W Czechach zbliżają się przecież wybory prezydenckie, pierwsze demokratyczne. Klaus chce tym przekupstwem zdobyć pół miliona głosów dodatkowych i wygrać. Zawsze tak jest w demokracji.
Nas korumpowano trzystoma miliardami z Unii, obniżaniem podatków, zatrzymaniem emigracji i polityką miłości. Różnica polega na tym, że Klaus na pewno dotrzyma słowa, bo daje przed wyborami. U nas mieli dawać PO.
W Czechach zbliżają się przecież wybory prezydenckie, pierwsze demokratyczne. Klaus chce tym przekupstwem zdobyć pół miliona głosów dodatkowych i wygrać. Zawsze tak jest w demokracji.
Nas korumpowano trzystoma miliardami z Unii, obniżaniem podatków, zatrzymaniem emigracji i polityką miłości. Różnica polega na tym, że Klaus na pewno dotrzyma słowa, bo daje przed wyborami. U nas mieli dawać PO.