Alicja (niezweryfikowany)
09 listopada 2007 - 16:17
Ja byłam w podobnej sytuacji, wykształcona,dobrze zarabiająca,niezalezna fifnasowo. cała Rodzina mi dokuczała,że mam sobie kogo,s znalesć,że bez męża jest sie nikim,że sama umre w swoim mieszkaniu i psy mnie pożrą. Zesfatali mnie ze Stefanem miałam 29lat po 2 miesiącah znajomosci wzielismy ślub, po 5 tygodniach małżenstwa rozwód był w Sądzie. Od rozwodu byłam sama i chciałam zostac sama. Jednak zycie napisało inny scenariusz i poznałam swoją druga połowe w wieku 33 lat. Teraz mamy 2 małych dzieci i jestesmy szczęśliwą rodzina. Nauczyło m,nie to jednego,że nigdy nikomu nie bede robic wyrzutów ze jest sam i jest gorszy od tego. Poprostu jednym jesxt pisane zycie bez swopjej drugiej połowy, drudzy ja znajduja w óźniejhszym czasie, ale tolerancja dla wszystkich
Ja byłam w podobnej sytuacji, wykształcona,dobrze zarabiająca,niezalezna fifnasowo. cała Rodzina mi dokuczała,że mam sobie kogo,s znalesć,że bez męża jest sie nikim,że sama umre w swoim mieszkaniu i psy mnie pożrą. Zesfatali mnie ze Stefanem miałam 29lat po 2 miesiącah znajomosci wzielismy ślub, po 5 tygodniach małżenstwa rozwód był w Sądzie. Od rozwodu byłam sama i chciałam zostac sama. Jednak zycie napisało inny scenariusz i poznałam swoją druga połowe w wieku 33 lat. Teraz mamy 2 małych dzieci i jestesmy szczęśliwą rodzina. Nauczyło m,nie to jednego,że nigdy nikomu nie bede robic wyrzutów ze jest sam i jest gorszy od tego. Poprostu jednym jesxt pisane zycie bez swopjej drugiej połowy, drudzy ja znajduja w óźniejhszym czasie, ale tolerancja dla wszystkich