Ryszard Kwietniewski (wujo Rycho) byłby od sportu, Piotr Piwko zostałby szefem służb specjalnych i wywiadu, a ministrem finansów mianowano by specjalnie ściągniętego w nasze strony Bogusława Bagsika. Ireneusz Brachaczek pełniłby funkcję szefa sieci ośrodków Monaru gdzie leczyłby wszystkich "narkomanów", którzy choc raz spróbowali tego śmiercionośnego specyfiku jakim jest trawka. Najbardziej promowaną atrakcją turystyczną byłby przechadzający się Fido-Dido oczywiście. I jeszcze jedno, nazwiska takie jak Ficek, Gołębiewska, Niźnikiewicz, Łyżbicki, etc... byłyby ikonami opozycji wynoszonymi na tym forum na piedestał.
Ryszard Kwietniewski (wujo Rycho) byłby od sportu, Piotr Piwko zostałby szefem służb specjalnych i wywiadu, a ministrem finansów mianowano by specjalnie ściągniętego w nasze strony Bogusława Bagsika. Ireneusz Brachaczek pełniłby funkcję szefa sieci ośrodków Monaru gdzie leczyłby wszystkich "narkomanów", którzy choc raz spróbowali tego śmiercionośnego specyfiku jakim jest trawka. Najbardziej promowaną atrakcją turystyczną byłby przechadzający się Fido-Dido oczywiście. I jeszcze jedno, nazwiska takie jak Ficek, Gołębiewska, Niźnikiewicz, Łyżbicki, etc... byłyby ikonami opozycji wynoszonymi na tym forum na piedestał.