Jestem za Rydzykiem. Nie znam faceta ale to podobno "tę...a głowa". No i ma uklady w NIEBIE. A tam odźwierny pedzioł że jak sie na kardynalskie szaty dorzuci to i "dziura bedzie". A jako bedzie szum dali to Byloka sie weźmie "w kamasze" albo przed jakąś Komisjom. Wiwat, wiwat, wszystkie stany, głupota z rozumem toć "pokój" nie znany.
Jestem za Rydzykiem. Nie znam faceta ale to podobno "tę...a głowa". No i ma uklady w NIEBIE. A tam odźwierny pedzioł że jak sie na kardynalskie szaty dorzuci to i "dziura bedzie". A jako bedzie szum dali to Byloka sie weźmie "w kamasze" albo przed jakąś Komisjom. Wiwat, wiwat, wszystkie stany, głupota z rozumem toć "pokój" nie znany.