Szmajdziński,pogrzeb,2% populacji,przepowiednie,2000 lat? Nie kumam co ma piernik do wiatraka ale jak zaznaczyłeś temat nieuniknionej rzekomo potrzeby pochówku przez agenta to myślę że trup ma tyle do powiedzenia w sprawie swojego pogrzebu co półroczne dziecko w sprawie swojego chrztu (czy też jak wolisz Chrztu)... Twoje pierwsze 9 zdań merytorycznie rozwalam w kilka sekund. Tylko po co? Idę na piwko
Szmajdziński,pogrzeb,2% populacji,przepowiednie,2000 lat? Nie kumam co ma piernik do wiatraka ale jak zaznaczyłeś temat nieuniknionej rzekomo potrzeby pochówku przez agenta to myślę że trup ma tyle do powiedzenia w sprawie swojego pogrzebu co półroczne dziecko w sprawie swojego chrztu (czy też jak wolisz Chrztu)... Twoje pierwsze 9 zdań merytorycznie rozwalam w kilka sekund. Tylko po co? Idę na piwko