Sala w Bąkowie doczeka się modernizacji? Koszt: 2 mln zł

Jeśli po raz kolejny nie udałoby się zdobyć środków finansowych na modernizację obiektu gmina musi zabezpieczyć budynek przed dewastacją. fot. BŚ

Zły stan techniczny sali z zewnątrz, ale i wewnątrz odstrasza potencjalnych klientów, którzy wolą wynająć restaurację kilka kilometrów dalej. fot. BŚ

Sala, przy której mieści się straż pożarna i świetlica środowiskowa, wymaga natychmiastowego remontu. Mieszkańcy od kilku lat wnioskują, by gmina zajęła się tą sprawą. Teraz pojawiły się szanse na uzyskanie dofinansowania ze środków unijnych, projekt został złożony do Lokalnej Grupy Rybackiej i przeszedł pozytywną ocenę. Gmina czeka teraz na ocenę Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego.

- Sala jest w opłakanym stanie, zupełnie nic się w niej nie dzieje, co jakiś czas organizowane są tam stypy, ale bardzo sporadycznie. Budynek w ogóle nie zachęca do organizowania jakiejkolwiek imprezy. Zły stan techniczny sali z zewnątrz i wewnątrz odstrasza potencjalnych klientów, którzy wolą wynająć restaurację kilka kilometrów dalej. A szkoda, bo miejsce to naprawdę mogłoby tętnić życiem - mówi sprzedawczyni jednego ze sklepów, który znajduje się nieopodal OSP.

- Projekt modernizacji sali był zgłaszany już w ramach wielu konkursów, między innymi Regionalnego Programu Operacyjnego i Programu Współpracy Transgranicznej. Niestety, ani w jednym, ani w drugim przypadku nie udało się sfinalizować projektów. Cały czas znajduje się on liście rezerwowej. Teraz, kiedy pojawiła się szansa na uzyskanie pieniędzy unijnych, chcemy ją wykorzystać - mówi Anna Grygierek, burmistrz Strumienia.


- Liczymy na to, że po modernizacji obiektu będzie o bardziej użytkowany, więcej instytucji będzie chciało organizować tam różne inicjatywy społeczne. Sala jest obiektem w sołectwie, który ma duże znaczenie dla społeczeństwa i może stać się obiektem integracyjnym i reprezentacyjnym - komentuje burmistrz.

Jeśli po raz kolejny nie udałoby się zdobyć środków finansowych na modernizację obiektu, gmina musi zabezpieczyć budynek przed dewastacją. - W przyszłym roku na pewno muszą zostać wykonane prace remontowe. Musimy ochronić budynek przed dewastacją, dalszym niszczeniem sali - dodaje Grygierek.

Wstępny kosztorys modernizacji mówi o potrzebnych 2 mln zł. Kwota ta jednak może ulec zmniejszeniu, wszystko zależy od przetargu. - Konkurencja na rynku budowlanym w okresie jesiennym jest ogromna, dlatego to rynek właśnie zweryfikuje ostateczny koszt remontu - mówi Anna Grygierek.