistrz, a buty dalej będą lizać i przyzwyczajać do pochwał. No cóż p. Ficek nie wytrzymał. Do polityki z pierwszych stron gazet się nie nadaje, zawału by się dorobił.