Koniec suwerenności się zbliża nieuchronnie-finito (niezweryfikowany)
11 listopada 2009 - 20:19
Traktat lizboński zmienia w sposób zasadniczy dotychczasową formułę współpracy europejskiej – z konfederacji, czyli związku państw, na federację, czyli państwo związkowe. A w państwie związkowym żadne z jego części składowych nie są niepodległe, bo nigdy żadna część składowa jakiegokolwiek państwa nie była i nie będzie niepodległa, gdyż podlega władzom tego państwa właśnie jako jego część składowa. Nie będzie też suwerenna, bo zawarta w traktacie lizbońskim tzw. zasada lojalnej współpracy głosząca, iż państwa członkowskie muszą powstrzymać się przed działaniem, które „mogłoby zagrozić urzeczywistnieniu celów Unii Europejskiej”, nie pozostawia najmniejszej wątpliwości, że atrybut suwerenności będzie przysługiwał władzom Unii – bo to one, niezależnie od kompetencji formalnie przekazanych, będą decydowały, co „mogłoby zagrozić”, a co nie.
Traktat lizboński zmienia w sposób zasadniczy dotychczasową formułę współpracy europejskiej – z konfederacji, czyli związku państw, na federację, czyli państwo związkowe. A w państwie związkowym żadne z jego części składowych nie są niepodległe, bo nigdy żadna część składowa jakiegokolwiek państwa nie była i nie będzie niepodległa, gdyż podlega władzom tego państwa właśnie jako jego część składowa. Nie będzie też suwerenna, bo zawarta w traktacie lizbońskim tzw. zasada lojalnej współpracy głosząca, iż państwa członkowskie muszą powstrzymać się przed działaniem, które „mogłoby zagrozić urzeczywistnieniu celów Unii Europejskiej”, nie pozostawia najmniejszej wątpliwości, że atrybut suwerenności będzie przysługiwał władzom Unii – bo to one, niezależnie od kompetencji formalnie przekazanych, będą decydowały, co „mogłoby zagrozić”, a co nie.