pomysł był od początku delikatnie mówiąc abstrakcyjny - gutek się wyniósł, to zrobimy sobie własny festiwal, równie dobry a nawet lepszy, a co... jak widać dobre chęci nie zawsze wystarczą, czasem trzeba mieć jeszcze wizję i trochę elementarnego pojęcia; teraz za karę trzeba jeszcze zorganizować w mękach dwie edycje ( chociaż nie za bardzo wiadomo po co i dla kogo ), potem z ulgą będzie można odłożyć ten chybiony pomysł do lamusa i zapomnieć.
pomysł był od początku delikatnie mówiąc abstrakcyjny - gutek się wyniósł, to zrobimy sobie własny festiwal, równie dobry a nawet lepszy, a co... jak widać dobre chęci nie zawsze wystarczą, czasem trzeba mieć jeszcze wizję i trochę elementarnego pojęcia; teraz za karę trzeba jeszcze zorganizować w mękach dwie edycje ( chociaż nie za bardzo wiadomo po co i dla kogo ), potem z ulgą będzie można odłożyć ten chybiony pomysł do lamusa i zapomnieć.